A ja ostatnio już niewiele... Przeczytałem trochę różnej literatury. Hmm - największy wpływ miały na mnie... książki o Muminkach niezyjącej już Tove Janson, książki Marty Tomaszewskiej, literatura wojenno-marynistyczna J. Pertka, potem nastał czas S-F i Fantasy, z której największy wpływ /wracam często/ Tolkien i Ursula LeGuin. Do najlepszych książek, jakie przeczytałem, zaliczam /kolejność przypadkowa/: "Władca Pierścieni", "Czarnoksiężnik z Archipelagu", "Imię róży", "Paragraf 22", "Ptasiek", "W jasną, księżycową noc", "Rzeźnia numer 5", "Śniadanie Mistrzów", "Mistrz i Małgorzata", "Ubik", "Sprawa Zabójstwa" /Strugaccy/, opowiadania Bułyczowa o Goslarze, "MW", "Empirowy Pasjans", "Lalka"... hmm... "Tytus Groan"... było tego trochę...
Z tych ostatnich polecam "Cień Wiatru" - świetna intryga, klimat, trochę historii itede...
Franco, ja przez "Ptaśka" też przebrnęłam Pokręcony, ale potrafi wciągnąć Z innych pozycji Williama Whartona polecam książkę "Spóźnieni kochankowie" to cudownie ciepła opowieść o miłości, która pokonuje wszelkie bariery, nawet śmierć. Aż trudno uwierzyć, że napisał ją mężczyzna
Franco podał kilka pozycji autorstwa Kurta Vonneguta
Franco Zarrazzo napisał/a:
"Rzeźnia numer 5", "Śniadanie Mistrzów"
ja od siebie dorzuciłbym jeszcze "Recydywista", "Hokus Pokus", "Niedziela Palmowa", "Losy gorsze od śmierci". Książki te zmieniły mój sposób postrzegania społeczeństwa amerykańskiego. I może jeszcze jedna "Wiek niewinności" Edith Wharton ukazująca purytańskie społeczeństwo amerykańskie końca XIX wieku.
Franco podał kilka pozycji autorstwa Kurta Vonneguta
Franco Zarrazzo napisał/a:
"Rzeźnia numer 5", "Śniadanie Mistrzów"
ja od siebie dorzuciłbym jeszcze "Recydywista", "Hokus Pokus", "Niedziela Palmowa", "Losy gorsze od śmierci". Książki te zmieniły mój sposób postrzegania społeczeństwa amerykańskiego. I może jeszcze jedna "Wiek niewinności" Edith Wharton ukazująca purytańskie społeczeństwo amerykańskie końca XIX wieku.
Z Vonnegutta czytałem jeszcze "Niech pana Bóg błogosławi, panie Rosewater", "Kocia Kołyska" i "Syreny z tytana". Miałem w rękach jeszcze "Matka Noc", ale chyba nie przeczytałem, tylko obejrzałem film z Nickiem Nolte na jej podstawie. Z tego, co wymieniłeś, nie czytałem nic, za to obejrzałem /szkoda, że tylko jeden raz.../ "Wiek Niewinności" w reż. Martina Scorsese na podstawie wymienionej ksiażki. Uczta dla ducha...
W sumie to jak sięgam pamięciam, to jest trochę tych książek. Z literatury wojennej m.in 08/15 Kirsta, "Okręt", "Cieńka Czerwona Linia" /film też niesamowity/. A ileż to przeczytałem i niewiele po nich pozaostało w pamięci... Teraza jak patrzę na ich grzbiety, to gdzieś tam przez mgłę widzę je w swoich rękach...
swiezak, Wisniewskiego -"Samotnosc w sieci"? ( czy cos innego jeszcze ciekawego ma bo chetnie bym cos poczytala jeszcze jego autorstwa)
Ja namietnie czytam wszystko co mi wpadnie w moje male lapki z tworczosci Jonathana Carrolla, chociaz nie powiem thrillery/horrory tez lubie poczytac a szczegolnie lubie lapac za ksiazki tego typu zekranizowane tj Kolekcjoner kosci czy tez Milczenie owiec(chociaz Milczenie owiec bardziej pasuje pod gatunek powiesci psychologicznej).
Z Jonathana Carrolla ciezko wybrac jedna ksiazke bo czesto one sa powiazane ze soba jakims watkiem badz tez i osoba ja zaczelam od Krainy chichow a poznniej to juz lecialy tytuly ktore wpadly mi w reke aktualnie czytam kolejna jego ksiazke Na pastchwę aniolow
poznałem tego autora, kilka lat temu czytałem "Dziecko na niebie" i całkiem fajnie mi się go czytało, ale jakoś na więcej pozycji nie trafiłem
A ma ktos moze w swoim ksiegozbiorze "Powstanie 44" bo chetnie bym przeczytala ale niestety brak raczej na nia funduszy itp:(
jeśli chcesz poczytać o Powstaniu Warszawskim to gorąco polecam "Zośka i Parasol", ponad połowa ksiązki traktuje własnie o tym powstaniu, ale tylko z punktu widzenia tych dwóch batalionów, czyli harcerzy wówczas walczących. Opisane jest po mistrzowsku i mocno działa na wyobraźnie
A ma ktos moze w swoim ksiegozbiorze "Powstanie 44" bo chetnie bym przeczytala ale niestety brak raczej na nia funduszy itp:(
jeśli chcesz poczytać o Powstaniu Warszawskim to gorąco polecam "Zośka i Parasol", ponad połowa ksiązki traktuje własnie o tym powstaniu, ale tylko z punktu widzenia tych dwóch batalionów, czyli harcerzy wówczas walczących. Opisane jest po mistrzowsku i mocno działa na wyobraźnie
Ja mogę pożyczyć "Kolumbowie Rocznik 20" Bratnego. Daaaawno kupione i do dziś nie czytałem. Chociaż ŚP Ojczulek wymaglował nieźle....
qiero, co do Carrolla to jedna ksiazke moja ma aktualnie Inez Jego ksiazki sa dosyc ciezkie do przetrawienia a jeszcze gorsze do opowiedzenia komus .. probowalam kilka razy opowiedziec kraine chichow to w klasie dziwily sie co ja czytam ( ludzie zamienieni w psy bo zle traktowali dziecko swoje, dzieje miasteczka zapisane w kronikach i na kilkanascie lat z wyprzedzeniem bylo wiadomo co stanie sie danego dnia o danej godzinie ..) albo w KOsciach ksiezyca- sen na jawie z gadajacymi ogromnymi zwierzetami i podroz z dzieckiem ktore bohaterka usunela pare lat wczesniej;
A jesli chodzi o ksiazki typowo zwiazane z powstaniem to hm jakos narazie sprobuje wygrzebac ta ktorej poszukuje inne moze innym razem ogolnie w srod lektur znalazlam kilka dosc wciagajacych ksiazek mowa o Opowiadaniach Borowskiego chociaz przeczytalam tylko te wybrane (na reszte nie bylo czasu:() i druga to Zdazyc przed Panem Bogiem .. ta druga mnie wciagnela ze prawie ja wchlonelam w siebie
A ja osobiście polecam książki grozy wybitnego Szkota Grahama Mastertona, obecnie zamieszkałego w Irlandii. Książki jakie szczegółnie polecam, które wyszły spod pióra owego pisarza to: Dziecko Ciemności, Kostnica, Walhalla. Polecam również Guy N. Smitha książkę Szatan, również świetny klimat. Duże wrażenie zrobiła na mnie nasza ojczysta pisarka Beata Romańska, która swoim rodzicom zadedykowała Pradawną Klątwę, również trzyma w napięciu. Obecnie powoli zaczynam w wolnych chwilach zabierać się za Bonnie Winter Grahama Mastertona, Patolog Jamesa Goodwinga, oraz Skrzydła Nocy Martin Cruz Smith. A może ktoś poleca jakieś książki grozy, horrory, które można wchłonąć jednej uiornej nocy:-)
gosiaczek86 z Wiśniewskiego poza "Samotnościa..." polecam też
zbiór opowiadań "Zespoły napięć" oraz powieść "Los powtórzony".Jest tez książka którą pisał wspólnie z internautami pt."Martyna". Generalnie J.L. pisze bardzo smutno,zwłaszcza opowiadania-lepiej nie czytac wszystkich od razu bo serce boli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum