Od paru dni w moim W202 C180 pojawia się dziwny dźwięk, jak mi się wydaje z okolic przedniego koła od str pasażera. Hałas pojawiał się nagle zazwyczaj w granicach 60-70km/h, podobny dzwięk/świst jak przy najechaniu na białą linie oddzielającą pobocze na naszej obwodnicy, jest dość głośny. Czasami hałas nagle się pojawia i sie przez chwilę nasila a potem przestaje bez przczyny, próbowałem w tych momentach poruszać kierownicą, hamować, przyspieszać, puszczać gaz i nie ustaliłem nic, dzwięk był niezależnie od tego co robiłem, a potem ustawał sam. Jednak przy prędkosciach 80 i większych nie ma go zupełnie.
Myślałem ze to może wina opony, w której zbliżał się ogranicznik, a do tego miała nierówne zużycie (wymieniłem drązek kierownicy wraz z amortyzatorem drążka oraz podjechałem na zbieżność, co wyeliminowałem przeszło tydzien temu) zmiana na nowe opony nic nie dała. Dzwięk nawet nie przypomina huku łożyska, sprawdzałem też czy pod osłoną tarczy zaden kamień się nie zatrzymał.
Miał ktoś podobny przypadek?
Ja mam tylny napęd, olej w moście i skrzyni ma trochę ponad 3tys km, a hałas jest z przodu. W kręcenie kołami na podnośniku już sie bawiłem i nic, dodam że na początku zeszłego tygodnia moje auto przechodziło przegląd. Przerwy miedzy hałasem są nieregularne.
Dźwięk jest trudny do określenia, to nie jest huk jak przy łozysku, ani pisk stali jak przy resztkach klocków hamulcowych. Można ten dzwięk porównać np do szybko zbliżającego się ścigacza na wysokich obrotach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum