szczerze mówiąc to jakbym dostał takie CV to bym się nie fatygował by je przeczytać, bo szkoda czasu, IMO lepszym już wyjsciem niż wysłanie lustrzanki, by było wysłanie multi-medialnego CV ..... skoro i tak wysyłasz mailem + w nim umieszczone klasyczne
KtOŚ, to czy w takim razie nie szkoda Ci czasu na poszukiwanie dobrego pracownika? lepiej zatrudnić pana Władka spod monopolowego, przynajmniej od razu wiadomo na czym się stoi
alleceno, ja dałam przykład takiego CV do takiej firmy, ale czy bronię komuś zamieścić inny przykład? Może ktoś inny wie jak można napisać fajne niesztampowe cv do firmy budowlanej
Sam na własnej skórze przekonałem się, że w poszukiwaniu pracy najważniejsze są :
znajomości
doświadczenie
szczęście
Po wysłaniu i dostarczeniu "kilku" CV zacząłem się zastanawiać, czym kierują się tzw. rekruterzy. Popytałem znajomych, którzy akurat również byli na etapie wysyłania "kilku" CV i doszliśmy do wspólnych wniosków. Co z tego, że twoje CV będzie oryginalne skoro nie masz doświadczenia np. (nie mówię tu do Ciebie Colutea) Co z tego, że masz dośw. skoro nie nazywasz się np. Tusk
Wracając do tematu: ja osobiście takie CV bym z miejsca olał. Rozumiem, że każda branża ma swoją specyfikę (cefałki pokazane w linku są na prawdę kozackie), ale jak już ktoś napisał: mając do przejrzenia parę setek listów nie chciałoby mi się bawić z jakimiś lusterkami. Moim zdaniem powinnaś bardziej pójść w stronę CV fajnego wizualnie (przejrzystego, ciekawego).
Rozmowa to podstawa - fakt, ale co gdy nie masz numeru, nie możesz go namierzyć i jedyne co pozostaje to wysłanie CV lub formularz onlajn
Trzymam kciuki i powodzenia
Masta Eis, dziękuję w końcu ktoś napisał jakieś konkrety
Ja zawsze miałam ten problem, że w zasadzie nie mam jakiegoś specjalnego doświadczenia, ale w każdej pracy daję z siebie 100% i każdy jeden pracodawca, który zaryzykował zatrudnienie właśnie mnie już po kilku dniach był zadowolony z tej decyzji tylko, że niestety nie zawsze chcieli ryzykować, bo woleli kogoś z doświadczeniem, kto niekoniecznie się do pracy przykłada
Skoro już mowa o pisaniu życiorysu: ważny jest m.in. odpowiedni dobór słów i przesłanie skierowane do potencjalnego pracodawcy, który będzie je krytycznie oceniać i wszelkie wątpliwości interpretować na Twoją niekorzyść.
colutea napisał/a:
Ja zawsze miałam ten problem, że w zasadzie nie mam jakiegoś specjalnego doświadczenia, ale w każdej pracy daję z siebie 100%
Jak to, z tekstu wynika, że było już kilka prac, a Ty wciąż nie masz doświadczenia? Zmień to nastawienie, nie masz żadnych problemów, podkreśl i sprzedaj własne doświadczenia!
colutea napisał/a:
niestety nie zawsze chcieli ryzykować, bo woleli kogoś z doświadczeniem, kto niekoniecznie się do pracy przykłada
Unikaj tego typu sformułowań; potencjalny pracodawca może je potraktować jako ostrzeżenie, poza tym sygnalizujesz tym brak pewności siebie. Skoncentruj się na sobie, to Ty starasz się o pracę, a nie inni!
Praca w wakacje pomiędzy studiami, to trochę marne doświadczenie i kiepskawo wygląda w cv ale dziękuję za rady! żeby tak się jeszcze dało nie denerwować w czasie rozmowy 'face to face', bo to w moim przypadku zwykle jest porażka chyba, że trafię na osobę o podobnym charakterze do mojego, to wtedy 'gadka' się kręci.. i fakt, nie jestem pewna siebie niestety zawsze się boję, że nie dam rady w przyszłej pracy, nie chcę za bardzo zachwalać samej siebie, żeby potem nie wyjść na bajkopisarza.. chociaż nie kojarzę żebym w którejś pracy nie dała rady nawet jak nigdy nie miałam z daną styczności i trzeba mi było wszystko pokazać co i jak hmmm może faktycznie czas zmienić podejście?
Każda praca jest dobra i żadnej nie ma co się wstydzić. Co się zaś tyczy rozmów, to ich prowadzenie z czasem staje się rutyną. Nie ma się też czego bać, bo nikt Ci przecież nie urwie głowy, a w najgorszym wypadku po prostu nie dostaniesz jakiejś pracy. Niekiedy jest tak, że jeżeli komuś (zbyt) mocno na czymś zależy, to jest za bardzo spięty i może popełnić jakieś szkolne błędy. Najlepiej jest więc być na luzie (oczywiście bez przesady) i prowadzić rozmowę z pozycji partnera, a nie petenta. W końcu nie tylko Ty musisz się spodobać pracodawcy, ale również praca Tobie. Rozmowa zaś to po prostu przymierzanie butów, które powinny być wygodne i solidne, bo trzeba w nich przejść spory kawałek drogi.
Kurcze, co by Ci tu doradzić
Schemat pisania CV jest ogólnie dostępny i raczej wszędzie jest to samo (lub prawie to samo).
Dobrym patentem wg. mnie są mini referencje, tzn. jeśli je masz, lub jesteś je w stanie załatwić od byłego pracodawcy to dobrze byłoby wkomponować ze dwa zdania.
Kolejna rzecz to uwaga na portale społecznościowe. Wiem, że potencjalni kandydaci są tak sprawdzani, więc lepiej nie wrzucać "przypałowych" zdjęć.
Po polsku CV pewnie masz, jeśli potrzebujesz mogę Ci wysłać jak powinno wyglądać profesjonalnie po angielsku
co Ci z tego, że wyślesz takie CV drogą mailową, oni zobaczą ilość znaków niedrukowanych... i jak będzie ich za dużo to wybiorą CV normalne, a napisane prawidłowo (pod względem znakowym)
A tu problemu nie ma akurat, bo cv w formacie *.jpg poza tym i tak nie rozumiem co mają do rzeczy znaki niedrukowane??
A i w rozmowie telefonicznej Pani mnie poinformowała, że ona chce CV które będzie miało nawet 2 strony ale ma w nim być napisane wszystko czym chcę się pochwalić, niekoniecznie bezpośrednio związane ze stanowiskiem, na które aplikuję a wszystko po to żeby nie musiała później na rozmowie o te rzeczy pytać..
No i też to tak nie do końca było ryzyko z mojej strony, bo wiem że jak się Pani nie odezwie do 10tego, to ja mam się przypomnieć i zadzwonić do Niej po prostu byłam ciekawa jak to jest w praktyce z CV innym niż 'normalne' i jak na to patrzą potencjalni pracodawcy
colutea, jeżeli w CV chwalisz się znajomością komputera, to pracodawca może sprawdzić właśnie te znaki. ma ich być jak najmniej. nie jest to jakiś atak na Ciebie, żebyś nie pomyślała dobra rada.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
..... skoro i tak wysyłasz mailem + w nim umieszczone klasyczne 
staram się nie napalać hehehe 
znajomości
Co z tego, że masz dośw. skoro nie nazywasz się np. Tusk 
zawsze się boję, że nie dam rady w przyszłej pracy, nie chcę za bardzo zachwalać samej siebie, żeby potem nie wyjść na bajkopisarza.. chociaż nie kojarzę żebym w którejś pracy nie dała rady nawet jak nigdy nie miałam z daną styczności i trzeba mi było wszystko pokazać co i jak hmmm może faktycznie czas zmienić podejście?
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
