[brzeżanin]

Dzień 1-go marca ma być obchodzony jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ,nasuwa się pytanie gdzie przebiega granica miedzy podziemiem patriotycznym które po 1945 zwalczało sowietyzacje Polski a zwykłym bandytyzmem i samowola co niektórych watażków .Nieżyjący prezydent L .Kaczyński odsłonił swego czasu w Zakopanem pomnik J.Kurasia ,,Ognia'' byłego żołnierza AK.,BCH ,komendanta MO ,niedoszłego szefa UB a następnie watażki uprawiającego swoja wojenkę na Podhalu .

[szrrrek]

Czym dalej od pewnych dat, tym więcej ludzi próbuje ustawić fakty historyczne tak, jak im pasuje. Niemcy zwalają całą winę za II Wojnę Światową na Europę, Rosjanie na Związek Radziecki, niektórzy dopatrują się winy Polaków, wręcz wyolbrzymiają jednostkowe przypadki mordów jako ogólnonarodowe działanie. Tylko Polacy siedzą cicho i boją się odezwać. Niektórzy przebąkują, że tak naprawdę to może trzeba było oddać ten głupi Gdańsk, za Śląskiem też może nikt by nie płakał. A ten Katyń, to też jakaś bujda. A ponieważ w szkole mało kto chce się uczyć historii, to młode pokolenie temu przyklaskuje.

[mulder]

W ten dzień wypadają moje urodziny . Powtórka sytuacji z beatyfikacją i rocznicą akcesji do UE oraz Świętem Pracy .

Granica, którą można wytyczyć pomiędzy bohaterstwem a bandytyzmem, jest niezwykle cienka.

[oldstaszek]

" Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych".

Ciekawe...
W kwestii formalnej - jakich i kiedy żołnierzy wyklęto?
Jeżeli się nie mylę to "wyklęcie" jest prerogatywą kościelną, zwaną ANATEMA.

Rozumiem że w ten sposób będą uczczeni żołnierze jakich wyklęto od zarania istnienia Polski - inaczej tego nie da się zrozumieć.

Chwała żołnierzom jacy ścinali łby sprzedawczykom Polski a szczególnie tych, co to mienili się "miłosiernymi"...w kontekście anatemy.