Po wielu tygodniach oczekiwań do Brzegu dotarła w końcu środkowa. 24-letnia Lavesa Marisa Glover nie będzie jednak mogła zagrać w sobotnim meczu z INEĄ AZS Poznań.
- Nie skorzystamy z niej, bo ostatnio grała w Australii, a stamtąd nie przysłano nam jej listu czystości uprawniającego do gry - wyjaśnia prezes naszego klubu Bolesław Garnczarczyk. - W sumie to nawet i dobrze, bo w niedzielę ma pojawić się jeszcze jedna zawodniczka na tę samą pozycję Moniquee Alexander. I jeśli przez tydzień do następnego meczu ocenimy, że któraś się nie nadaje, to po prostu z jednej zrezygnujemy - nie kryje.
Słowom prezesa nie ma się co dziwić, bo Alexander ma problemy z przyjazdem do Polski od dwóch tygodni, a Glover nie jest typową center, jakiej się spodziewano. - Jeśliby się okazało, że nie potwierdzą się słowa agentki co do ponad 190 centymetrów wzrostu Glover, to nie będzie nam przydatna i na koszt agentki wróci do Stanów. Z drugiej strony mamy jeszcze trochę czasu na zastanowienie się, tym bardziej że oglądaliśmy kasety z Glover w akcji i całkiem nieźle sobie radziła - podkreśla prezes.
Dziś rywalem naszej drużyny będzie sąsiad w tabeli, który ma na swoim koncie dwa mecze i jedno zwycięstwo więcej. Podopieczne Jarosława Zyskowskiego po pechowej porażce w ostatnim pojedynku z Tęczą Leszno, kiedy straciły decydujące punkty równo z końcową syreną, pragną wymazać ją z pamięci wygraną. Duże nadzieje w związku z tym wiąże się z nową zawodniczką Ayshą Jones, która od razu z lotniska przyjechała na środowy mecz i rozegrała kapitalne spotkanie, rzucając 30 punktów. Strach pomyśleć, co będzie, gdy już się wyśpi i trochę potrenuje z drużyną? - Widać, że ma duże możliwości i zadatki na to, by zostać liderką drużyny. Musi jeszcze poznać nasze zagrywki i powinno być naprawdę dobrze. Choć trzeba pamiętać, że ostatnio wszystko jej wychodziło, a przecież nie zawsze tak musi być - zaznacza Garnczarczyk.
Zwycięstwo Odrze przyda się tym bardziej, że będzie to dla niej piąty mecz z rzędu u siebie, a jak na razie na koncie ma tylko jeden triumf. Na wyjeździe po raz pierwszy zagra dopiero w następny weekend. - Poznań to ekipa w naszym zasięgu. W dodatku dziewczyny bardzo chcą zapomnieć o tej ostatniej porażce i w końcu też wypadałoby się już zacząć wspinać w górę tabeli - podkreśla prezes.
Odra Brzeg - INEA AZS Poznań
Sobota, hala przy ul. Oławskiej, godz. 18.
Czyli jutro znowu bez jakiejkolwiek wysokiej zawodniczki... Ciekawe jak ogólnie potoczy się sprawa z tymi naszymi centerkami i czy rzeczywiście M.Alexander przyleci w końcu do Polski w tą niedzielę.
Ostatnio zmieniony przez Roberto930 2010-10-29, 22:38, w całości zmieniany 2 razy
EDIT
Jak się okazuje jeden z głównych aktorów dzisiejszego przedstawienia nie po raz pierwszy się nie popisał:
http://poznan.gazeta.pl/p...06,4993938.html
Też mecz AZS-u... ale pewnie to przypadek
Ostatnio zmieniony przez Roberto930 2010-10-30, 22:58, w całości zmieniany 1 raz
Kolejna nerwówka, ale cóż głowni aktorzy spotkania pokazali nam miejsce w szeregu...
Kolejna przegrana, może jak w końcu będzie grała jakaś środkowa to będzie to lepiej wyglądało...
Ale pomijając sędziowanie, mogliśmy to wygrać tyle że w końcówce za dużo nerwowych (niecelnych) rzutów mieliśmy niestety. Wtedy nawet sędziom było by trudno "mylić" się w wystarczającym stopniu.
"Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki."
Mark Twain
Jeżeli już analizujemy statystyki to należałoby przytoczyć wszystkie, a nie tylko te w których Odra przegrała z AZS:
Rzuty za dwa:
Odra 15/32 (46%)
AZS 10/34 (29%)
Asysty 10:6 dla Odry
Straty
Odra - 10
AZS - 15
Reszta na remis praktycznie.
Teraz pytanie: o czym świadczą te suche statystyki? Bo według mnie o niczym, na pewno nie odzwierciedlają w 100% tego co działo się na parkiecie. Jedynie ilość zbiórek obrazuje brak centra, ale o tym wszyscy wiedzą.
Patrząc obiektywnie i realnie to niestety po 8 pierwszych meczach tego sezonu na koncie będziemy mieć tylko jedno zwycięstwo. Biorąc pod uwagę to co ostatnio prezentują zespołu wymienione przez Mario mamy raczej marne szanse na odniesienie zwycięstwa nawet jeżeli do zespołu dołączą centerki. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że któryś z tych zespołów będzie miał słabszy dzień, my z kolei lepszy i uda się sprawić jakąś niespodziankę. Czas pokaże...
To właśnie te statystyki właśnie o niczym nie świadczą!
Dlatego skupiam się jedynie na tych o któych wspomniałem, czyli: rzuty za trzy i zbiórki, bo skoro rzucamy z dystansu i nie trafiamy i też nie zbieramy, to po co rzucać? Statystyki rzutów za dwa punkty pokazały, że w tym elemencie idzie nam lepiej i to powinny kontynuować dziewczyny - nie wspomnę o wjazdach pod kosz, które wiele razy nie kończyły się zdobyczami punktowymi.
Proponuję następnym razem policzyć sobie samemu asysty i straty, bo przy wyniku 66 punktów INEI AZS Poznań NIE WIERZĘ w 6 asyst zespołu! To jest wręcz śmieszne!
Od pewnego długiego już czasu zupełnie nie zwracam uwagi na pozycje ASYSTY i STRATY, bo są one poprostu ...nieprawdziwe. Jeszcze raz polecam indywidualną analizę podczas któregokolwiek meczu a następnie porównanie ze statami tzw. "oficjalnymi".
Moje zdanie jest takie, że Odra jest w stanie powalczyć z każdym zespołem, co pokazał mecz z Wisłą, ale niestety do tego potrzebna jest chociaż ta jedna jedyna wysoka zawodniczka, żeby odciążyć resztę zespołu. Nie wiem na jakiej pozycji grała w tym meczu Xenia ale mam wrażenie, że zaliczyła wszystkie pozycje na parkiecie...
Mario masz jakieś informacje dotyczące tej Alexander, czy zjawiła się w końcu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum