Wysłany: 2005-05-05, 22:12 List mamy-blondynki do syna...
Piszę do Ciebie tych kilka linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Więc
jeśli otrzymasz ten list to znaczy, że dobrze do ciebie dotarł. Jeśli go nie
otrzymasz to poinformuj mnie o tym, wyślę go jeszcze raz. Piszę do Ciebie
wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Ostatnio ojciec przeczytał w
pewnej ankiecie, że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu, dlatego
zdecydowaliśmy się przeprowadzić dalej. Dom jest wspaniały. Jest tu pralka,
chociaż nie jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj włożyłam do niej pranie,
pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło, no ale cóż.
Pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu padało tylko dwa razy.
Pierwszy raz padało trzy dni, drugim razem cztery. Jeśli chodzi o tą kurtkę,
która chciałeś, wujek Piotr powiedział, że jeśli ci ją wyślę z guzikami,
które są ciężkie, to będzie drogo kosztowało, więc oderwałam guziki i
włożyłam je do kieszeni.
Ojciec dostał pracę, jest bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi
trawę na cmentarzu. Twoja siostra Julia, ta która wyszła za swojego męża,
wreszcie urodziła, nie znamy jeszcze płci, dlatego Ci nie powiem jeszcze
czy jesteś wujkiem czy ciocią. Jeśli to dziewczynka twoja siostra chce ją
nazwać po mnie, ale to będzie dziwne nazwać swoją córkę "mama". Nie
widzieliśmy za to wujka Izydora, tego który umarł w tamtym roku... . Gorzej
jest z twoim bratem Jasiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki,
musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć z auta. Jeśli
będziesz się widział z Małgosią pozdrów ją ode mnie, jeśli jej nie będziesz
widział nic jej nie mów.
Twoja mamusia
Ania
P.s. Chciałam Ci włożyć parę groszy do listu, ale zakleiłam już kopertę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum