Może moja ponad 10letnia nadzieja na rozwalenie w cholerę tego sztucznie utworzonego województwa (opolskiego) nie jest jednak płonna? Tyle już lat marzę, że w końcu przyjdzie ten piękny dzień i Brzeg będzie w dolnośląskim, i że w końcu zaczniemy rozwijać się pod kuratelą Wrocławia. Może wreszcie etnicznie i mentalnościowo będziemy właściwie podzieleni (wschodniacy - repatrianci razem i cała śląskość też w jednym województwie).
"I have a dream...", że tak powiem i może imć Schetyna jednak je spełni?
Może moja ponad 10letnia nadzieja na rozwalenie w cholerę tego sztucznie utworzonego województwa (opolskiego) nie jest jednak płonna? Tyle już lat marzę, że w końcu przyjdzie ten piękny dzień i Brzeg będzie w dolnośląskim, i że w końcu zaczniemy rozwijać się pod kuratelą Wrocławia. Może wreszcie etnicznie i mentalnościowo będziemy właściwie podzieleni (wschodniacy - repatrianci razem i cała śląskość też w jednym województwie).
"I have a dream...", że tak powiem i może imć Schetyna jednak je spełni?
a skąd wiesz że pod dolnośląskim lepiej bysmy sie rozwijali??
oldstaszek napisał/a:
Miało być jakieś "referendum" o przejście Brzegu do dolnośląskiego - i co?.
frekwencja ma trend spadkowy, moze szkoda kasy na referendum jezeli ludziom nie zależy
Ostatnio zmieniony przez krt 2011-03-08, 09:07, w całości zmieniany 1 raz
Tak sie zastanawiam nad tym miastem i gmina oraz nad tendencjami do referendum i wylaczenia powiatu brzeskiego z wojewodztwa opolskiego i przylaczenia go do dolnoslaskiego. Gmina brzeg jest chyba najmniejsza gmina w wojewodztwie. Wczesniej gmina ta swym obszarem obejmowala rowniez aktualna gmine skarbimierz (chyba ze sie myle). Gmina skarbimierz natomiast posiada wielki potencjal w formie bylego lotniska. Powstaja tam rozne fabryki ogolnie rozwija sie dzialalnosc gospodarcza. Mozna powiedziec, ze sama gmina rowniez sie rozwija i nie ma stagnacji.
Zastanawiam sie teraz czy jakby gmina brzeg nie pozbyla sie skarbimierza, to czy w takie sytuacji rowniez bylyby tendencje separatystyczne? Wiem wiem.... mozemy sobie teraz pogdybac, ale rownie dobrym gdybaniem jest ze bedzie powiatowi brzeskiemu lepiej jak bedzie w dolnoslaskim.
Może moja ponad 10letnia nadzieja na rozwalenie w cholerę tego sztucznie utworzonego województwa (opolskiego) nie jest jednak płonna? Tyle już lat marzę, że w końcu przyjdzie ten piękny dzień i Brzeg będzie w dolnośląskim, i że w końcu zaczniemy rozwijać się pod kuratelą Wrocławia. Może wreszcie etnicznie i mentalnościowo będziemy właściwie podzieleni (wschodniacy - repatrianci razem i cała śląskość też w jednym województwie).
"I have a dream...", że tak powiem i może imć Schetyna jednak je spełni?
a skąd wiesz że pod dolnośląskim lepiej bysmy sie rozwijali??
oldstaszek napisał/a:
Miało być jakieś "referendum" o przejście Brzegu do dolnośląskiego - i co?.
frekwencja ma trend spadkowy, moze szkoda kasy na referendum jezeli ludziom nie zależy
Fakt - czy byłby rozwój przy takich władzach?.
Oława jest jakimś przykładem.
Frekwencja cały czas ma tendencję spadkową i to we wszystkim. Szczególnie jest to widoczne w odniesieniu do wszelkich form sprawowania władzy.
Niewiele zostało z hasełek "S" wprowadzonych w życie...został gumofilc i kufajka, życia codziennego milionów Polaków.
Słoma, siano i ocean plew...
Opolskie to w ogóle ma chyba wpływowych przedstawicieli... nie dość że województwo nadal istnieje i pochłania mase pieniędzy na różnego rodzaju sejmiki, NFZ, i inne centrale to w dodatku zrobili taki myk, że:
mamy jedyne w Polsce skrzyżowanie drogi krajowej z autostradą BEZ WĘZŁA AUTOSTRADOWEGO (brak możliwości zjazdu/wjazdu) i nie pisać że za blisko bo Krapkowice mają 5 km pomiedzy węzłami.
Ostatnio zmieniony przez butter 2011-03-08, 10:07, w całości zmieniany 1 raz
NFZ, z tego co pobieżnie słyszałem, w naszym województwie stawiane było za wzór do naśladowania dla innych. Było, ponieważ zmienił się jakiś dyrektor czy prezes tego całego NFZ. Na marginesie tylko dodam, że ten exprezes był z poparcia SLD. Szczagóły myślę, że zna Bartek T.
NFZ, z tego co pobieżnie słyszałem, w naszym województwie stawiane było za wzór do naśladowania dla innych.
A z tego co ja słyszałem to było właśnie problemem bo kuło w oczy.
butter napisał/a:
Opolskie to w ogóle ma chyba wpływowych przedstawicieli...
W obecnych władzach centralnych chyba właśnie nie bardzo bo nie potrafili obronić prezesa opolskiego NFZtu.
Corvin napisał/a:
Na marginesie tylko dodam, że ten exprezes był z poparcia SLD.
Owszem, utrzymał się nawet za rządów PiS. NFZ za obecnych rządów widać nie znosi jak ktoś jest ponad przeciętną. I mimo pohukiwań lokalnych polityków PO, że biorą prezesa w obronę, pozbawiono go stanowiska. Teraz jest przeciętny, opolski odział się nie wyróżnia i wszyscy są szczęśliwi. W Warszawie.
Corvin napisał/a:
NFZ, z tego co pobieżnie słyszałem, w naszym województwie stawiane było za wzór do naśladowania dla innych.
A z tego co ja słyszałem to było właśnie problemem bo kuło w oczy.
Słyszałem tak jak Corvin, było bardzo dobrze zarządzane. Została osoba odgórnie przysłana ponieważ postawiono jakieś"ale" prezesowi/dyrektorowi NFZ, jak się potem okazało bezpodstawnie.
Natomiast jeśli nowy jest lepszy to dlaczego tyle zamieszania z książeczkami? trzeba nowe, potem w ogóle itd...
i z receptami numerowanymi dla lekarzy, gdzie każda ma kolejny numer i na każdą działalność inne numery(przychodnia, działalność, rodzina) i w dodatku trzeba przez NFZ o numery pisać, potem internetowo je KUPOWAĆ, i dopiero wypisywać... faktycznie dużo lepiej za obecnego.
Opolskie to w ogóle ma chyba wpływowych przedstawicieli... nie dość że województwo nadal istnieje i pochłania mase pieniędzy na różnego rodzaju sejmiki, NFZ (...).
Taa, pewnie że ma wpływowych przedstawicieli - z posłem Krollem, mniejszością niemiecką i RAŚem na czele. Sorry mulder, wiem znów budzę demony.
krt napisał/a:
a skąd wiesz że pod dolnośląskim lepiej bysmy sie rozwijali??
Odpowiedz już padła:
oldstaszek napisał/a:
Fakt - czy byłby rozwój przy takich władzach?.
Oława jest jakimś przykładem.
Oława jest najlepszym, widocznym, namacalnym dowodem jak pod kuratelą Wrocławia małe miasteczko może się rozwijać. Pamiętacie przecież, że było to miasto dużo mniejsze od Brzegu, mieszkańcy Oławy przyjeżdżali pracować u nas, hurtownie brzeskie dostarczały tam towar itp. Od kiedy Wrocław postawił na rozwój, rozbudowę i inwestycje, fundusze z UE - Oława bardzo zyskała a Brzeg w tym samym czasie podupadł. W rezultacie sytuacja teraz odwróciła się - Brzegowi ciągle zmniejsza się liczba mieszkańców, pracujemy w oławskich firmach, infrastruktury drogowej Oławie tylko pozazdrościć (znów w krótkim czasie wybudowane nowe rondo). Ogólnie Oława "żyje" dużo bardziej niż nasza wyludniająca się i senna mieścina.
A tak w ogóle, to w kwestii małych miasteczek podzielam pogląd Andrzeja Bursy.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2011-03-09, 00:38, w całości zmieniany 2 razy
namacalnym dowodem jak pod kuratelą Wrocławia małe miasteczko może się rozwijać
Co to jest ta "kuratela"? Miastem rządzi samorząd wybrany przez mieszkańców, a nie przez "kuratelę". Poza tym ważne jeszcze są uwarunkowania geograficzne, infrastrukturalne, etc. Przypominam także że Oława to Miasto i Gmina pod tą samą nazwą, która jest osobnym tworem prawnym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
