Tematem zastępczym stał się od kiedy Policja coraz skuteczniej zaczyna sobie radzić z kibicami bandytami (lub zamiennie bandytami kibicami).
Chyba nawet jeden z tygodników próbował pisać jakieś bzdury o próbie wyrugowania "prawdziwych patriotów" ze stadionów. Szybko jakoś wszytko ucichło po kilku zatrzymaniach osób tworzących kibicowskie grupy przestępcze. Plus oczywiście piękna postawa kibiców na wyjeździe do Kowna.
Artykulik ze stron internetowych Policji:
Walka o bezpieczeństwo polskich stadionów
Powołane na początku lutego przez komendanta głównego Policji zespoły Centralnego Biura Śledczego dw. z przestępczością pseudokibiców w kilkudziesięciu operacjach zatrzymały łącznie 208 osób. Walka o bezpieczne stadiony to jednak nie tylko działania Policji kryminalnej, to także funkcjonariusze, którzy współpracują z prawdziwymi kibicami, pomagają im i rozwiązują problemy. Dzięki tym staraniom polskie stadiony są coraz bezpieczniejszymi miejscami. To szczególnie ważne pod kątem organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku.
We wszystkich komendach wojewódzkich, miejskich i powiatowych funkcjonują zespoły zajmujące się zwalczaniem przestępczości pseudokibiców. Do ich najważniejszych zadań należy rozpracowywanie grup, które odpowiedzialne są za awantury stadionowe i ustawki. Dzięki ich pracy chuligani nie mogą czuć się bezkarni. Praktycznie nie ma tygodnia bez zatrzymań tych, którzy dopuścili się łamania prawa podczas imprezy masowej. Funkcjonariusze zwalczający tego typu przestępczość mają bardzo dobre rozeznanie w światku pseudokibicowskim – dzięki temu udaje się zapobiec wielu burdom oraz bijatykom, także tym poza stadionami.
Pracę funkcjonariuszy z zespołów do walki z pseudokibicami widać bardzo wyraźnie. Policjanci z Lublina zatrzymali 15 agresywnych chuliganów, którzy obrzucili pociąg, którym jechali kibice drużyny przeciwnej na mecz. To jednak nie koniec tej sprawy, bowiem funkcjonariusze dysponują zapisem wideo z całego zajścia, a to pomoże im ustalić kolejnych pseudokibiców, którzy brali udział w tym wybryku.
Także kilka dni temu policjanci z Poznania zatrzymali 13 chuliganów. Trzech z nich zamieszanych jest w rozbój na kierowcy forda fiesty, któremu zabrali koszulkę przeciwnego klubu. Kolejnych pięciu zatrzymali funkcjonariusze Oddziałów Prewencji Policji krótko po tym, jak dopuścili się pobicia i naruszenia nietykalności cielesnej dwóch innych kibiców przeciwnej drużyny. Kolejni pseudokibice wpadli przed stadionem.
Do walki z kibolami 1 lutego tego roku zostały powołane też specjalne zespoły w Centralnym Biurze Śledczym KGP. Z informacji zebranych przez policjantów wynika, że pseudokibice przenikają w struktury przestępcze, tworząc albo wspierając grupy zorganizowanej przestępczości. Z danych zgromadzonych przez CBŚ wynika, że takie grupy czerpią zyski z handlu narkotykami, z wymuszeń, rozbojów czy sprzedaży nielegalnego alkoholu i przeznaczają pozyskane pieniądze na działalność pseudokibicowską. Już po pierwszym miesiącu funkcjonowania zespoły te przeprowadziły kilkadziesiąt realizacji skierowanych na liderów grup pseudokibiców, zatrzymując łącznie 208 osób. Te działania przyniosły efekty. Dzięki zgromadzonym materiałom dowodowym policjanci doprowadzili przed sąd wielu przywódców i członków grup pseudokibiców, wobec których zastosowano tymczasowe aresztowania.
Ostatnia taka realizacja przeprowadzona przez funkcjonariuszy CBŚ miała miejsce w Łodzi. Tam, wspólnie z antyterrorystami i kryminalnymi z KWP, zatrzymali trzech chuliganów, którzy oprócz swojej działalności „sportowej”, zajmowali się też odkażaniem i sprzedażą nielegalnego spirytusu.
Także pod koniec marca policjanci CBŚ zatrzymali 13 osób, które na początku miesiąca brały udział w bójce pseudokibiców. W trakcie tego zdarzenia jeden z uczestników ustawki został śmiertelnie ugodzony w klatkę piersiową. Osoby uczestniczące w ustawce posługiwały się nożami, siekierami i maczetami. Także przy zatrzymanych kibolach funkcjonariusze CBŚ zabezpieczyli taki sprzęt. Czytaj więcej…
Poprawa bezpieczeństwa na stadionach to nie tylko zadanie, które stoi przed funkcjonariuszami zwalczającymi środowiska kiboli. To także pole do działania dla policyjnych spottersów, czyli funkcjonariuszy, którzy są opiekunami kibiców. Są oni też określani mianem dobrych duchów – każdy kibic, stowarzyszenie czy klub może się zwrócić do nich o pomoc w rozwiązaniu na przykład problemów w kwestii organizowania dopingu. Ta zgodna współpraca między środowiskami prawdziwych kibiców a Policją, skutkuje poprawą bezpieczeństwa na naszych stadionach. Dzięki temu te miejsca stają się coraz bardziej przyjazne dla wszystkich kibiców.
Z danych zgromadzonych przez Główny Sztab Policji KGP wynika, że w zeszłym roku funkcjonariusze zabezpieczyli w sumie ponad 2100 spotkań piłkarskich, w trakcie których ponad 50 razy zbiorowo naruszono prawo. Ogółem policjanci naliczyli mniej niż 90 ekscesów chuligańskich. Łącznie do zabezpieczenia meczy piłki nożnej w 2010 roku zaangażowanych było ponad 176 tys. policjantów, a szacunkowe kwoty poniesione na zabezpieczenie meczów piłki nożnej to prawie 22 mln zł.
Na terenie całego kraju policja odnotowała 66 ustawek pomiędzy pseudokibicami, a zapobieżono 175 tego typu zdarzeniom. W związku z organizacją meczów piłkarskich policja odnotowała w ubiegłym roku w kraju 159 zbiorowych naruszeń prawa i ekscesów chuligańskich, ale rok wcześniej było tych zdarzeń aż 233. Zauważalne jest to, że stadiony są bezpieczniejsze aniżeli miało to miejsce rok czy dwa lata temu.
Co do drugiej części bzdur wypisywanych przez kibiców na tych szmatach, może zobaczymy zdjęcia z najbliższego nam Wrocławia. Mówienie o braku korzyści to po prostu zaklinanie faktów.
Stadion Euro 2012
Fot. Marek Przybyło, Aeroklub Wrocławski
Stadion miejski z parkingiem piętrowym oraz esplanadą. Ten "przepłacony".
Infrastruktura "towarzysząc". Jedna z większych inwestycji wrocławskich: skrzyżowanie Kosmonautów i AOW. Plus nowy kawałek Królewieckiej i dwa ronda (to na północ od stadionu) oraz nowa Śląska.
Nowy terminal lotniczy i drogi dojazdowe
Fot. Marek Przybyło, Aeroklub Wrocław
ski
Na pierwszym transparencie widnieje liczba mnoga, w stosunku do wszystkich punktów tj. stadionów, autostrad, lotnisk, dworców. Więc, w moim rozumieniu, wyraża kłamliwą opinię także o inwestycjach we Wrocławiu.
Jedyna poważniejsza inwestycja z Wro, nie do zrealizowania przed Euro to połączenie kolejowe lotnisko-dworzec.
PS. Zawodnicy to inna sprawa. Wyraźnie równają swoim zachowaniem do innych "uczestników" - PZPNu czy kibiców.
Ostatnio zmieniony przez Krakonoš 2011-04-17, 12:48, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie inwestycje, może poza stadionem, i tak by powstały niezależnie od EURO.
Pisanie iż jest to zasługa tego iż w Polsce będzie EURO to zwykła demagogia.
Co do stadionów to Portugalia planuje zburzyć stadiony po EURO 2004 bo nie stać ich na utrzymanie, twierdzenie iż nasze stadiony będą się same finansować jest zaklinaniem rzeczywistość.
Fundujemy sobie imprezę na którą nas nie stać.
Gospodarka jest w recesji, PO złamało swoje obietnice wyborcze (chociażby zamiast obniżki podatków mamy podwyżki) i naturalne jest że przed wyborami szuka tematów zastępczych (dopalacze, kibice, PiS) żeby odwrócić uwagę od swoich niepowodzeń w gospodarce.
Wszystkie inwestycje, może poza stadionem, i tak by powstały niezależnie od EURO.
Pisanie iż jest to zasługa tego iż w Polsce będzie EURO to zwykła demagogia.
To powstały czy nie?
Cześć na pewno by nie powstała, patrz wszelka infrastruktura transportowa dowożąca ludzi do stadionu (nie tylko na euro). Większość modernizowany byłaby zapewne za 20-30 lat. Nie mówiąc już o pewnych działaniach in plus, jak wspominane powolne rozwiązywanie kibicowskich zorganizowanych grup przestępczych.
Jak będą działać stadiony zobaczymy. Mamy ich aż 4.
a napisał/a:
Gospodarka jest w recesji, PO złamało swoje obietnice wyborcze (chociażby zamiast obniżki podatków mamy podwyżki) i naturalne jest że przed wyborami szuka tematów zastępczych (dopalacze, kibice, PiS) żeby odwrócić uwagę od swoich niepowodzeń w gospodarce.
Fascynujące
PS. Trzeba jeszcze dodać jeden z najnowszych mitów patriotycznych. Zdemolowanie stadionu w Kownie było odpowiedzią na ustawę o szkolnictwie przyjętą przez parlament litewski. Tylko czy to nie kolejny temat zastępczy
Ostatnio zmieniony przez Krakonoš 2011-04-17, 13:49, w całości zmieniany 1 raz
Przed Kownem była Praga, Bratysława, Maribor i Belfast, gdzie "działo się" o wiele więcej. O tamtych wydarzeniach były znikome informacje, a teraz zniszczenie bramy wejściowej na stadion urasta do rangi większej niż wojna w Libii. To wcale nie jest temat zastępczy dla rządu, ani trochę...
Przed Kownem była Praga, Bratysława, Maribor i Belfast, gdzie "działo się" o wiele więcej.
Więc w obliczu strat jedynie za 57 tys. zł. (cyt. "Polscy pseudokibice przy okazji meczu zdemolowali 251 plastikowych krzesełek na stadionie, zniszczone zostały betonowe fragmenty trybun, metalowe ogrodzenia, bramy i stanowisko handlowe.") wszyscy powinni siedzieć cicho?
Tak jak po meczu w Belfaście gdzie "nasi" kibice, zafundowali wielu rodzinom polskim (mieszkającym na stałe w Irlandii) nieprzespane noce i wybite okna.
Nie, nie przeszło bez echa, tylko teraz kibice próbują zdyskredytować realne działania policji. Mam nadzieję, że wkrótce dojdziemy do pewnego modelu zachowań stadionowych. Dla kibiców "troglodytów" nie będzie tam już miejsca
Ostatnio zmieniony przez Krakonoš 2011-04-17, 14:24, w całości zmieniany 1 raz
Przed Kownem była Praga, Bratysława, Maribor i Belfast, gdzie "działo się" o wiele więcej. O tamtych wydarzeniach były znikome informacje, a teraz zniszczenie bramy wejściowej na stadion urasta do rangi większej niż wojna w Libii. To wcale nie jest temat zastępczy dla rządu, ani trochę...
A jakie to ma znaczenie? Skoro kibice nie chca byc tematem zastepczym, to niech zachowuja sie jak kibice, a nie jak kibole.
Przed Kownem była Praga, Bratysława, Maribor i Belfast, gdzie "działo się" o wiele więcej.
Więc w obliczu strat jedynie za 57 tys. zł. (cyt. "Polscy pseudokibice przy okazji meczu zdemolowali 251 plastikowych krzesełek na stadionie, zniszczone zostały betonowe fragmenty trybun, metalowe ogrodzenia, bramy i stanowisko handlowe.") wszyscy powinni siedzieć cicho?
Tak jak po meczu w Belfaście gdzie "nasi" kibice, zafundowali wielu rodzinom polskim (mieszkającym na stałe w Irlandii) nieprzespane noce i wybite okna.
Nie, nie przeszło bez echa, tylko teraz kibice próbują zdyskredytować realne działania policji. Mam nadzieję, że wkrótce dojdziemy do pewnego modelu zachowań stadionowych. Dla kibiców "troglodytów" nie będzie tam już miejsca
Na polskich stadionach jest, aż tak niebezpiecznie? A ta policja zapomniała nadmienić, że w 2010 roku na stadionach ekstraklasy zanotowano mniej "incydentów", niż w tym samym okresie na stadionach Premiership-podawanej u Nas jako wzór.
Ostatnio zmieniony przez jezu880 2011-04-17, 22:47, w całości zmieniany 1 raz
Dodam jeszcze, że w przypadku meczu w Kownie polscy kibice - patrioci ( zapewne sympatycy ORN ) krzyczeli "Gramy u siebie". Gdy w 2012 niemieccy kibice zaśpiewają na stadionie śląskim we wrocławskich Maślicach "Gramy u siebie" nie spotkają się zapewne ze zrozumieniem ze strony tolerancyjnej i empatycznie usposobionej polskiej , krótko strzyżonej młodzieży.
Dodam jeszcze, że w przypadku meczu w Kownie polscy kibice - patrioci ( zapewne sympatycy ORN ) krzyczeli "Gramy u siebie". Gdy w 2012 niemieccy kibice zaśpiewają na stadionie śląskim we wrocławskich Maślicach "Gramy u siebie" nie spotkają się zapewne ze zrozumieniem ze strony tolerancyjnej i empatycznie usposobionej polskiej , krótko strzyżonej młodzieży.
Ty, żigolo, byłeś może na tym meczu? Podejrzewam, że nie, zaś wszystkie informacje odnośnie zachowywania się "kibolskiego bydła" czerpiesz z "Głosu Tel-Avivu" lub TVN-u. Owszem, nie wy3mał płot, ale to ze starości... Skończ już z tą pieprzoną poprawnością polityczną. Dla mnie Litwa Środkowa (Wileńszczyzna) zawsze będzie Polską. W samym Kownie (które w 20-leciu międzywojennym było stolicą Litwy) jeszcze w 1919 r. większości mieszkańców stanowili Polacy. Sądzisz, że kto wybudował kowieński Ratusz oraz Kościół jezuitów pw. św. Franciszka Ksawerego? Litwini? No proszę Cię, daj już sobie spokój. Tak btw: zapraszam kiedyś do wybrania się na Wileńszczyznę. Do tej pory żyje tam naprawdę dużo Polaków, którzy za wierność Orłu Białemu w Koronie są zgodnie z tamtejszym prawem represjonowani. Ci ludzie czekają chociażby na nasze symboliczne wsparcie a nie debilne klaskanie Litwinom, że dobrze robią.
Co do Niemców - nie zaśpiewają, bo:
- będą za bardzo posrani,
- będą liczyli się z konsekwencjami;
Na koniec jedno skromne pytanie z mojej strony: Będziesz ze "Szkopami" na sektorze, "włochaczu"? Uważaj, bo część z nich może lubić "tęczowe" zabawy.
Pzdr,
Michał Lemberg
P.S.: Stadion Śląski jest w Chorzowie, we Wrocławiu powstaje Stadion Śląska. Zanim coś napiszesz, to poczytaj i doucz się, nie zaszkodzi.
Ostatnio zmieniony przez Michal-Lemberg 2011-04-20, 16:47, w całości zmieniany 1 raz
Zachowanie kiboli (a nie kibiców) nigdy nie będzie tematem zastępczym, do momentu, gdy nie bedzie potrzebna eskorta policji aby oddzielić obie strony przed, podczas i po meczu.
Jak mozna iść na mecz z rodzina i dziećmi, gdy doping to same "bluzgi"?
I jeszcze jedno, gdy "kibice" wymalują sobie na twarzach barwy narodowe, schleją się, a potem wszczynają bójki, szczególnie za granicą, czy to aby nie znieważenie symboli narodowych???
Ale im sie wydaje, że są suuuuuuper ekstra patriotami
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum