Fakt faktem - jak mocno byśmy się starali, nie dogodzimy i palącym, i niepalącym.
Można tu przytoczyć na prawdę mnóstwo za i przeciw, ale wydaje mi się, że jednak wartością najwyższą w tej debacie i tak powinno być (i jest[?]) zdrowie, co jest najsilniejszym argumentem przeciw paleniu.
Nie zbaczajmy z tematu, mówimy teraz o paleniu, a nie o zatruwaniu środowiska spalinami czy innymi tego typu...!
Zaraz jeszcze ktoś przytoczy jakiś argument z alkoholem, marihuaną i będzie komplet.
Edit: Yasiu, wiem że są, ale temat dotyczy palenia i tego się trzymajmy. Trzeba zacząć w jakiś sposób je eliminować, a myślę, że zakaz palenia jest dobrym krokiem naprzód!
Ostatnio zmieniony przez Yvvone 2010-11-13, 14:24, w całości zmieniany 1 raz
Ktoś wyżej napisał że ustawa dobra tylko zależy jak będzie wykonana. Otóż.... nie będzie wykonywna A to dlatego, że w nowelizacji zapisów o straży miejskiej przeoczono... uprawnienie do karania mandatem za wykroczenie zapisane w ustawie. Dobre, co?
Sytuacja jest tymczasowa, ale jak widać jest u nas bałagan w prawie - podobnie jak z wielką ustawą o ruchu na drogach wewnętrznych. Aby obowiązywał przepis - kierowca musi wiedzieć gdzie wjeżdża czyli musi być znak - taki znak nie istnieje więc przepis nie działa. I jeszcze raz: dobre, co ?
Ale poczekaj Iwonko, ok podam inny argument, wkurzają mnie wyperfumowane kobiety za którymi ciągnie się zapach jak smród po gaciach, w dodatku jest bardzo intensywny. Jak Ci taka wsiądzie do autobusu czy pociągu to aż głowa boli. Co Ty na to?
Przykładów podam jeszcze wiele jak trzeba. Trzeba uszanować obie strony i jak niepalący nie chce czuć dymka to niech idzie do lokalu dla niepalących, a nie z uporem maniaka wchodzi tam gdzie się pali i krzyczy.
Iwonko, ok podam inny argument, wkurzają mnie wyperfumowane kobiety za którymi ciągnie się zapach jak smród po gaciach, w dodatku jest bardzo intensywny. Jak Ci taka wsiądzie do autobusu czy pociągu to aż głowa boli. Co Ty na to?
Nie uważam to za dobry argument, gdyż iż zapach perfum nie niszczy Twojego zdrowia. A i z pewnością - jaki by nie był - jest przyjemniejszy od dymu papierosowego.
Dlatego uszanujmy wolę jednej i drugiej strony, niech właściciel zdecyduje czy jest to lokal dla palących czy niepalących. Wtedy karać ile wlezie jak się złamie takie postanowienie.
Ja do tego dodałabym jeszcze zakaz palenia na ulicach xD chcą sie truć, niech to robią, ale we własnych domach...
Wiesz powiem ci jedno, co to tej ustawy jestem na tak - chociaż palę juz bardzo długo, nie przeszkadza mi to, ale powiedz mi jedno : Jesli ide sobie ulicą (np.spacer) to jaki masz problem, że ktos pali ?? Przecież to swierze powietrze i za kilka sekund nie czuć.
Przecież w twarz na ulicy ci nie dmuchają, wiec o co kaman ?
Ja do tego dodałabym jeszcze zakaz palenia na ulicach xD chcą sie truć, niech to robią, ale we własnych domach...
Wiesz powiem ci jedno, co to tej ustawy jestem na tak - chociaż palę juz bardzo długo, nie przeszkadza mi to, ale powiedz mi jedno : Jesli ide sobie ulicą (np.spacer) to jaki masz problem, że ktos pali ?? Przecież to swierze powietrze i za kilka sekund nie czuć.
Przecież w twarz na ulicy ci nie dmuchają, wiec o co kaman ?
jestem niepalący i mi generalnie nie przeszkadza że ktoś pali na powietrzu, jeżeli idę za taką osobą i dym leci na mnie to chwile przystanę lub idę na drugą stronę ulicy, wiec jak dla mnie mogą sobie palić, co do lokalu jestem tu radykalny nie powinno się palić i tyle, palacze zapominają ze są pracownicy którzy nie palą a są zmuszeni przebywac w tym dymie. Palacze niech wyjdą na zewnątrz i tam niech palą będzie to dla ich zdrowia lepsze bo raz że nie będzie im się tak często chciało iść zapalić bo w końcu to kłopot zwłaszcza wtedy gdy jest zimno.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum