Wysłany: 2010-05-23, 08:26 KOścierzyce- Neu Dorf- Gostizlavia.
Na stronie z Goslar ,dotyczącej historii powiatu brzeskiego , odnalazłem informację nt. Kościerzyc, które wzmiankowane są pod koniec XII w. jako Gostizlavia, co wydaje się , jak podaje tekst, pochodzić od imienia Gostizlaw. Może któryś z naszych forumowych historyków ma wiadomości w tym temacie?Czy obecna nazwa jest nawiązaniem do tej pierwotnej?
H. Borek w swojej pracy "Opolszczyzna w świetle nazw miejscowych" Opole 1972 pisze o Kościerzycach ... Costeritz 1310; od przezwiska Kościerz - kościerz 'roślina' . Może to pierw. Kościerzyca? .
A oto informacje na temat Kościerzyc, pochodzące z książki Karola Fryderyka Schönwäldera "Geschichtliche Ortsnachrichten von Brieg und seinen Umgebungen" (Historyczne wiadomości lokalne o Brzegu i okolicach), Brieg 1845.
Groß-Neudorf, Noydorf, Neundorf - wieś składa się z 2 części. Część kasztelańską w roku 1553 nabyli książęta. Do części tej przynależy 20 kmieci, folwark został częściowo rozparcelowany. Do dóbr rycerskich przynależy 15 zagrodników i 1 chałupnik. Po ostatnim pożarze, spowodowanym przez 15-letniego syna właścicielki, który strzelał do wróbli na dachu, dwór (zabudowania) postawiono w pewnej odległości od wsi, zaś w miejscu dawnego dworu mieszka browarnik, a park dawnego zamku służy dziś przyjemności gości (gospody?). Kościół podlega jako filia Czepielowicom. Za wsią, w stronę Czepielowic, zaraz obok żyznej ziemi rozciągają się piaszczyste wydmy, od stuleci porośnięte krzewami. O wydmach wspominano tu już jako o relikcie dawnych powodzi odrzańskich (autorowi chodziło zapewne o dawne koryto rzeki). Zaraz za piaszczystymi pagórkami znajdują się łąki i głębokie bagna, a pośród tego terenu jezioro, występujące w rachunkach kolegiaty św. Jadwigi jako stagnum novum (nowy staw). Kolegiacie przysługiwał roczny czynsz w wysokości 8 marek, potwierdzony przez (księcia) Fryderyka I (1481 - 88), a ściągany za dzierżawę rybołówstwa. W czasach Lucae (3. ćwierć XVII w.) jezioro nosiło nazwę pochodzącą od jednego z właścicieli - Marwitzersee (Jezioro marwickie, spotykana jest również nazwa Murawitzsee - Jezioro Murawickie; chodzi oczywiście o dzisiejszą "Florydę", może warto byłoby jednak powrócić do dawnej nazwy). Jezioro gęsto porastają orzechy wodne (kotewki) i tatarak. Wieś odegrała tragiczną rolę w historii starego rodu książęcego. Ostatni Piast Jerzy Wilhelm (ur. 19. września 1660, zm. 21. listopada 1675) 15. listopada 1675 r. polował w okolicy przy złej pogodzie. Chcąc się ogrzać wstąpił do jednej z chat, w której na nieszczęście były dzieci chore na ospę. Wkrótce przerażonego młodego księcia dopadły napady gorączki, a po sprowadzeniu do miasta, niewłaściwie leczony przez lekarzy, podejrzewających gorączkę rzeczną, po 8 dniach był już trupem.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2010-05-24, 21:59, w całości zmieniany 2 razy
Do Dziedzica:
Ciekawi mnie, że we współczesnych nam źródłach, za datę śmierci ostatniego Piasta przyjmuje się dzień 21 listopada 1675 roku (np K. Jasiński, Rodowód Piastów Śląskich, Opole 1973 t. I s. 261,) a zatem w przytoczonym fragmencie tekstu o Kościerzycach jego autor musiał się pomylić podając datę 25 listopada.
W uzupełnieniu wiadomości nt. Kościerzyc podaję jeszcze kolejne, dotyczące Czepielowic, a pochodzące z tej samej książki.
Tschöplowitz (Cepilwitz) - od roku 1557 własność książęca, od 1811 w dziedzicznej dzierżawie gminy. 38 chłopów posiada 43 1/4 łanów własnej ziemi. Tutejszy kościół, obsługiwany przez wspólnego kaznodzieję razem z kościołem w Kościerzycach, w latach 1699 - 1707 był obsadzony przez księdza katolickiego. Jednym z ewangelickich pastorów był pochodzący z Brzegu Martin Schmidt (jego imię nosiła dzisiejsza ulica Legionistów/ dawniej Bojowników), uduszony przez rabusiów we własnym mieszkaniu 24. września 1716 roku. W latach 1763 - 77 pastorem był Martin Benjamin Gerlach (jego imieniem - Gerlachshain -nazwano wieś w ramach likwidacji "słowiańskich pozostałości" w nazewnictwie lokalnym w okresie nazizmu), znany z wykrycia spisku barona von Warkotscha przeciw Fryderykowi Wielkiemu. W roku 1761 Gerlach był kaznodzieją w Strużynie (powiat Strzelin) i przechwycił list, który baron przez swego umyślnego - jegra Kappela - przesłał katolickiemu księdzu Schmidtowi z Siemisławic (powiat Strzelin), pośrednikowi w korespondencji prowadzonej z (austriackim) generałem von Wallisem. List dotyczył planowanego porwania króla. Od tego czasu Gerlach nie będąc już w bezpiecznym Strużynie przebywał w Brzegu - aż do momentu objęcia parafii w Czepielowicach w roku 1763.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2010-07-09, 12:44, w całości zmieniany 1 raz
Na stronie z Goslar ,dotyczącej historii powiatu brzeskiego , odnalazłem informację nt. Kościerzyc, które wzmiankowane są pod koniec XII w. jako Gostizlavia
Okręg Urzędowy (gmina) Kościerzyce z Kościerzycami i Czepielowicami
Naczelnik: gospodarz Max Brinner, + 15.09.1948 w Winterberg
Kościerzyce
Liczba mieszkańców: 992, kościoły: 1 ewang. szkoły: 1 ewang.
Burmistrz: Hans Gäbel, Bingen-Dietersheim, Dammstraße 22
Urzędnik stanu cywilnego: Max Brinner, zmarły
Nauczyciele: Max Weiner, Kreiensen, Billerbecker Straße 33
pan Nagel i panna Hildegard Reimann, Nöpke, Kreis Neustadt a. Rbg.
Mąż zaufania: Hans Gäbel, s.o.
Dawna nazwa miejscowości to w roku 1189 Gostizlavia, w 1203 Gostlizla mimo że w trakcie zasiedlenia przez niemieckich osadników otrzymała nazwę Neudorf. Dawna nazwa pochodzi przypuszczalnie od Gościsława, być może przodka późniejszego rodu szlacheckiego Tschammerów. Przed rokiem 1189 biskup wrocławski przyznał dziesięcinę z Kościerzyc rycerskiemu zakonowi joanitów.
Wieś należy zatem do najstarszych wsi kościelenych powiatu. Prawo patronackie przysługiwało komturowi joanitów z parafii św Mikołaja w Brzegu, przy czym Tschammerowie jako panowie ziemscy toczyli o to uporczywy spór z zakonem. Po odejściu Tschammerów dobra były rozdrobnione. W roku 1410 wzmiankowani są sołtys Siegismund oraz chłopi Nikolaus Elsner, Kirchenberg, Jähnel i Tannenberg. Już wcześniej posiadaczami kościerzyckich dóbr byli brzescy mieszczanie a od roku 1400 sędzia dworski Nikolaus von Sack. W roku 1551 książę Jerzy II kupił całą wieś. Od roku 1863 dobra rycerskie o powierzchni 356 ha znajdowały się w posiadaniu rodziny von Löbbecke. Oprócz tego było jeszcze 6 dużych gospodarstw chłopskich o powierzchni 30 - 47 ha. Oprócz lokalnego zakładu wikliniarskiego oraz filii brzeskiego zakładu wikliniarskiegoWilhelm Strauß K.G. we wsi były prawie tylko gospodarstwa chłopskie (rolnicze). Znaczna część mieszkańców pracowała jjednak jako robotnicy przemysłowi w Brzegu. Po wojnie Polacy zbudowali we wsi nowoczesną szkołę.
Tschöplowitz-Gerlachshain (Czepielowice)
Liczba mieszkańców: 1.420 mit Moselache (łącznie ze Śmiechowicami)
Kościół: 1 ewang.
Szkoły: 1 ewang. Czepielowice, 1 ewang. Śmiechowice
Burmistrz: Hermann Pogarell, + 1946 w Czepielowicach
Pastor: Reinhard Guettner, + 1945 we Frankfurcie nad Odrą
Nauczyciele: Czepielowice: Kurt Wehner, Bruno Heinrich, Erbendorf w Górnym Palatynacie i Richter
Śmiechowice: Hermann Franke
Mąż zaufania: Bruno Heinrich, Erbendorf, Kreis Neustadt/Waldnaab, Bergwerkstraße 370
Wieś nazwano Gerlachshain dopiero w roku 1938 na cześć pastora sprawującego tu ongiś swój urząd we wsi - Benjamina Gerlacha, który w roku 1761 uchronił Fryderyka Wielkiego przed pojmaniem przez Austriaków. Dawna nazwa to Tschöplowitz (Czepielowice). Wieś powstała przez połączenie (kilku) słowiańskich przysiółków. W okresie kontrreformacji kościół ewangelicki stał się przejściowo katolicki (1701 - 1708). Od roku 1845 parafia powiązana jest z Kościerzycami. Chłopskie gospodarstwa miały przeważnie powierzchnię 20 ha. Uprawiano dobre piaszczyste i gliniaste grunty. Oprócz gospodarstw czysto rolniczych działał również tartak oraz (spółdzielcza) kasa Reiffeisena z magazynem.
W centrum wsi stał niegdyś pomnik poległych z I W.Ś. , po którym zostało tylko wspomnienie w postaci małego podmurowania oraz pamięci tych, którzy w czasach słusznie minionych zakopali obelisk( płytę ) na terenie wsi. W innych podbrzeskich wsiach wiele pomników jest już odrestaurowanych , może i tu da się coś zrobić?
No jasne, wyrzucić krzyż do kruchty i postawić w to miejsce tablicę upamiętniającą braterską armię pruską.
Następna w kolei będzie pewnie renowacja architektonicznego cudu podmikolińskich pól w hołdzie bohaterom bratnich narodów bolszewickich.
mulder, za poprawność polityczną osobiście odznaczam Cię Żelaznym Krzyżem z Mieczami i Dębowym Wieńcem zwieńczonym Wąsami Gajowego.
To ucieszyłeś mnie, że jednak nie poddajesz się palikotowszczyźnie i krzyż będzie mógł pozostać ale co do restauracji tablicy to jestem odmiennego zdania.
Rozumiem potrzeby i prawo ludności do upamiętniania ważnych dla siebie wydarzeń, do czczenia pamięci własnych przodków ale przodkowie mieszkańców tej wsi w okresie IWŚ chyba nie ginęli w szeregach pruskiej armii więc pruskie tablice, moim zdaniem, nie byłyby tu na miejscu. Na tych terenach to raczej tablica upamiętniająca na przykład ofiary OUN-UPA byłaby bardziej stosowna.
Ach, nie będę wchodził w temat, ponieważ mam swoje zdanie, znane już niektórym forumowiczom, ale szanuję zdanie innych , którzy nie zmuszają mnie do przyjęcia ich poglądu. . Z takich dyskusji rodzą się wielkie sprzeczki, a strony i tak pozostają na swoich pozycjach .
Tablicę można po prostu odkopać i gdzieś wyeksponować (niekoniecznie na dawnym miejscu) jako świadectwo historii. Chyba jest już w narodzie tyle świadomości, by zaakceptować historię regionu - również tę pruską.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum