[bialutki20]

AKTOR OD LAT ZMAGAŁ SIĘ Z CHOROBĄ NOWOTWOROWĄ

Z wielu świetnych ról teatralnych, filmowych, językowej dbałości, zawsze znakomitej dykcji i tej niskiej barwy głosu - z tego dał się poznać Polakom. W piątek, po długiej walce z chorobą nowotworową, zmarł Krzysztof Kolbereger, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. Miał 60 lat.
Z nowotworem walczył od kilkunastu lat. Kilka razy był operowany. W wywiadach podkreślał, że choroba zmieniła jego podejście do życia, ale nie samo życie.

- Moje największe zmartwienie przed każdą operacją jest takie: mam 10 dni na załatwienie rzeczy, które miałem do wykonania, i takie uporządkowanie spraw, żeby potem ktoś nie miał kłopotu. Po pierwszej operacji mówiono mi, że po pięciu latach jest już właściwie gwarancja, że wszystko minęło. I choć to okazało się nieprawdą, to dobrze, że mi tak mówiono, bo przestałem myśleć, że jestem chory i normalnie ciężko pracowałem. (...) Dziś o śmierci myślę pogodnie - mówił w rozmowie z Piotrem Najsztubem przed kilkoma miesiącami.

W tym samym wywiadzie przyznał, że o raku mówi "mój kolega", któremu jednak nie pozwala zagarnąć zbyt dużej przestrzeni...

Krzysztof Kolberger urodził się 13 sierpnia 1950 roku w Gdańsku. 22 lata później obronił dyplom warszawskiej PWST i zadebiutował na deskach Teatru Śląskiego. Zagrał w kilkudziesięciu filmach i spektaklach, reżyserował. Jak sam podkreślał, jednym z najważniejszych zadań aktorskich w jego karierze było powierzenie mu przez Telewizję TVN przeczytania testamentu papieża Jana Pawła II w czasie żałoby po jego śmierci w kwietniu 2005 roku.


info tvn24.pl

---

e013c562635f509d31db6ca59f755418,14,1.jpg Krzysztof Kolbereger zmarł w wieku 60 lat

Plik ściągnięto 55 raz(y) 13,99 KB

[Kaspersky]

Człowiek charakterologicznie niepowtarzalny.

Wielka szkoda [*]