Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Szklarska Poręba: Będzie wielka rzeźba Ducha Gór
Autor Wiadomość
Krakonoš 



Wiek: 41
Dołączył: 22 Lut 2008

UP 0 / UP 1



Wysłany: 2010-12-11, 19:46   Szklarska Poręba: Będzie wielka rzeźba Ducha Gór

Ciekawa inicjatywa ze Szklarskiej, przypominająca o istnieniu Ducha Gór, opiekuna turystów w Karkonoszach.
Także forma nietypowa, odbiegająca znacznie od tej jaką możemy zobaczyć w "masowym" obrocie. Prezentuje się całkiem, całkiem :D

A jak wam się podoba? :)


Fot. Marcin Oliva Soto

Szklarska Poręba chce mieć atrakcję turystyczną na miarę krzyża na Giewoncie, Chrystusa Zbawiciela z Rio de Janeiro lub niższego o kilka metrów Chrystusa Króla ze Świebodzina. Z inicjatywy miejscowego artysty Grzegorza Pawłowskiego w górach nad miastem ma stanąć olbrzymia, 20-metrowa rzeźba Karkonosza, mitycznego Ducha Gór.

- Uwielbiam duże formaty, stąd pomysł na jeszcze większą figurę Ducha Gór - zdradza artysta. Jego ostatnia praca miała ponad 10 metrów wysokości. Figura przedstawiająca rycerza zdobi dziś prywatną kolekcję nad Jeziorem Bodeńskim. Według Pawłowskiego, idealną lokalizacją dla wielkiego Karkonosza byłaby grań nad Śnieżnymi Kotłami. - Doskonale byłoby go widać ze Szklarskiej Poręby. Przez lornetki można by oglądać rzeźbę nawet z Jeleniej Góry - tłumaczy rzeźbiarz.

Grzegorzowi Sokolińskiemu, nowemu burmistrzowi Szklarskiej Poręby, bardzo podoba się projekt. Proponuje jednak inną lokalizację, bo na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego trudno będzie ustawić olbrzymi monument ze względu na ochronę krajobrazu. - Proponuję Wysoki Kamień, skąd doskonale widać panoramę Karkonoszy - mówi Sokoliński. Kiedyś stała tam wieża widokowa, którą rozebrano w 1963 roku. Szczyt góry należy dziś do Lasów Państwowych. Można połączyć rzeźbę z platformą widokową. To na pewno będzie magnes przyciągający turystów.

Samorząd Szklarskiej Poręby nie chce jednak realizować projektu za własne pieniądze. Według Sokolińskiego, finansowy wkład gminy może być jedynie minimalny, w grę wchodzi np. sfinansowanie dokumentacji. Resztę pieniędzy trzeba będzie zdobyć ze źródeł zewnętrznych. Pawłowski szuka więc sponsorów. Na razie nie skalkulował kosztów budowy. Sądzi, że praca przy rzeźbie zajęłaby pół roku.

Jak u Helwiga
Karkonosz jest współcześnie przedstawiany jako podpierający się kijem starzec z długą brodą. Rzeźbiarz Grzegorz Pawłowski chce jednak, by jego monument przedstawiał stwora złożonego z części ciała różnych zwierząt: jelenia, kozła, orła i lwa. To najstarszy znany wizerunek Ducha Gór, pochodzący z 1561 roku. Jego autorem jest niemiecki kartograf Martin Helwig.

Pawłowski wykonał już jedną rzeźbę według tego wzoru. Ponadtrzymetrowa figura stoi na Skwerze Radiowej Trójki w centrum. Inni artyści różnie przedstawiali tę mityczną postać, która od XVII wieku przestała być już tylko demonem wzbudzającym strach. Od tego czasu powstało o nim wiele legend. Dziś pensjonaty i hotele wykorzystują Ducha Gór do przyciągania turystów.


Autor: Rafał Święcki

Źródło: Gazeta Wrocławska

I jeszcze trochę informacji z Wikipedi"

Liczyrzepa (Duch Gór, Karkonosz, Rzepiór, Rzepolicz, niem. Rübezahl, czes. Krakonoš, Krkonoš) − postać fantastyczna, bohater licznych legend związany z obszarem Karkonoszy.

Legenda Ducha Gór sięga średniowiecza − jej początki wiążą się prawdopodobnie z pogańskim kultem źródeł Łaby. Był początkowo personifikacją sił przyrody w tym miejscu, związaną z kultem Świętowita, (Swantewita) któremu składano w ofierze czarne koguty. Podczas chrystianizacji usiłowano wykorzenić dawne zwyczaje, zastępując Swantewita świętym Witem (czes. svatý Vit), którego atrybutem stał się w rejonie sudeckim czarny kogut. Dla walki z dawnymi wierzeniami wykorzystywano też w Karkonoszach postacie innych świętych. Kaplicę św. Wawrzyńca wznieśli w 1681 na Śnieżce (więc w samym sercu krainy Ducha Gór) katoliccy książęta Schaffgotschowie i był to element "odczarowywania" pogańskiego genius loci Karkonoszy (podobny charakter miało egzorcyzmowanie Ducha Gór po czeskiej stronie - u źródeł Łaby). Ducha Gór nazywano też czasem "Panem Janem" (Dominus Johannes), a wynikało to z wprowadzenia kultu św. Jana Chrzciciela w miejsce pogańskich obrzędów przesilenia letniego.

Opowieści o Duchu Gór wciąż jednak były popularne. Początkowo był przedstawiany jako zły duch lub demon. Pierwsze znane przedstawienie graficzne postaci Liczyrzepy pochodzi z mapy Śląska autorstwa śląskiego kartografa Martina Helwiga z 1561 roku. Jest to niezwykły stwór, przypominający nieco jelenia stojącego na tylnych nogach, a nieco może nawet gryfa. Posiada rosochate rogi i diabelski ogon, koźle kopyta, w łapach trzyma wysoki, pionowo stojący kij. Ukazany jest z profilu, z paszczą zwróconą w prawą stronę. Ten wizerunek Ducha Gór jest dziś mało znany, choć powoli powraca i uważniejsi turyści pewnie zwracają na ten motyw uwagę (choćby na biletach do Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze).

O wiele popularniejszy i bardziej znany jest natomiast inny wizerunek Liczyrzepy - starego mężczyzny, podpierającego się kosturem, czasem w ubraniu myśliwego. Od XVII wieku przestał być już tylko demonem wzbudzającym strach i powstało o nim wiele legend − jedna z nich mówi o tym, jak Liczyrzepa porwał świdnicką księżniczkę, która dla odwrócenia jego uwagi kazała mu liczyć rzepę w polu, a następnie korzystając z okazji uciekła. Jest to jednak opowieść wymyślona dla wyjaśnienia pochodzenia imienia Liczyrzepa. Prawdziwa jego etymologia jest bardzo niejasna. Polska forma „Liczący rzodkiewki”[3] została wprowadzona przez Stanisława Bełzę (brata Władysława Bełzy) w 1898 roku i jest literacką próbą tłumaczenia niemieckiego imienia Rübezahl. W przytaczanej przez Bełzę wersji opowieści to właśnie liczenie rzodkiewek było okazją do ucieczki wybranki Rubezahla[4]. Przedtem Maciej Bogusz Stęczyński w swoim poemacie Śląsk[5] stosował formę Rzepolicz; używano także formy Rzepiór (zbitka wyrazów rzepa i upiór). Później Józef Sykulski użył określenia „Liczyrzepa”[6].

Istnieje jednak problem, bo wydaje się, że niemiecki wyraz Rübezahl czy też Rübenzahl nie pochodzi od słów Rübe (rzepa, burak) i zählen (liczyć), lecz prawdopodobnie[potrzebne źródło] jest on związany ze słowami Rabe (kruk) i staroniemieckim Zabel (diabeł). Część uczonych twierdzi, że pierwszy człon pochodzi od dawnej nazwy Karkonoszy - Góry Ryfejskie (Riphaei Montes). Jednak mimo fałszywej etymologii, imię Liczyrzepa / Rübezahl jest powszechnie stosowane w odniesieniu do Ducha Karkonoszy zarówno w języku polskim, jak i w niemieckim. Po czesku używa się formy Krakonoš lub Krkonoš.

Na temat Liczyrzepy powstało wiele dzieł literackich i muzycznych, w tym opera Carla Marii von Webera (nieukończona). Duch Gór jest też przedmiotem badań naukowców i mitografów − napisano o nim ok. 200 prac naukowych, w tym prace doktorskie i habilitacyjne. Johann Karl August Musäus opracował literacko legendy o Liczyrzepie w drugim tomie Volksmärchen der Deutschen. Polski pisarz fantasy Andrzej Sapkowski wspomina o postaci Ribezahla, demona Karkonoszy w II tomie Trylogii Husyckiej - Bożych Bojownikach.

W Görlitz znajduje się Muzeum Liczyrzepy (Rübezahl-Museum).

W okresie PRL funkcjonowała na Dolnym Śląsku, uruchomiona w maju 1957, regionalna loteryjna gra liczbowa pod nazwą "Liczyrzepka".
Ostatnio zmieniony przez Krakonoš 2010-12-11, 19:51, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2010-12-11, 20:17   

Dawno temu uwielbialem czeska dobranocke o Karkonoszu. Na miejscu okolicznych mieszkancow chyba wolalbym ogladac pomnik staruszka wladyki Karkonoszy niz tego potworka ze zdjecia ;-)
0 UP 0 DOWN
 
Krakonoš 



Wiek: 41
Dołączył: 22 Lut 2008

UP 0 / UP 1



Wysłany: 2010-12-11, 21:10   

Czy ja wiem? Plus projektu jest właśnie jego "inność". Każdy ma własne wyobrażenie tego brodatego ducha, a to może prowadzić do słów: brakuje mu tego lub tamtego. Nie mówiąc już o branży pamiątkarskiej, która stworzyła masę "mutacji" Liczyrzepy.
A tak jest coś ciekawego, nieźle wykonanego. Mnie to przekonuje :D
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-12-12, 06:39   

Pomysł z Liczyrzepą vel Karkonoszem uważam za bardzo cenną inicjatywę regionalną. Wpisuje się naturalnie w dolnośląską historię i nie ma znamion "świebodzińskiego kiczu". Prasa lokalna pisała już o pomyśle, ale wczoraj " Warszawka TV" wyemitowała reportaż na ten temat, w którym autor rzeźby poetycko ujmował obecność Ducha Gór w śniegu, deszczu , wietrze z gór. To do mnie szczególnie przemawia , o wiele bardziej niż decyzja rozmodlonych bufonów stawiających pomnik Jezusa ku swojej chwale.
Czekam na rezultat pracy artysty.
Dodajmy, że sprawa z Liczyrzepą nie jest do końca pewna. Ponoć w XIX w. , gdy Karkonosze stały się modne jako atrakcja turystyczna, niemieccy mieszkańcy gór ( nie byli to górale w typowym sensie tego słowa ) wymyślili postać Liczyrzepy. No, ale skoro u Helwiga już był, zatem...
Ostatnio zmieniony przez mulder 2010-12-12, 06:41, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Krakonoš 



Wiek: 41
Dołączył: 22 Lut 2008

UP 0 / UP 1



Wysłany: 2010-12-12, 11:45   

mulder napisał/a:
autor rzeźby poetycko ujmował obecność Ducha Gór w śniegu, deszczu , wietrze z gór
Przecież z jakiś powodów Czesi nazwali tą postać Karkonoszem. Człowiek z natury personifikuje sobie działalność sił przyrody, szczególnie kiedy są one tak "poetyckie".
Będąc w Szklarskiej Porębie, udało mi się dotrzeć na większość okolicznych szczytów. Śnieżne Kotły, wraz z śnieżnym podejściem stanowiły jedną z piękniejszych rzeczy jakie widziałem. Może i Liczyrzepa pomógł przy przejściu przez pola śniegowe ze strumyczkami pod i szczelinami pośród głazów.

Miejsce dla rzeźby wręcz idealne: skały przy stacji nadawczej. Choć można dyskutować nad wielkością, aby posąg nie zdominował prawdziwego wcielenia Ducha Gór.

mulder napisał/a:
Dodajmy, że sprawa z Liczyrzepą nie jest do końca pewna. Ponoć w XIX w. , gdy Karkonosze stały się modne jako atrakcja turystyczna, niemieccy mieszkańcy gór ( nie byli to górale w typowym sensie tego słowa ) wymyślili postać Liczyrzepy. No, ale skoro u Helwiga już był, zatem...
Niewątpliwie poprzedni mieszkańcy gór mieli swoje zasługi w tworzeniu mitu. Tak jak późniejsi "nasi" przewodnicy z Liczyrzepą. Moim zdaniem wszytko ma jednak wcześniejszą metrykę, która sięga właśnie XVI wieku, więc...


Na koniec kawałek z Różewicza:

(...)
Nie wiem, jak to się stało, ale znalazłem się koło Bachusa...

Zobaczyłem nagle jakiegoś olbrzyma z brodą, który zagadał do mnie: - „idziemy na spacerek”?

- przepraszam – odpowiedziałem, nieśmiało, ja Pana nie znam - ale ja Pana znam panie Tadziu – wyciągnął do mnie dłoń wielką jak łopata – Jan Liczyrzepa! Jestem... zresztą różnie mnie nazywają... i Rzepiórem i Rzepoliczem... w niemieckich krainach znany jestem pod nazwiskiem Rübezahl... a Pana nazwisko...? - ja Róże... jestem... wicz – wymamrotałem wystraszony. - a! panie Róż... tego owego, co tu ronisz w moich stronach? - jestem poetą i robię wierszyki... Liedermacher... (...)
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-12-12, 12:02   

http://cs.wikipedia.org/wiki/Krakono%C5%A1
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-12-12, 14:51   

Krakonos napisał/a:
Przecież z jakiś powodów Czesi nazwali tą postać Karkonoszem. Człowiek z natury personifikuje sobie działalność sił przyrody, szczególnie kiedy są one tak "poetyckie".



Krakonos, nie robiłem wyrzutów do poetyckiej formy wyrażania się artysty. Tak to zrozumiałeś ? Może nie wyraziłem się precyzyjnie. Jestem za tym pomysłem i właśnie metafora artysty ujęła mnie dodatkowo. Karkonosze, ba , całe Sudety , to magiczne góry mające wyjątkową moc przyciągania i urzekania.
Ostatnio zmieniony przez mulder 2010-12-12, 14:53, w całości zmieniany 3 razy  
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-12-12, 15:03   

I ok. :)
0 UP 0 DOWN
 
Krakonoš 



Wiek: 41
Dołączył: 22 Lut 2008

UP 0 / UP 1



Wysłany: 2011-07-31, 20:30   Magiczny Szlak Ducha Gór zaprasza na bezpłatne wycieczki

Przez całe wakacje w Szklarskiej Porębie odbywają się bezpłatne wycieczki po królestwie Karkonosza. Do udziału w grach terenowych zapraszane są całe rodziny

Szlak Ducha Gór to gra terenowa, szlak turystyczny, zabawa, historia i przyroda w jednym. W najbardziej interesujących punktach szlaku znajdują się granitowe głazy zawierające tajemnicze hologramy. W wędrówce pomaga "Księga Skarbów" z "Przewodnikiem Magicznego Szlaku Ducha Gór", notes i ołówek do odrysowania hologramów (dla zainteresowanych - do kupienia w punkcie Informacji Turystycznej - koszt 5 zł).

Kto odwiedzi wszystkie punkty i odwzoruje wszystkie hologramy w notesie z Księgi Skarbów" zostanie wpisany do "Księgi Zdobywcy Skarbów" i dostanie pamiątkowy certyfikat oraz zdobędzie miano "Odkrywcy Magicznej Szklarskiej Poręby".

Magiczny Szlak Ducha Gór w 2010 roku został uznany za najlepszy produkt turystyczny powiatu jeleniogórskiego.

Przez całe wakacje organizowane są wycieczki szlakiem z przewodnikiem. Najbliższe wycieczki planowane są w terminach: 1, 4, 11, 14, 18, 25 i 27 sierpnia.

Całość: GW Wrocław
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2011-08-07, 06:56   

Kolejna odsłona Liczyrzepy:
http://wroclaw.gazeta.pl/...y_i_baletu.html
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: bedzie, ducha, gor, poreba, rzezba, szklarska, wielka


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 29
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu