Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Hej Mulder, nie chcesz fontann? Boisz sie wody? czyzby Brudasek?
Ależ! Jaki " brudasek"? Zęby myję prawie codziennie, golę się każdej niedzieli , a prysznic biorę od święta, chyba, że jest lato, to wtedy raz na dwa tygodnie. Woda mi nie wróg !
Tak na serio, to nie mozna wszystkiego przeliczac na dziury w ulicach, bo w ten sposob nigdy by nic nie powstalo.[/quote] A coż to za atrakcja z tego naszego Brzegu ,przyjedzie turysta na drodze uszkodzi podwozie , na chodniku skręci nogę ,hotelu na poziomie ni ma ,no jest wirtualny .Od rzeki miasto się odwróciło jak obrażona panienka jedyna perełka to zamek ale to tylko zasługa P. Kozerskiego .Czy fontanna coś tu zmieni ,jeśli wykładać kasę to na bardziej przyziemne cele Zapomniałem przybyło parę miejsc w nowo otwartym hotelu Arte ,ale to kropla w morzu potrzeb
Przejdz sie ulicami, parkami naszego miasta, unies glowe do gory i zobacz. Przepiekne kamienice, parki, uliczki. Fakt, zaniedbane, ale to efekt zaniedban przez wiele lat (co najmniej 30). Nie da sie tego od tak naprawic. Uwazam, ze trzeba sie cieszyc z kazdego detalu, ktory przyozdobi nasze miasto. Latwo jest krytykowac, albo usprawiedliwiac dane przedsiewziecie wzgledami politycznymi (czyt. zyskanie wyborcow), ale tak bedzie zawsze, zobaczmy na ten przyklad ten watek: jedni pisza, dlaczego fontanna, a nie ulice? Inni pisza, dlaczego fontanna, a nie zlobki, dlaczego nie trawniki, Odra, hotele.... Nigdy sie wszystkim nie dogodzi. Ile sie wyremontuje ulic za pieniadze przeznaczone na fontanne? Podejrzewam, ze bedzie problem z jedna, bardzo krotka.
Ile sie wyremontuje ulic za pieniadze przeznaczone na fontanne? Podejrzewam, ze bedzie problem z jedna, bardzo krotka.[/quote] Ja nie twierdzę że za te 370000-cy mozna zaszalec z brzeska infrastruktura ,ale fontanna to totalna bzdura i pomnik brzeskich wlodarzy . A chociażby wybrzeze Odry od mlyna do parku ,temat do popisu dla wlodarzy a nie jak teraz obraz nedzy i rozpaczy z pijanymi manelami stojacymi przy moscie ,ludzie idą na przelaj aby ominać tych smakoszy ,oczywiscie policja nic nie widzi
Ja nie twierdzę że za te 370000-cy mozna zaszalec z brzeska infrastruktura ,ale fontanna to totalna bzdura i pomnik brzeskich wlodarzy . A chociażby wybrzeze Odry od mlyna do parku ,temat do popisu dla wlodarzy
Od czegos trzeba zaczac. A rzeczywistosc jest taka, ze latwiej wlozyc kase w tego typu inwestycje, niz przeznaczyc ja na wybrzeze, gdzie potrzeba wielokrotnie wiekszych pieniedzy. Wierze jednak w to, ze kamyk toczy lawine i kolejne inwestycje beda postepowaly falami.
Mieszkam od kilku juz lat w Brzegu i to miasto jest z jednej strony okropnie zaniedbane, z drugiej - piekne. I od kilku lat juz powtarzam, ze obecny Rynek w Brzegu w takiej formie jest idiotyzmem. Dopoki nie urzeczywistnil sie projekt tego zmiany, nie spotkalem sie (przynajmniej tak mi sie wydaje) z nikim, kto by temu zaprzeczal.
Dlatego przede wszystkim warto spojrzec na to od tej strony - czy ta fontanna jest pomylka?
Padaly tutaj co prawda glosy przeciwko, ale mam wrazenie, ze przynajmniej czesc z nich wynika z innego rozlozenia priorytetow - "lepiej zaczac od zrobienia czegos gdzies indziej"...
Mason-zgoda. Od czegoś trzeba zacząć. Jak tak będziemy marudzić-fontanna nie , lepiej miejsca w przedszkolu, ulice naprawiać, plaża, alejki w parku itd. to od tego gadania posiwiejemy i doczekamy końca świat. Lepsza jest jakaś decyzja niż żadna. Niech na początek będzie fontanna. A może okaże się że doda ona Rynkowi sporo uroku? a potem można realizować kolejne Wasze plany. Wszystko przed nami.
A może okaże się że doda ona Rynkowi sporo uroku? a potem można realizować kolejne Wasze plany. Wszystko przed nami.
też mam wątpliwości co do wyglądu fontanny w rynkowym otoczeniu, ale tu raczej kieruję się opiniami osób, które mają tym pojęcie (np. tadjurek, np. Romuald Nowak - dyrektor Panoramy Racławickiej, itp.)
za to nie mam wątpliwości, że koncepcja jest postawiona na głowie: tzn. że najpierw zdecydujmy do czego ma służyć rynek, a nie wrzucajmy tu wszystkiego po trochu
tak jak ktoś wyżej wymieniał: mamy tu parking, postój taxi (5 m od przyszłej fontanny - fantastyczny relaks , nie mówiąc o bezpieczeństwie małych dzieci), a z czwartej strony letni ogródek przy ratuszowej, a do tego wszystkiego powszechnie nieprzestrzegany zakaz ruchu, co powoduje, że cały Rynek w dni powszednie wygląda jak jeden wielki parking
można byłoby by jeszcze toy-toye postawić np. na jezdni przed USC, już wiele nie zepsują w tym misz-maszu
Dlatego uważam, że trzeba powoli ożywiać Rynek. Jest cała masa problemów z tym, aby wyłączyć Rynek z ruchu pojazdów, postawić tam ogródek piwny więc pozostaje metoda małych kroków.
Osobiście uważam, że zamiast karać czy przeganiać niechcianych gości z rynku (bo nie chodzi tylko i wyłącznie o Romów) należy wyprzeć ich robiąc tam normalny punkt centralny miasta. Tzw. element nie będzie zbierał się tam gdzie jest dużo ludzi. Marzy mnie się aby następnym krokiem było powstanie kolejnej po Ratuszowej kanjpki na Rynku, a później zamknięcie go dla samochodów. Ale poza taksówkami pozostaje jeszcze sprawa autobusów.
Uważam, że sprawa kolejnej knajpy na środku rynku jest nietrafiona.. z dwóch powodów, w Brzegu jest wystarczająca liczba takich miejsc.. dwa - wtedy z pewnością nie zapanował by spokój. Jeśli spojrzeć na miejsca zatłoczone takie jak PKS PKP, rynek w dużym miastach, spotykają się tam zazwyczaj osoby z tkzw. elementu, więc wątpliwe jest to, że nie pojawiali by się tam gdzie zbierają się ludzie, ponieważ daje to okazje do pozyskania pieniedzy itp. Poza tym prosze spojrzeć nie tylko na Rynek ale na jego obrzeża... i tu kończy się cały temat.
Dlaczego kolejną? Przecież w rynku jest tylko Ratuszowa (i hala rybna jako drugi zakład gastronomiczny). Z chwilą zamknięcia sklepów brzeski rynek zamiera i jest już tylko parkingiem i postojem taksówek.
Dlaczego kolejną? Przecież w rynku jest tylko Ratuszowa (i hala rybna jako drugi zakład gastronomiczny). Z chwilą zamknięcia sklepów brzeski rynek zamiera i jest już tylko parkingiem i postojem taksówek.
Dlaczego otwierać kolejna knajpa, jak gdyby rynki ożywiały tylko knajpy i ogródki piwne.. Rozumiem że to centrum rozrywki, ale czy naprawde jest aż tak niezbędne..
Co do tych zamkniętych sklepów.. Czy ktoś planuje zamknięcie sklepów ? nie widzę związku z tą sprawą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum