Oddech wolności za cenę kilkuset tysięcy istnień i zrównanie z ziemią prawie całej stolicy. Bilans wychodzi ciągle jakby ujemny. Jakieś inne korzyści? Argumenty...
Oddech wolności za cenę kilkuset tysięcy istnień i zrównanie z ziemią prawie całej stolicy. Bilans wychodzi ciągle jakby ujemny. Jakieś inne korzyści? Argumenty...
Wybacz Marcin, ale w pyskówkę o "korzyściach", "bilansach ujemnych" i etc. w świetle Powstania Warszawskiego nie zamierzam się wdawać.
W każdym razie znam pewną Ś.P. osobistość, która próbowała "rachunek za Stolicę" wystawić Dziedzicom Woli Fuhrera... Gdy już przeliczycie życie ludzkie na mamonę i oszacujecie wszystkie koszty, jakie II Rzeczpospolita "zapłaciła" w wyniku postępu cywilizacyjnego ofiarowanego nam przez sąsiadów (zwłaszcza tych z Dziedzictwem Pruskim w zapisach dziejowych), być może przyłączę się do akcji podpisania się pod fakturą. W sumie nie wiem, czy powinniście doliczyć podatek VAT. Ale to Ty jesteś specjalistą od "gospodarki". Więc licz.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-07-28, 09:50, w całości zmieniany 1 raz
Oddech wolności za cenę kilkuset tysięcy istnień i zrównanie z ziemią prawie całej stolicy.
Dochodzi wyginięcie elit i bezpowrotna utrata dóbr dziedzictwa narodowego. Tak czy siak dyskusja cały czas oscyluje wokół powstania i podano już wszystkie argumenty za i przeciw. Może więc lepiej dać sobie po prostu spokój?
Wybacz Marcin, ale w pyskówkę o "korzyściach", "bilansach ujemnych" i etc. w świetle Powstania Warszawskiego nie zamierzam się wdawać.
Franiu. Chodzi nam przede wszystkim o zwykłą uczciwość wobec tych, którzy zginęli, stracili wszystko co mieli itd. Czy nie można zwyczajnie powiedzieć prawdy: PW było błędem?
Franiu. Chodzi nam przede wszystkim o zwykłą uczciwość wobec tych, którzy zginęli, stracili wszystko co mieli itd. Czy nie można zwyczajnie powiedzieć prawdy: PW było błędem?
Powiedz, czy kiedykolwiek twierdziłem, że o to nie chodzi? Cały czas próbuję pość nieco innym tropem, ale wierni "giermkowie" skutecznie ciągną na manowce... .
W zasadzie intencja wątku jest nieco inna, jednak warto w tym momencie chyba dodac kolejna: "zrozumienie". Póki co koniec przerwy. Do wieczorka.
Marcin - a znicza ze mną zapalisz 1 VIII ? Tu i tam?
Oddech wolności za cenę kilkuset tysięcy istnień i zrównanie z ziemią prawie całej stolicy. Bilans wychodzi ciągle jakby ujemny. Jakieś inne korzyści?
Czekaj, ale idąc tropem Twojego rozumowania, to...
... odpowiedz najpierw, jaki bilans tedy przedstawia II Wojna Światowa widziana oczami "krasnoarmiejców", jak to zwykłeś zwać Armię Ojczulka Stalina? Kilkadziesiąt milionów istnień, w tym kilkanaście (bodajże) zagłodzonych na śmierć, zrównanie z ziemią ilu miast? Ilu stolic republik? Jaki bilans Ci "wychodzi" ??? Wolność, jaką wywalczono tak jakby z wolnością niewiele miała wspólnego, a "cena"? Jaka cena, Gospodarzu Marcinie?
Dżej Dzej słusznie prawi - Stalingrad też mógł się poddać... tak dla przykładu. Obrona Stalingradu też jakby na ołtarze wynoszona i unieśmiertelniona...
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-07-28, 20:53, w całości zmieniany 1 raz
Oddech wolności za cenę kilkuset tysięcy istnień i zrównanie z ziemią prawie całej stolicy
czasem wolność kosztuje najwyższą cenę...
Szczerze mówiąc nie chciał bym być wśród tych, którzy giną za "wolność osób, która to kosztuje najwyższą cenę".
Żeby nie było wątpliwości - w PW ginęli powstańcy różnych barw politycznych. A ja mam nieodparte wrażenie, że jedna z dzisiejszych partii politycznych zawłaszcza sobie prawo do reprezentowania ofiar. Bzdura. W PW nie ginęli tylko konserwatyści! Proponuję poczytać biografię Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Być może kiedyś ktoś dokona subiektywnej oceny czy dwumiesięczny (wątpliwy) "oddech wolności" jednostek był wart kilkuset istnień ludzkich.
Dżej Dzej słusznie prawi - Stalingrad też mógł się poddać...
To porównanie świadczyć może o bezprzykładnej ignorancji albo o niezmierzonych pokłądach złej woli. Diabli wiedzą jak jest w Waszym przypadku.
Bitwa o Stalingrad miała strategiczne znaczenie, a PW miało być tylko manifestacją polityczną. Wyszło inaczej.
To porównanie świadczyć może o bezprzykładnej ignorancji albo o niezmierzonych pokłądach złej woli. Diabli wiedzą jak jest w Waszym przypadku.
To nie ja zacząłem operować językiem zysków i strat.
Bartek T. napisał/a:
A ja mam nieodparte wrażenie, że jedna z dzisiejszych partii politycznych zawłaszcza sobie prawo do reprezentowania ofiar
A konkretnie która? I na postawie jakich wypowiedzi tak sądzisz? "Poslkojęzycznego radia Kościuszko"???
Bartek T. napisał/a:
Być może kiedyś ktoś dokona subiektywnej oceny czy dwumiesięczny (wątpliwy) "oddech wolności" jednostek był wart kilkuset istnień ludzkich.
Coś się Bartku, pomyliło?
Wracając pod Stalingrad - kto wie, może "opłaciłoby się" wpuścić zagony prusaków jeszcze głębiej na teren rosji? Poczekać na kolejny atak "generała mroza"? Może straty nie byłyby tak wielkie, miasto nie zniszczone? Po prostu to obliczcie, skoro tak dobrze potraficie szastać statyskami...
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-07-29, 07:58, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum