Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Inez
2006-07-01, 15:05
Lubimy sobie poczytać

Co najczęściej czytamy?
poezję
7%
 7%  [ 24 ]
kryminały
10%
 10%  [ 33 ]
romanse
4%
 4%  [ 14 ]
thrillery/horrory
9%
 9%  [ 29 ]
sensacyjne
10%
 10%  [ 33 ]
historyczne
7%
 7%  [ 23 ]
poradniki
7%
 7%  [ 23 ]
fantasy
12%
 12%  [ 39 ]
popularno-naukowe
10%
 10%  [ 32 ]
obyczajowe
12%
 12%  [ 38 ]
sportowe
4%
 4%  [ 14 ]
Głosowań: 126
Wszystkich Głosów: 302

Autor Wiadomość
Berni 



Wiek: 36
Dołączył: 28 Paź 2006

UP 2 / UP 1



Wysłany: 2010-02-02, 00:27   

Polecam trylogię Stiega Larssona:

T.1 Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
T.2 Dziewczyna, która igrała z ogniem
T.3 Zamek z piasku, który runął

Dobry, szwedzki kryminał!
http://www.stieglarsson.pl/
0 UP 0 DOWN
 
gosiaczek86 
Male wredne i pyskate:P



Wiek: 37
Dołączyła: 19 Lip 2005

UP 2 / UP 1



Wysłany: 2010-02-14, 18:06   

oo widze ze ktos czyta Carrolla ;) .. fakt mam kilka jego ksiazek ktorych jeszcze nie przeczytalam ale ciezko sie rozerwac na kilka ksiazek .. napewno do nich dotre ;) a przeczytane mam juz : " Kraina CHichów", " Całując Ul", " Drewniane morze", "Zaślubiny patyków" , "Zakochany anioł", " Kości księżyca".
0 UP 0 DOWN
 
Corvin 



Wiek: 49
Dołączył: 26 Cze 2007

UP 5 / UP 2



Wysłany: 2010-02-15, 09:08   

'Taksim' - Andrzej Stasiuk

Andrzeja Stasiuka sądze, że nie trzeba nikomu przedstawiać. Autor tak znakomitych powieści jak: Mury Hebronu, Biały kruk, Jadąc do Babadag czy Dojczland. Można powiedzieć, że jego powieści są odzwierciedleniem jego życia jakie prowadzi gdzies w górach na południu Polski. Jednak to nie o nim jest ten teks lecz o jego nowej książce - Taksim.

Czytając ją ma się nieodparte wrażenie, że jest to mentalna kontynuacja Jadąc do Babadag. I tak i nie. obydwie powieści są niewaplieiw powieściami drogi. Ich bohaterzy ciągle gdzieś jeżdzą, ciągle są w ruchu, a jak nie są to ma się wrażenie, że wokół nich mnóstwo się dzieje. Taksim jest własnie taką książką. Czytając ja ma się wrażenie, że jest poszarpana i niespojna. Nic bardziej mylnego. W trakcie jej lektury wszystko się ładnie układa w jednolitą całość tworząc arcydzieło powieści drogi.

Jest to kolejna powieść Stasiuka, która chce się aby sie nigdy nie kończyła, która ma trwać, która musi mieć swoje kontinuum.
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2010-02-26, 17:56   

Gdybyś miał polecić coś Stasiuka na początek, to od czego zacząć? Łażą za mną jego książki od kilku lat, ale jakoś jeszcze nie zdarzyło mi się do żadnej dorwać.
0 UP 0 DOWN
 
Maga 



Wiek: 33
Dołączyła: 22 Kwi 2005

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2010-02-28, 11:36   

Ja czytałam "Dojczland", ale jakiś czas temu, więc nie bardzo pamiętam o co chodziło, ale pamiętam, że szybko pochłonęłam i niezłe było. :D
0 UP 0 DOWN
 
plojdzik 



Wiek: 51
Dołączył: 08 Lip 2010

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg...kiedyś

Wysłany: 2010-07-17, 22:43   

[quote="Yvvone"]Niedawno skończyłam czytać "Pachnidło". Jako że filmu nie oglądałam, a słyszałam o nim skrajne opinie - postanowiłam zakupić książkę i przeczytać.

Jak dla mnie film o niebo lepszy od książki.
0 UP 0 DOWN
 
plojdzik 



Wiek: 51
Dołączył: 08 Lip 2010

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg...kiedyś

Wysłany: 2010-07-17, 22:50   

A ja polecę wiecznie młodymi starociami-Hłasko, Kosiński, Rushdie.
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2010-07-18, 08:58   

Z Kosińskiego, to "Malowanego..." ? Czytałem dawno, ale utkwiło w pamięci. Facet miał talent do budowania nastroju. No i do mieszania w kotle z emocjami :) .

Chociaż podobno nie on napisał, podobno prowokacja i tak dalej...
0 UP 0 DOWN
 
Jacek Jastrzębski 


Wiek: 51
Dołączył: 05 Cze 2008

UP 580 / UP 883



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2010-07-18, 11:50   

"malowany ptak"? Czytałem i kiedys się zchwycałem. Ale gdy dorosłem i zgłębiłem temat Autora, zrozumiałem ze to szmatławiec napisany przez trzeciorzędnego literata, taka masakra teksańska piłą w wydaniu książkowym.Żenada
0 UP 0 DOWN
 
KS 
.rześka osóbka.



Zaproszone osoby: 1
Wiek: 38
Dołączyła: 24 Kwi 2005

UP 18 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2010-09-14, 17:13   

Mam pytanko do forumowiczów :)

Czy ktoś z Was czyta Michael'a Peinkofer'a ?

Oddam w dobre ręce książulkę.

powrót.jpg
MP
Plik ściągnięto 116 raz(y) 72,97 KB

0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2010-09-14, 19:19   

Jeśli moje ręce uważasz za dobre, to mogę przyjąć. Tylko nie wiem, czy to z cyklu "podaj dalej" ? Czy na półkę i do wykorzystania w swoim czasie?
0 UP 0 DOWN
 
KS 
.rześka osóbka.



Zaproszone osoby: 1
Wiek: 38
Dołączyła: 24 Kwi 2005

UP 18 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2010-09-15, 10:17   

Ja się na cyklach nie znam ;)

Zrobisz jak uważasz Franczesko :)
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2011-02-03, 23:13   Dialogi z Sowietami - Stanisław Vincenz

Książka (ta wyżej) nieodebrana przeze mnie powędrowała chyba na WOŚP. A ja odrabiam zaległości w niniejszym wątku.

Po kilkunastu miesiącach formatowania psychiki na spotkanie z Vincenzem, w końcu poczyniłem pierwsze zakupy. Gdzieś na przełomie jesieni i zimy przeczytałem "Dialogi z Sowietami" Stanisława Vincenza.

Nazwisko Vincenza ciągnęło się za mną gdzieś od 2005 roku, kiedy to w księgarni, pośród tysięcy różnego rodzaju ksiąg, jakoś szczególnie zerkał na mnie i blask swój roztaczał czteroksiąg "Na wysokiej połoninie". Starannie wydana, w hardcoverovej oprawie przez wydawnictwo "Pogranicze - Sejny" edycja owocu czterdziestoletniej pracy Vincenza miała w sobie to coś, co opisał Zafon w "Cieniu wiatru". Ale (z przyczyn głównie finansowych) zakup musiał poczekać. W międzyczasie pojawiło się wiele innych wskazówek. Ktoś polecał jako obowiązkową lekturę kulturoznawczą, w antologii "Antropologia kultury" przedruk fragmentów "Małej Itaki".

Wysyp nastąpił jesienią zeszłego roku - rekordowe zakupy na Allegro przyniosły pierwsze tomiki niesamowitej prozy Mistrza. "Po stronie dialogu", "Powojenne perypetie Sokratesa", "Dialogi z Sowietami" i autosprezentowanie samemu sobie długo oczekiwanych "Połonin"na Gwiazdkę.

O "Na wysokiej połoninie" napomknę przy okazji - lektura to zajmująca, ale i czasochłonna. W wolnych chwilach brnę przez tę huculską epopeję, poznając bliżej najbardziej chyba multietniczną i wielokulturową krainę w Europie. Kraj zaginiony już, zaorany przez zawieruchy XX wieku i machinę cywilizacji. Poniekąd do tej orki nawiązuje książka-opowieść (o wyraźnie gawędowym usposobieniu), stanowiąca zapiski Vincezna z czasów wkroczenia Sowietów do Polski w 1939 oraz z czasów wkroczenia Sowietów na Węgry.

Czym zaskakuje Vincenz? Ano i samą narracją, wyciszoną i łagodną, poetyką równą chyba tylko przedwojennym mistrzom gawędy (np. Wańkowicz). Ale przede wszystkim jego spotkanie z Sowietami, z machiną stalinowskiej represji, jest przede wszystkim spotkaniem z ludźmi. Gdzieś w tle pierwszej części opowieści słychać echa rozpoczynających się wywózek z Drohobycza, nikną ludzie w tajemniczych okolicznościach, pojawiają się i "przysłowiowe" zegarki. Niemniej Vincenz przede wszystkim w spotkanych Sowietach szuka Rosjan. Ludzi. Nawiązuje rozmowy i to... rozmowy są tym, czego często pragną ("POGAWARIT'") prości ludzie wpisani w machinę sowietyzacji.

Druga część jest wspomnieniem z czasów wkroczenia Sowietów na Węgry, przy końcu II Wojny Światowej. I tutaj też, pomimo wyraźnego zdziczenia Sowietów (kilka lat wojny, ale i inne okoliczności), Vincenz szuka człowieka... Człowieka. Pośród gwałtów, mordów, grabieży.

Niesamowita jest to opowieść, odstająca od narracji o pożodze ze wschodu, o półdzikich barbarzyńcach z Kraju Rad, którzy na bagnetach nieśli płomień rewolucji. Owszem - ich usta mówiły językiem machiny, ale ich serca i dusze, często nadal pozostawały ludzkie, zagubione i tęskniące za rodzinami, za ojczyzną.

Cień wodzów rewolucji, cień indoktrynacji i prania mózgów ciąży nad sowieckimi żołdakami, ale wieczorami, zwłaszcza po kilku głębszych ("piliśmy szklankami"), Vincenz "poszukuje w rozmowach pozasłownikowych znaczeń słów".

Kilka wyróżnionych cytatów:
Cytat:

"Bolszewik prawdziwy nie ma ojczyzny"


Cytat:

"Co warto, to do muzeum, reszta WON!"
[pewien dygnitarz podczas rozmowy o kulturze Hucułów]

Cytat:
"Chcę jeszcze dodać, że dobrą stroną aresztu była tzw. milicja ludowa, złożona z miejscowych Żydów"
[żadnej ironii = Vincenz dobrze wspominał Żydów, chociaż podaje potencjalne powody osobliwego traktowania]
Cytat:

"[...] artykuł redakcyjny "Prawdy" moskiewskiej z dnia 24 lipca z zaniepokojeniem wzywa do poważnej walki naukowej [wytł. własne] z szerzeniem się religii, a nie już błazeńskiej, jaką uprawiała kiedyś "Liga Bezbożników" rozwiązana podczas wojny."


Cytat:
"[...] stare rytmy trzymają się mocno, a w nich święta i obrzędy, a bierna, jak gdyby podziemna, siła chłopska jest godnym przeciwnikiem niezmordowanie czynnej i czujnej włądzy"


A'propos [wiem, wiem Ciocia...] idealizmu i materialzmu:
Cytat:
"Przypomniałem mu jaskrawo, że największymi idealistami byli właśnie oni - bolszewicy, bo zaczęli od ideologii i programu w okresie, gdy Rosję zjadał głód i tyfus plamisty, a skończyli na kolektywizacji i elektryfikacji".


Cytat:
"Pan doktor uczy się widocznie języka". Odpowiedziałem z miejsca: "Istotnie, uczę się języka". Niezupełnie przesadziłem, chciałem dosłyszeć, co znaczą słowa nie tylko w słownikach".


Refleksja na zakończenie: Książka opisuje wydarzenia sprzed siedemdziesięciu lat. Porównując z niektórymi wypowiedziami naszych forumowiczów, zwłaszcza skręcających w lewo, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że:

Cytat:
"Zaczynał każde powiedzenie: "Marks powiedział".


Serdecznie pozdrawiam i przepraszam za ilość literek w poście.

vdzs2.jpg
Plik ściągnięto 132 raz(y) 104,7 KB

vdzs1.jpg
Plik ściągnięto 129 raz(y) 87,16 KB

Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2011-02-03, 23:39, w całości zmieniany 7 razy  
0 UP 0 DOWN
 
honorata8310 



Wiek: 113
Dołączyła: 26 Sie 2010

UP 5 / UP 5


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2011-02-06, 15:15   

Najchęniej sięgam po thrillery, kryminały i historyczna.

Najbardziej zapadła mi w pamięć książka Tess Gerritsen '' Ogród kości''
Ale również książki historyczne takie jak ''Auschwitz'' Laurence'a Rees'a czy (niestety nie pamiętam autora) ''Kukiełki doktora Mengele'' były bardzo wciągające.
0 UP 0 DOWN
 
HS-R 



Wiek: 41
Dołączyła: 10 Wrz 2006

UP 63 / UP 6


Skąd: Kraina Marzeń

Wysłany: 2011-02-06, 20:22   

Kukiełki... napisał Jehuda Koren.
A Tess Gerritsen, no cóż, dzięki Honoracie też ją czytam. Ostatnio czytałam Chirurga :)
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: lubimy, poczytac, sobie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 40
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu