Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Apoteoza klęski - czyli jak jak to robią inni...
Autor Wiadomość
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-19, 23:18   

Istotą pierwszej bitwy było (przypuszczalnie zamierzone) niedomówienie, zaś drugiej śmiały manewr.
0 UP 0 DOWN
 
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2010-07-19, 23:37   

Mnie naszla taka refleksja - prawdopodobnie kazdy narod ma w swojej historii momenty triumfow i porazek. Ciekawy jestem, czy w tamtych krajach, jesli pojawi sie ktos krytykujacy przesadne uwielbienie dla porazek i powie, ze rzyga juz tym tematem, ze jest sporo innych wydarzen historycznych rownie waznych, czy taki ktos zostanie tam okrzykniety za zdrajce narodu, antypatriote, a jako zostanie mu przedstawiony przyklad "Polaka i jego Powstania"?
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2010-07-19, 23:38   

Tymczasem niezbadane ścieżki postmodernistycznej narracji wiodą nas w rejony innej katastrofy. To chyba jedna z najbardziej znanych katastrof świata - powtarzana setki, tysiące, tysiące tysięcy i tysiące tysięcy razy na różnych balach, ochlajach, weselach i tak dalej. Widziałeś kiedyś
TAAAAAKĄ PIĘKNĄ katastrofę, Dzidziusiu?:

Wróćmy jednak do punktu wyjścia - niektóre katastrofy zaczynają się tak:

WATERLOO - cz. I

EDYTA: C.D.N.

Dobranoc Państwu :)
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-07-19, 23:50, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2010-07-20, 06:53   

Franco Zarrazzo napisał/a:

Trzydzieści dziewięć lat po dramatycznych wydarzeniach, jakie rozegrały się na polach pod Mont Saint Jean (które przeszły do "historii", jako Bitwa pod Waterloo), siły francuskie i angielskie walczyły u jednego boku w tzw. wojnie krymskiej.


Franco, natomiast trzy lata przed Mont Saint Jean ( jedynie Angole i inne podejrzane typy używają nazwy " Waterloo" ) Polacy i Prusacy ( stanowiąc jedna brygadę kawalerii, ale nie jedyną , gdyż w opisywanej kampanii było ich więcej ) bili dzielnie Rosjan w kampanii rosyjskiej 1812 r. , szczególnie pod Borodino, gdzie nawet Prusacy uratowali Polakom skórę podczas jednej z szarż.
Franco, nie rozumiem tematu, ale zdaje się , że chodzi Ci o moje obrzydzenie martyrologią polską. Mam pewną , znaną kilku osobom, słabość do okresu Romantyzmu, wojen napoleońskich, ale wstrząsa mną myśl wykorzystywania martyrologii do określania celów życiowych młodego pokolenia.Dlaczego wiwatów na cześć klęsk nie zamienimy na wspomnienie pozytywnych zdarzeń.Czasy oświecenia, Konstytucja 3 Maja, okres humanistów renesansowych, no, także rok 1920 , to były niewątpliwe triumfy w polskiej historii, czy też wspomnienie czasów napoleońskich do takich należy zaliczyć.W patriotycznym, martyrologicznym podejściu do przekazywania naszej historii zachowujemy jak w czasach zaborów. Mój sprzeciw budzi podtekst każdego święta. Nie potrafimy uwolnić się od ciężaru nacjonalistycznego i wpajaniu , że pokonany , ale jednak zwycięski ( co świetnie opanował jeden z obecnych Mężów Stanu) utrwalaniu przekazu o "dobrotliwym Piaście " i " okrutniku Niemcu".Tyczy się to każdego okresu naszej historii, każdego przeciwnika. Nie potrafimy 600 lat po pewnych wydarzeniach spojrzeć na nie z punktu widzenia specyfiki tamtych czasów, ale wtłaczamy je w obraz wdrukowany każdemu następnemu pokoleniu od czasów zaborów, a szczególnie czasów popowstaniowych, czyli połowy XIX w.Nacjonalizm polski budzi we mnie takie same złe samopoczucie, jak nacjonalizm niemiecki, francuski , kameruński czy kambodżański.Więcej teraz nie wymyślę, może później.
A , dlaczego mamy się wstydzić za Powstanie Warszawskie? Może dlatego, że jak twierdził Anders, była to nieodpowiedzialna i głupia decyzja, której autorów należałoby postawić przed sądem wojennym.
Ostatnio zmieniony przez mulder 2010-07-20, 07:00, w całości zmieniany 4 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-20, 09:28   

Jeżeli chodzi o przesłanki, niewłaściwą ocenę sytuacji, działania podjęte wbrew zdrowemu rozsądkowi oraz skutki, to PW wykazuje moim zdaniem silne podobieństwa z próbą lądowania w Smoleńsku.
0 UP 0 DOWN
 
Jacek Jastrzębski 


Wiek: 51
Dołączył: 05 Cze 2008

UP 580 / UP 883



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2010-07-20, 09:34   

Mulderze, wobec tego wstydź się za Powstanie Warszawskie. Wstydź się też za inne bzdurki które wypisujesz. Powstanie Warszawske wybuchło w momencie najlepszym z możliwych. I było oczekiwane przez tysiące Warszawiaków, w tym MOjego Dziadka. Ci, którzy tam walczyli, czyli bezpośredni uczestnicy Powstania, mają zupełnie inną jego ocenę niż Ty. I dlatego im wierzę, a nie Mulderowi, który niezbyt dobrze zna historię. Poza tym nie wiem gdzie się spotkałeś z polskim nacjonalizmem. Żyję trochę dłużej niż TY, ale z polskim nacjonalizmem nigdy się nie spotkałem. Nie rozumiesz prawdopodobnie różnicy między patriotyzmem a nacjonalizmem. Poza tym czcimy nie tylko klęski-vide Grunwald, Wiedeń, Chocim itd. I ten jak piszesz -polski martyrologiczny patriotyzm wcale nie przeszkadza budować nowoczesnej i otwartej na świat, a przy tym dumnej, Polski. I tak robi też większość krajów europejskich. Ale jak widzę niewiele wiesz o Europie. :wink:
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-20, 09:59   

Powstanie miałoby być może jakieś szanse, gdyby wybuchło kilka dni wcześniej i byłoby sprawnie i profesjonalnie przeprowadzoną akcją opanowania ważnych obiektów strategicznych (głównie mostów), a nie całościowym zrywem nieuzbrojonej i nieprzeszkolonej wojskowo młodzieży. Należy jednak zaznaczyć, że samodzielne wyzwolenie, tak by zdążyć przed Rosjanami, było celem nierealnym.
0 UP 0 DOWN
 
Jacek Jastrzębski 


Wiek: 51
Dołączył: 05 Cze 2008

UP 580 / UP 883



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2010-07-20, 10:09   

Dziedzicu, jeszcze mniejsze szanse miało Powstanie w Getcie Warszawskim. Mimo to wybuchło. A jego uczestników czci się jako bohaterów . I słusznie. natomiast Powstanie Warszawskie było zawsze opluwane przez komunistów i jak widzę tradycja ta w części społeczeństwa pozostała. A co do oceny historyków to piszą wprost-że to był najlepszy moment na wybuch powstania. jak wiesz, a może nie wiesz, to co dzieje się na polu walki nie zawsze jest zgodne z planami. A co do Rosjan, zawsze można było czekąć na nich bezczynnie. ja jednak pozostaję przy zdaniu, że przed bandytami należy się zawsze bronić, nawet gdy szanse są małe. Pozdrawiam.JJ
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-20, 10:14   

W żadnym razie nie można porównywać obu powstań: powstanie w getcie było aktem desperacji, a PW aktem dyletantyzmu.
0 UP 0 DOWN
 
Jacek Jastrzębski 


Wiek: 51
Dołączył: 05 Cze 2008

UP 580 / UP 883



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2010-07-20, 10:17   

To Ty tak twierdzisz, bezpośredni uczestnicy co innego. I ja im wierzę. A co do różnicy, jeżeli piszesz że PW nie było aktem desperacji, to zaczynam wątpić w Twoją historycną wiedzę lub historyczną uczciwość. Walka z dużo silniejszym przeciwnikiem , gdy szanse są marne, jest zawsze aktem desperacji, ale czasem się udaje. Czytam twoje posty w tym temacie, brzmią zupełnie jak propaganda z czasów stalinowskich.
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-20, 10:28   

Dyletantyzm jest o wiele gorszy od desperacji, a argumentacja, że "czasem się udaje" to inaczej typowe polskie "jakoś to będzie", czyli pakowanie się w grubszą aferę bez głowy, bez pomyślunku i bez realnych szans na sukces.
0 UP 0 DOWN
 
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2010-07-20, 10:44   

Wedlug mnie przedstawianie jako argumentow opinii tych, ktorzy tam byli, nie powinno miec miejsca. Warto rozroznic potrzebe serca od potrzeb i mozliwosci wyzszego rzedu. To ze ludzie potrzebowali cos robic, walczyc i miec nadzieje, wcale nie oznacza, ze powstanie wybuchlo w odpowiednim momencie, i ze bylo dobrze przygotowane. W imie ich dobrego samopoczucia mozna wyslac "kamikadze", ktorzy rusza do beznadziejnej walki, mozna potem dzieki temu podawac komunikaty ku pokrzepieniu serc - w rodzaju "Wola sie jeszcze broni!". Ale czy taka taktyka jest dobra, czy tez mozna bylo inaczej?
0 UP 0 DOWN
 
Jacek Jastrzębski 


Wiek: 51
Dołączył: 05 Cze 2008

UP 580 / UP 883



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2010-07-20, 12:00   

Dziedzicu. jak rozumiem Twoja tradycja to od razu kapitulować.
Masonie, i tak by sie jeszcze przygotowywali a w tym czasie NKWD by całe AK wyłapało. To był najlepszy moment na wybuch Powstania. A relacje naocznych świadków, jak być może :wink: wiesz są jednym z głównych historycznych źródeł. A jeśli chodzi o realne szanse na sukces-odsyłam do Powstania w Getttcie. szanse były o wiele mniejsz e mimo to wybuchło. Może teraz w ramach ciągłości pokrytykujecie Mordechaja Anielewicza i Marka Edelmana? :wink:
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2010-07-20, 12:27   

Wiosną 1943 roku front wschodni przebiegał od Finlandii do Kaukazu i Morza Czarnego.
0 UP 0 DOWN
 
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2010-07-20, 12:29   

Jacek Jastrzębski napisał/a:
Masonie, i tak by sie jeszcze przygotowywali a w tym czasie NKWD by całe AK wyłapało.

Albo i nie wylapalo...

Jacek Jastrzębski napisał/a:
To był najlepszy moment na wybuch Powstania. A relacje naocznych świadków, jak być może :wink: wiesz są jednym z głównych historycznych źródeł.

Relacje czy opinie? Bo to sa dwie zupelnie odmienne sprawy.

Jacek Jastrzębski napisał/a:
A jeśli chodzi o realne szanse na sukces-odsyłam do Powstania w Getttcie. szanse były o wiele mniejsz e mimo to wybuchło.

Byly w historii powstania, ktore nie wybuchly, pomimo ze szanse mialy wieksze, czego to ma dowodzic?
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: apoteoza, czyli, inni..., jak, jak, kleski, robia, to


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 34
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu