Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
dzisiejsza rzeczywistoś -zakłamanie i falsz
Autor Wiadomość
brzeżanin 


Wiek: 64
Dołączył: 02 Sie 2008

UP 512 / UP 297



Wysłany: 2011-06-05, 22:37   dzisiejsza rzeczywistoś -zakłamanie i falsz

Według podanych dzisiaj wiadomości wystąpiły dwa fakty które bulwersują .W Krakowie odsłonięto popiersie wielkiego patrioty bynajmniej według mnie Gen.Stanisława Maczka w parku gdzie jest też pomnik szpiega Kuklińskiego ,jest to postać kontrowersyjna . Natomiast drugi fakt to złożenie hołdu przez papieża na grobie Stepinaca który jest odpowiedzialny za ludobójstwo Serbów ,żydów ,muzułmanów w Chorwacji w czasie 2-ej wojny światowej .Czy prawda jest ważna czy moze fałsz jest wygodniejszy .
0 UP 0 DOWN
 
Gaderep 



Wiek: 62
Dołączył: 16 Mar 2007

UP 1191 / UP 1171



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2011-06-06, 00:45   Re: dzisiejsza rzeczywistoś -zakłamanie i falsz

brzeżanin napisał/a:
Według podanych dzisiaj wiadomości wystąpiły dwa fakty które bulwersują .W Krakowie odsłonięto popiersie wielkiego patrioty bynajmniej według mnie Gen.Stanisława Maczka w parku gdzie jest też pomnik szpiega Kuklińskiego ,jest to postać kontrowersyjna . Natomiast drugi fakt to złożenie hołdu przez papieża na grobie Stepinaca który jest odpowiedzialny za ludobójstwo Serbów ,żydów ,muzułmanów w Chorwacji w czasie 2-ej wojny światowej .Czy prawda jest ważna czy moze fałsz jest wygodniejszy .


bynajmniej I «partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, np. Nie twierdzę bynajmniej, że jest to jedyne rozwiązanie.»

bynajmniej II «wykrzyknik będący przeczącą odpowiedzią na pytanie, np. Czy to wszystko? – Bynajmniej.»

http://sjp.pwn.pl
0 UP 0 DOWN
 
brzeżanin 


Wiek: 64
Dołączył: 02 Sie 2008

UP 512 / UP 297



Wysłany: 2011-06-06, 17:18   

Słowa ,słowa a co z reszta ,jak można stawiać obok siebie bohatera i szpiega . Jak można oddawać hołd człowiekowi który ma krew tysięcy ludzi na rękach aczkolwiek nie on bezpośrednio zabijał ?Stanowcze nie Stepinaca i kościoła w państwie Chorwackim tamtych czasów mogło położyć kres tym mordom ,ale takowego nie nie było ,wręcz przeciwnie było przyzwolenie na czystki i mordy .
0 UP 0 DOWN
 
Gaderep 



Wiek: 62
Dołączył: 16 Mar 2007

UP 1191 / UP 1171



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2011-06-06, 19:23   

Gdyby Kukliński mogąc przysłużyć się krajowi według jego najlepiej pojętej wiedzy nie zrobił tego to byłaby zdrada. Prawdziwi zdrajcy to Jaruzelski, Siwicki, Kiszczak i jeszcze paru stojących na czele zdradzieckiej organizacji o nazwie LWP gdzie gro korpusu oficerskiego to pierwszej klasy tumany i zapijaczone łachudry, że już o całkowicie zidiociałym i kompletnie "strepiałym" korpusie podoficerskim nie wspomnę. Myślące jednostki zdarzały się, owszem, choć głównie wśród oficerów wyższych ale i tych moralność i patriotyzm w większości pozostawiały dużo do życzenia.

Cytat:
Słowa ,słowa a co z reszta

Skoro już, Brzeżaninie, jesteś taki zagorzały katolik to przypomnę Ci pewien cytat: "na początku było słowo..." To ze słów właśnie składa się nasza rzeczywistość.

A propos słów i kadry "oficerskiej" byłego LWP - taka sobie, jak najbardziej autentyczna, anegdotka:

W Ośrodku Szkolenia Wojsk Łączności OPK w N.D.Maz. odbywało się coponiedziałkowe szkolenie polityczne 7 kompanii. Temat zajęć: filozofia marksistowska, zajęcia prowadził dow. komp. por. Swatowski. Zajęcia polegały na tym, że ob. porucznik miał jakąś broszurkę w której wcześniej ołówkiem popodkreślał sobie fragmenty zdań. Ob. por. odczytywał te niczym nie wiążące się fragmenty, wojsko ziewało i jakoś czas mijał. Pech chciał, że por. dobitnym głosem przeczytał coś, co nawet znamion zdania nie nosiło - ot, przypadkowy zlepek wyrazów, czysta postać dadaizmu. Przebudzone wojsko zachichotało, więc porucznik, zmierzywszy salę surowym wzrokiem, odczytał tę dadaistyczną frazę ponownie kładąc duży akcent na każdy wyraz z osobna. Wojsko gruchnęło śmiechem.
- I z czego wojsko się śmieje???!!! - ryknął porucznik
Oficer pyta - żołnierz musi odpowiedzieć; podniosłem rękę do góry.
- Słucham!!! - ryknął porucznik, więc stanąłem w pozycji zasadniczej, skinąłem zamaszyście głową i zameldowałem:
- Szeregowy "Gaderep"! Melduję, obywatelu poruczniku, że w tym zdaniu nie ma orzeczenia!
Takim baranim wzrokiem jak on wtedy na mnie popatrzył to nikt więcej ani nikt później na mnie nie patrzył i patrzyć chyba nie będzie. Porucznik poczerwieniał, nabrał powietrza i jak nie ryknie:
- Filozofia marksistowska nie zajmuje się takimi bzdurami!!!
Możecie sobie wyobrazić, co to się działo na sali, to był dopiero widok jak cała 7 kompania zanosi się wyciem gryząc ze śmiechu taborety.

Słowa, słowa, kakaja raznica czy to "bynajmniej", czy "orzeczenie" - ważne, żeby umieć "TAK TOCZNA" wykrzyczeć.
Pewnie teraz mjr w st. spoczynku A. Swatowski też uważa Kuklińskiego za zdrajcę... ale jakoś to mnie ani nie dziwi, ani nie boli. Privyknuł.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2011-06-06, 19:26, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
brzeżanin 


Wiek: 64
Dołączył: 02 Sie 2008

UP 512 / UP 297



Wysłany: 2011-06-06, 20:36   

[quote="Gaderep"]

Cytat:
Słowa ,słowa a co z reszta

Skoro już, Brzeżaninie, jesteś taki zagorzały katolik JA ZAGORZAŁY KATOLIK ,takich jaj dawno nie bylo .
0 UP 0 DOWN
 
Gaderep 



Wiek: 62
Dołączył: 16 Mar 2007

UP 1191 / UP 1171



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2011-06-06, 21:07   

Cytat:
JA ZAGORZAŁY KATOLIK ,takich jaj dawno nie bylo

No to ja już całkiem nie rozumiem co cię może obchodzić kogo czci przywódca obcej ci organizacji religijnej?
Chorobliwa ciekawość czy poczucie jakiejś misji? :lol:
0 UP 0 DOWN
 
brzeżanin 


Wiek: 64
Dołączył: 02 Sie 2008

UP 512 / UP 297



Wysłany: 2011-06-06, 21:20   

ZAKŁAMANIE I FAŁSZ TO TEMAT MOJEJ WYPOWIEDZI ,A CO DO CHOROBY TO NIEKTÓRZY POWINNI SIĘ LECZYĆ I TO SZYBKO
0 UP 0 DOWN
 
jezu880 



Wiek: 43
Dołączył: 14 Cze 2007

UP 108 / UP 84


Skąd: Ciemnogród

Wysłany: 2011-06-06, 21:34   

Gaderep napisał/a:
Gdyby Kukliński mogąc przysłużyć się krajowi według jego najlepiej pojętej wiedzy nie zrobił tego to byłaby zdrada. Prawdziwi zdrajcy to Jaruzelski, Siwicki, Kiszczak i jeszcze paru stojących na czele zdradzieckiej organizacji o nazwie LWP gdzie gro korpusu oficerskiego to pierwszej klasy tumany i zapijaczone łachudry, że już o całkowicie zidiociałym i kompletnie "strepiałym" korpusie podoficerskim nie wspomnę. Myślące jednostki zdarzały się, owszem, choć głównie wśród oficerów wyższych ale i tych moralność i patriotyzm w większości pozostawiały dużo do życzenia.

Cytat:
Słowa ,słowa a co z reszta

Skoro już, Brzeżaninie, jesteś taki zagorzały katolik to przypomnę Ci pewien cytat: "na początku było słowo..." To ze słów właśnie składa się nasza rzeczywistość.

A propos słów i kadry "oficerskiej" byłego LWP - taka sobie, jak najbardziej autentyczna, anegdotka:

W Ośrodku Szkolenia Wojsk Łączności OPK w N.D.Maz. odbywało się coponiedziałkowe szkolenie polityczne 7 kompanii. Temat zajęć: filozofia marksistowska, zajęcia prowadził dow. komp. por. Swatowski. Zajęcia polegały na tym, że ob. porucznik miał jakąś broszurkę w której wcześniej ołówkiem popodkreślał sobie fragmenty zdań. Ob. por. odczytywał te niczym nie wiążące się fragmenty, wojsko ziewało i jakoś czas mijał. Pech chciał, że por. dobitnym głosem przeczytał coś, co nawet znamion zdania nie nosiło - ot, przypadkowy zlepek wyrazów, czysta postać dadaizmu. Przebudzone wojsko zachichotało, więc porucznik, zmierzywszy salę surowym wzrokiem, odczytał tę dadaistyczną frazę ponownie kładąc duży akcent na każdy wyraz z osobna. Wojsko gruchnęło śmiechem.
- I z czego wojsko się śmieje???!!! - ryknął porucznik
Oficer pyta - żołnierz musi odpowiedzieć; podniosłem rękę do góry.
- Słucham!!! - ryknął porucznik, więc stanąłem w pozycji zasadniczej, skinąłem zamaszyście głową i zameldowałem:
- Szeregowy "Gaderep"! Melduję, obywatelu poruczniku, że w tym zdaniu nie ma orzeczenia!
Takim baranim wzrokiem jak on wtedy na mnie popatrzył to nikt więcej ani nikt później na mnie nie patrzył i patrzyć chyba nie będzie. Porucznik poczerwieniał, nabrał powietrza i jak nie ryknie:
- Filozofia marksistowska nie zajmuje się takimi bzdurami!!!
Możecie sobie wyobrazić, co to się działo na sali, to był dopiero widok jak cała 7 kompania zanosi się wyciem gryząc ze śmiechu taborety.

Słowa, słowa, kakaja raznica czy to "bynajmniej", czy "orzeczenie" - ważne, żeby umieć "TAK TOCZNA" wykrzyczeć.
Pewnie teraz mjr w st. spoczynku A. Swatowski też uważa Kuklińskiego za zdrajcę... ale jakoś to mnie ani nie dziwi, ani nie boli. Privyknuł.

Dziwi Mnie to, że bronisz Kuklińskiego. Okazał się zwykłym sprzedawczykiem i szpiegiem. To że służył polskim bolszewikom nie zwalnia go z dotrzymania przysięgi, której składał. Żołnierz nie jest od moralnych przemyśleń, a od wykonywania rozkazu. Jakoś nie chce Mi się wierzyć w wyższe przesłanki zwykłej zdrady... Lech Wałęsa to co innego-On nie składał przysięgi...
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2011-06-07, 07:56   

Podczas kampanii belgijskiej 1815 r. do sztabu wojsk pruskich przyprowadzono francuskiego generała, dezertera, który wyjawił Blucherowi plany działań wojsk francuskich. Ten, nie chcąc rozmawiać ze zdrajcą stwierdził jednakże, że kanalia zawsze pozostanie kanalią.
Żołnierz składa przysięgę , której winien dotrzymać. Konsekwencje zdrady mogą być tragiczne, jak w przypadku Kuklińskiego.
0 UP 0 DOWN
 
Michal-Lemberg 
W. Studnicki (1867-1953)



Wiek: 41
Dołączył: 01 Maj 2007

UP 317 / UP 362


Skąd: z Wolnej Polski

Wysłany: 2011-06-07, 09:24   

mulder napisał/a:
Podczas kampanii belgijskiej 1815 r. do sztabu wojsk pruskich przyprowadzono francuskiego generała, dezertera, który wyjawił Blucherowi plany działań wojsk francuskich. Ten, nie chcąc rozmawiać ze zdrajcą stwierdził jednakże, że kanalia zawsze pozostanie kanalią.
Żołnierz składa przysięgę , której winien dotrzymać. Konsekwencje zdrady mogą być tragiczne, jak w przypadku Kuklińskiego.

Wiesz co, mulder? Chyba pierwszy raz się z Tobą zgodzę...
0 UP 0 DOWN
 
Gaderep 



Wiek: 62
Dołączył: 16 Mar 2007

UP 1191 / UP 1171



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2011-06-07, 10:25   

Przypominam, że to nie Kukliński zdradził a to Kuklińskiego i jemu podobnych zdradziło Wojsko Polskie. Kukliński wstępował w 1947 do Wojska Polskiego. Nie do ludowego, nie do Sił Zbrojnych PRL bo PRL jeszcze nie było a do Wojska Polskiego. To był okres przed stalinizacją armii, przysięgę się składało na wierność Narodowi a nie Związkowi Radzieckiemu; to był okres, kiedy tow. Bierut chodził w procesji Bożego Ciała podtrzymując ramię niosącego monstrancję prymasa Hlonda. Był młody więc udało mu się przetrwać czystkę w armii przeprowadzoną na wzór sowieckiej z 1937. Proces komandorów - bohaterskich obrońców Wybrzeża, proces Tatara-Kirchmayera i masa innych sfingowanych procesów jak choćby stryja mojego dziadka gen. Ignacego Eugeniusza Luśniaka, szefa Departamentu Uzbrojenia MON i dyrektora klubu Legii Warszawa zamordowanego we Wronkach w 1954. To Wojsko Polskie ich zdradziło a nie oni Wojsko Polskie bo to Wojsko Polskie działaniami stojących na jego czele zdrajców przechrzciło się na "ludowe" decydując się nie Narodowi a sowietom służyć.

Przysięga, którą składał Kukliński zawierała takie słowa: "Przysięgam służyć ze wszystkich sił Rzeczypospolitej Polskiej, bronić niezłomnie Jej ustroju demokratycznego i dochować wierności Prezydentowi Rzeczypospolitej. Przysięgam stać nieugięcie na straży praw Ludu Polskiego, mieć wszystkich obywateli w równym poszanowaniu i nigdy nie splamić godności Polaka. Tak mi dopomóż Bóg."
Kiedy Kukliński zdecydował się na współpracę z przyszłym (obecnym) naszym sojusznikiem i gwarantem naszego bezpieczeństwa nie było już ani Rzeczypospolitej Polskiej a jakiś PRL, nie było już Prezydenta Rzeczypospolitej tylko rządy sprawował jakiś I sekretarz, nie było ustroju demokratycznego tylko jakaś "dyktatura proletariatu" a do Ludu Polskiego LWP waliło w 1970 z karabinów maszynowych wiec przysięga złożona przez Kuklińskiego przestała obowiązywać. Jakiej i komu przysięgi miał on dotrzymywać? Otóż to właśnie Kukliński, jako jeden z nielicznych, przysięgi raz złożonej dotrzymał - mamy i Rzeczpospolitą Polską, i Prezydenta Rzeczypospolitej, i nie musimy się bać, że jak nam się Donald czy inny Kaczor nie spodoba to Mason nam po plecach z kałacha pociągnie.

Przypominam, że kiedy Kukliński podjął współpracę z naszym obecnym sojusznikiem rota przysięgi zawierała słowa: "stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką" - to własnie przysięga na wierność obcej armii w każdym normalnym państwie jest uważana za zdradę więc zdrajcami są raczej ci, którzy świadomie i dobrowolnie taką przysięgę składali.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2011-06-07, 10:27, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
oldstaszek 


Wiek: 24
Dołączyła: 23 Mar 2010

UP 240 / UP 666


Skąd: z jutra

Wysłany: 2011-06-07, 13:35   

Gaderep napisał/a:
Skoro już, Brzeżaninie, jesteś taki zagorzały katolik to przypomnę Ci pewien cytat: "na początku było słowo..." To ze słów właśnie składa się nasza rzeczywistość.


Faktycznie - w przypadku Szanownego to tylko i wyłącznie słowa za którymi jest jeno pustka... :x

Takie sobie gumofilcowo kufajkowe na "s"tyropianowych dywanach z krawatką w spadku po Rakowskim. :roll:
Krawatka jednak nie dodała rozumu i nie nobilitowała.
Słowa, słowa, słowa... :mrgreen:
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: dzisiejsza, falsz, rzeczywistos, zaklamanie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 30
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu