jeszcze niedawno zarzucano mi zimnowojenne nastroje a tu proszę znowu w Niemczech odżywają sie stare upiory . Fakt że BdV to rewizionisci i porabańcy ale co fakt to fakt ,panowie Toleg i Sanger pieprzą o biednych Niemcach i wojowniczych narodach całej Europy a w szczególności Polski .Na zachód od Odry ciągle ktoś próbuje obudzić stare demony a wyciszanie tego typu prób tylko daję tym pociotkom Adolfa wiatr w żagle .za ileś tam lat udowodnia światu że to polska rozpętała 2 wojnę światową .
W jakim sensie pojawiła się myśl na pozbycie się Niemców? Jarek Ninja? Bez przesady, mamy wielu podobnych wariatów , nawet na górnopolitycznych półkach.
Wczoraj Pan Toleg w radiu niemieckim stwierdzil że pozbycie sie Niemcow bylo długofalowym planem Polski i Czech a wojna tylko tym planom sprzyjała . Zachodzi pytanie kto te wojnę rozpętal ,kto sieje wiatr ten zbiera burze i niech Ci ,, milujacy Panowie zamkna m..dy
Wysłany: 2010-08-10, 00:32 Re: pozbycie się niemcow
brzeżanin napisał/a:
jeszcze niedawno zarzucano mi zimnowojenne nastroje a tu proszę znowu w Niemczech odżywają sie stare upiory . Fakt że BdV to rewizionisci i porabańcy ale co fakt to fakt ,panowie Toleg i Sanger pieprzą o biednych Niemcach i wojowniczych narodach całej Europy a w szczególności Polski .Na zachód od Odry ciągle ktoś próbuje obudzić stare demony a wyciszanie tego typu prób tylko daję tym pociotkom Adolfa wiatr w żagle .za ileś tam lat udowodnia światu że to polska rozpętała 2 wojnę światową .
jestem bliski aby znowu zarzucic rozsiewanie zimnowojennych nastrojow
ktorych nie ma w calym spoleczenstwie niemieckim a tylko u paru osob albo paru organizacji czy zrzeszen, ktore i tak sa wysmiewane przez innych obywateli niemieckich jako pomylonych.
Poprosze o jakis link albo tekst, co spowodowalo takie wzburzenie ...
Patrzac na mecze na poskich stadionach gdzie duza czesc widzow podnosi prawa reke
do pozdrowienia hitlerowskiego, nie uogolniam ze caly narod polski jednak zostal zmieniony przez Hitlera i zagraza calej Europie a ja nie sieje paniki z powodu zagrozenia, ktorego nie ma
Pamietajmy, ze istnieje demokracja i wolnosc slowa, dopoki sie nie rozglasza tez, ze nie bylo zbrodni hitlerowskich i nie zapszecza sie istnieniu obozow koncentracyjnych, do tego czasu mozna piepszyc kazda glupote.
Na tym polega demokracja - czasy dyktatury proletariatu sie skonczyly ...
Pisze dokladnie slowo hitlerowskich a nie slowo niemieckich tak jak zbrodni stalinowskich a nie pisze rosyjskich.
Narody i spoleczenstwo nie jest winne tylko nurty, partie i przywodcy.
Inaczej ja i Ty "brzeżanin" musimy odpowiadac do dzisiaj za zabitych AK-cow przez samych Polakow.
Ziomkostwa moze i są wysmiewane ,ale Jugendamty i ich kontrowesyjne decyzje w sprawie dzieci z mieszanych malzenstw to agendy niemieckiej władzy .P.Margaret Thatcher była sceptycznie nastawiona do zjednoczenia Niemiec ,to też osoba która pieprzy głupoty ?
... Margaret Thatcher była sceptycznie nastawiona do zjednoczenia Niemiec ,to też osoba która pieprzy głupoty ?
O zgrozo jakie zagrozenie sie zbliza, jezeli urzad juz zajmuje bedna Polske, a Polacy nie moga sie obronic.
Nareszcie bedzie mozna interweniowac w rodzinach gdzie dzieci sa katowane, a i kat bedzie musial opuscic mieszkanie a nie odwrotnie katowana matka z dzieckiem.
Nareszcie zapanuje porzadek w rodzinach socjalnych a i rowniez bogatszych.
Jak najbardziej Thatcher pieprzyla głupoty, tak samo jak Winston Churchill, kiedy byl wrogi Polsce pod koniec wojny i najlepiej oddalby Stalinowi Polske, jako dodatkowa republike radziecka.
Anglicy jak dluga historia zawsze nienawidzili Niemcow, Francuzow, jak i rowniez bylo odwrotnie.
Wielu psioczy na Niemcow nie wyjezdzajac zza swojej zagrody, gloszac wielkie tezy, ktore nauczyli sie "podczas prania mozgu w czasie dyktatury proletariatu" nie odwiedzajac sasiada zza Odry.
Radze spedzic pare dni w Berlinie, nauczyc sie niemieckiego i pogadac z obywatelami tego kraju a nie powtarzac ogolnikowe zdania "z broda", nudne i pozbawione podstaw.
A wiec "brzeżanin" opusc "zagrode" i rusz w swiat, a wtedy zrozumiesz ze caly swiat nie opiera sie tylko na "biednej" Polsce i "zagluszonym" otoczonym przez wrogow Polaku.
Niemcy chcieli zbrojnie ujarzmić Słowian aby zrobić z nich niewolniczą warstwę i to się nie udało. Po wojnie zmieniono styl ekspansji ze zbrojnego na gospodarczy i to im się jak najbardziej udało. Przecież Polacy sami teraz jeżdżą na roboty do Niemiec i pracują dla nich. Czyli w długoterminowej polityce kto wyszedł zwycięsko?
Niemcy chcieli zbrojnie ujarzmić Słowian aby zrobić z nich niewolniczą warstwę i to się nie udało.
Jezuuu, co za rewizjonizm! A Słowianie w tym czasie łupili wybrzeże Skandynawii siejąc tam popłoch i przerażenie. Mamy znowu dyskutować sięgając do historii dość zamierzchłej. Zapewniam, ze nie wyjdzie to na dobre , nam , biednym Słowianom - Polakom.
Niemcy chcieli zbrojnie ujarzmić Słowian aby zrobić z nich niewolniczą warstwę i to się nie udało.
Jezuuu, co za rewizjonizm! A Słowianie w tym czasie łupili wybrzeże Skandynawii siejąc tam popłoch i przerażenie. Mamy znowu dyskutować sięgając do historii dość zamierzchłej. Zapewniam, ze nie wyjdzie to na dobre , nam , biednym Słowianom - Polakom.
70 lat wstecz to czasy zamierzchłe? Chyba, że Hitler chciał z Nas zrobić sojuszników. Nie użalam się nad losem Polaków, ponieważ różnie to bywało w historii, a odnośnie Niemców wyrażam tylko swoje zdanie. Prawo niby demokracji.
Ostatnio zmieniony przez jezu880 2010-08-13, 14:11, w całości zmieniany 1 raz
Niemcy chcieli zbrojnie ujarzmić Słowian aby zrobić z nich niewolniczą warstwę i to się nie udało. Po wojnie zmieniono styl ekspansji ze zbrojnego na gospodarczy i to im się jak najbardziej udało.
Jezus Mariajezu880 taki mlody a juz tak zle nastawiony do sasiadow na zachodzie.
A jak nastawienie do sasiadow na wschodzie ?
A powinno byc bardziej wrogie ...
Granica wschodnia jak dluga historia Polski zawsze byla niespokojna, ciagle wojny, potyczki starcia. Nawet Polacy juz byli pod Moskwa, chyba w 1614 jak sie nie myle, i prawie ze zdobyli miasto zbrojnie.
Byl nawet film o tym , czyzbysmy przeoczyli ?
Radze porownac ile bylo sporow polsko rosyjskich na wschodzie a ile na zchodniej granicy.
Wschodnia granica zawsze byla niespokojna.
Niestety po 1945, po wojnie wszyscy przeszli pranie mozgu i caly narod otumaniono mordujac prawdziwych patriotow , ze na wschodzie sasiad zawsze byl naszym bratem, a ten na zachodzie wrogiem od dawna ...
i tak widzimy owocem agitacji jest stanowisko "jezu880" i "brzeżanina" ...
Tutaj jest temat o Niemcach i dlatego w tej kwestii się wypowiedziałem, co nie znaczy że jestem za obecną polityką prorosyjską. Wydaje mi się, że to właśnie z racji wieku waldemar_n widzi w Rosjanach wrogów, a w zachodnich sąsiadach przyjaciół. Tyle lat sowieckiego ogłupiania spowodowało, że trzeba zmieniać punkt widzenia o 180 stopni. Wystarczy obiektywnie spojrzeć na historie, co w przypadku Polaków takie proste nie jest. Każdy ma coś za uszami, jeden więcej drugi mniej. Tak jest, było i będzie.
... Wydaje mi się, że to właśnie z racji wieku waldemar_n widzi w Rosjanach wrogów, a w zachodnich sąsiadach przyjaciół. Tyle lat sowieckiego ogłupiania spowodowało, że trzeba zmieniać punkt widzenia o 180 stopni. Wystarczy obiektywnie spojrzeć na historie, co w przypadku Polaków takie proste nie jest. Każdy ma coś za uszami, jeden więcej drugi mniej. Tak jest, było i będzie.
Totalnie zla ocena mojej wypowiedzi.
Ani slowa nie pisalem o wrogosci do innych narodow.
Nie jestem wrogo nastawiony do zadnego narodu, grupy spolecznej czy tez forumowicza zabierajacego glos tutaj.
Aby nie byc tak ulozonym w jednym kierunku, radze jak juz pisalem "z zagrody" ruszyc w swiat i pogadac z ludzmi innych narodow a wtedy bedzie sie obiektywnym ...
w kraju bedac nigdy sie nie bedzie objektywnym ...
A propo juz 29 lat nie jestem pod wplywem prania mozgu przez braci ze wschodu - tak dla wiadomosci ...
Nawet Polacy juz byli pod Moskwa, chyba w 1614 jak sie nie myle, i prawie ze zdobyli miasto zbrojnie.
Mała korekta. Polacy w 161o r. weszli do Moskwy zawierając umowę z bojarami, że carem zostanie królewicz Władysław. Wojsko polskie pod dowództwem kresowych hetmanów obsadza Kreml. Po dwóch latach , nie mogąc doczekać się odsieczy, w trakcie powstania ludności przeciw najeźdźcom ( tak, tak , też byliśmy okupantami, i to niejednokrotnie ) , Polacy kapitulują. Załoga zdziesiątkowana chorobami i głodem zostaje w części wymordowana. Kolejny raz, gdy do Moskwy wchodzą Polacy to rok 1812, kiedy oddział polskiej kawalerii ( huzarzy ), jako awangarda Wielkiej Armii wjeżdża do stolicy Rosji.
Kupiec z Niżnego Nowogrodu Kuźma Minin i Dymitr Michajłowicz Pożarski kniaź z rodu Rurykowiczów stojąc na czele pospolitego ruszenia zorganizowanego w 1611 r. w Niżnym Nowogrodzie w dwudniowej bitwie na przedpolach Moskwy zatrzymali hetmana wielkiego litewskiego Jana Karola Chodkiewicza uniemożliwiając tym samym dostarczenia żywności obleganej załodze Kremla. 7 listopada 1612 roku polska załoga Kremla skapitulowała wobec braku pomocy.
W 1818 roku na Placu Maneżowym (Czerwonym) przy Cerkwi Wasyla Błogosławionego wzniesiono monument upamiętniający to zwycięstwo. Stanowi on teraz jedną z ważniejszych atrakcji turystycznych Moskwy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum