[mulder]

Warto, by takie zachowania były opisywane i znalazły potępienie w oczach społeczeństwa. Ostatnio obserwowałem , niestety z większej odległości, właściciela psa rasy Husky, który karcąc psa za niewłaściwe zachowanie bił go po głowie karabińczykiem smyczy. O tym, że nie było to jednorazowe zdarzenie świadczy fakt, że pies położył się na grzbiecie w pozie poddańczej i uległej. Właściciel jest mieszkańcem mojego osiedla, a któremu zwracałem już uwagę latem , gdy w upalne dni spacerował z psem w pełnym słońcu , zatem będę miał go na oku.

[Agnes]

no z tym niestety niewiele da sie zrobic, mnie szczególnie razi zachowanie przeważnie młodych chłopaczków, którzy podejrzewam, że w wiekszosci kupili sobie psy 'dla szpanu' i 'bo taka była moda'(mam na myśli głównie amstaffy) i ponieważ psów na smyczy nie nauczyli chodzic, to teraz próbują wyegzekwować to biciem i kopaniem. jak widze cos takiego to aż mi sie gorąco robi, no ale co wtedy można..? ewentualnie zwrócic uwagę i też kopa w tyłek od nich dostac albo zostac zmieszanym z błotem(i to w najlepszym wypadku)...

[mulder]

Powiadomić Straż Miejską można , także zdjęcia aparatem zrobić. Wiem, że to trudne, ale trzeba przeciwstawiać się takim zachowaniom.

[Kayana20]

Pierdykłabym takiego cwela takim karabińczykiem przynajmniej dwa razy większym po łbie ......