Dziś o godzinie 18:00 w Brzeskim Centrum Kultury odbyła się premiera musicalu pt. KOPCIUCH. Spektakl obejrzało juz 2100 osób w tym grupa młodzierzy z Goslar.
Moje 3 grosze odnośnie spektaklu... Był poprostu super, muzyka i tancerze, wszystko było w jak najlepszym wykonaniu. Kto był na spektalu niech sam potwierdzi ...
Niestety w reklamie w Panoramie Powiatu była tylko data /nie było godziny/ i mając do wyboru wydzwanie albo łażenie po necie w poszukiwaniu godziny przedstawienia, wybrałem ambitnie kibicowanie naszej Narodowej Reprezentacji przed telewizorem.
Wygląda, że było sympatycznie, chociaż różnie się słyszało /od samej młodzieży/ o treści spektaklu, korzeniach jego powstania i takich tam różnych.
Devonku - a czego Ty nie robisz zdjęć tego syfu w mieście? Tych stert plastikowych butelek tu i tam, tego syfu w miejscach, gdzie za komunistycznych rządów stały kosze na śmieci? Może jakiś plenerek zrobimy ? Hmm a może konkursik z nagrodami?
Hmmm o to jest myśl...
Proponuję wszystkim fotografom parającym się tym hobby dokumentowanie zdjęć stanu czystości naszego miasta.
Właśnie wymyśliłem kolejny konkurs pod roboczą nazwą "Kontrasty".
Wymimaginowaną nagrodą dla uczestników jest czyste i zadbane miasto. Realna będzie... kto to wie .
No to ja powiem co mnie najbardziej wk... 45 od Brzegu nagle zjeżdza się establiszment polskiego showbiznesu, telewizja i całe to nienajlepiej pachnace bagienko. Ale przecież masa z tych ludzi jest wykształcona, kreci sie tu i tam. Dlaczego w BCKu byli goście z Goslarui i vice versa a np nie była to impreza integracyjna z naszymi artystami? Przecież skoro nasza młodzież zdolna i autorzy przedstawienia też, to dlaczego nie dać im takiej szansy? Dlaczego zamyka się brzeżanom kanały do świata kultury? I to do tego w instytucji szumnie nazwanej przez oszołoma CENTRUM KULTURY?
Uważam, że podczas Festiwalu w Opolu miejsce naszej młodzieży jest pomiędzy ludźmi tworzącymi obraz polskiej kultury i sztuki. Uważam, że możemy robić satelitarne imprezy z Opolem i mało tego - żądąć ich i pieniedzy na nie. Przecież prosto z Centrum "nasz" człowiek trafił do złotodajnej laski marszałka. Niech da i niech pokaże, jak się przy niej robi...
Tymczasem amfiteatr stoi pusty, bo... ponoć się nie mozna nawet dogadać z Rejonem Energetycznym na podłączenie prądu. Bo to to tamto. Bo sie nie da. Nic sie nie da...
Na pensje też się nie powinno dawac.
Opolski Amfiteatr stał się nagle wyzwaniem dla Opolan. A nasz? Polecam akcję Gazety Wyborczej.
Kto tu wode mąci? Ja nie chce Goslaru za miasto partnerskie. Nie chcę się kłoćić z Opolem i uciekac do Wrocka. Chcę ludzi, ktorzy zbudują pomosty i BĘDĄ WSPÓŁPRACOWAC ze wzystkimi. Chcę mieć partnera w Opolu i Wrocławiu. Bo z przyjaźni z Goslarem to jakoś dla mnie osobiście nic nie wynika. No chyba, żem nieuświadomiony, co bardzo prawdopodobne.
I faktycznie liczba 2100 osób jest szokująca. Tzn że ok 300 z Brzegu widziało jeden spektakl a reszta to przyjaciele zza Odry? Tak jest? Proszę o odpowiedź.
[ Dodano: 2006-06-04, 17:12 ]
No to ja powiem co mnie najbardziej wk... 45 od Brzegu nagle zjeżdza się establiszment polskiego showbiznesu, telewizja i całe to nienajlepiej pachnace bagienko. Ale przecież masa z tych ludzi jest wykształcona, kreci sie tu i tam. Dlaczego w BCKu byli goście z Goslarui i vice versa a np nie była to impreza integracyjna z naszymi artystami? Przecież skoro nasza młodzież zdolna i autorzy przedstawienia też, to dlaczego nie dać im takiej szansy? Dlaczego zamyka się brzeżanom kanały do świata kultury? I to do tego w instytucji szumnie nazwanej przez oszołoma CENTRUM KULTURY?
Uważam, że podczas Festiwalu w Opolu miejsce naszej młodzieży jest pomiędzy ludźmi tworzącymi obraz polskiej kultury i sztuki. Uważam, że możemy robić satelitarne imprezy z Opolem i mało tego - żądąć ich i pieniedzy na nie. Przecież prosto z Centrum "nasz" człowiek trafił do złotodajnej laski marszałka. Niech da i niech pokaże, jak się przy niej robi...
Tymczasem amfiteatr stoi pusty, bo... wg ponoć się nie mozna nawet dogadać z Rejonem Energetycznym na podłaczenie prądu. Bo to to tamto. Bo sie nie da. Nic sie nie da...
Na pensje też się nie powinno dawac.
Opolski Amfiteatr stał się nagle wyzwaniem dla Opolan. A nasz? Polecam akcję Gazety Wyborczej.
Kto tu wode mąci? Ja nie chce Goslaru za miasto partnerskie. Nie chcę się kłoćić z Opolem i uciekac do Wrocka. Chcę ludzi, ktorzy zbudują pomosty i BĘDĄ WSPOLPRACOWAC ze wzystkimi. Chcę mieć partnera w Opolu i Wrocławiu. Bo z przyjaźni z Goslarem to jakoś dla mnie osobiście nic nie wynika. No chyba, żem nieuświadomiony, co bardzo prawdopodobne.
I faktycznie liczaba 2100 osób jest szaokująca. Tzn że ok 300 z Brzegu widziało jeden spektakl a reszta to przyjaciele zza Odry? Tak jest? Proszę o odpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-06-04, 17:06, w całości zmieniany 1 raz
Witam wszystkich uzytkowników to moj pierwszy post, mam nadzieje, że miło mnie przyjmiecie na waszym forum hehe.
Widze rozwiną sie dość poważny temat. Zatem ja też uważam, że brzeg jest dyskryminowany na tle opola i to nie tylko pod wzgledem artystycznym ale równiez pod kazdym innym, nasze miasto znajduje sie na obrzeżach województwa i chyba niektórzy urzędnicy wojewódzcy o nim zapomnieli. Wszędzie sie coś robi ale nie u nas. Ale to tak juz odchodze od tematu. co do proporcji osób jakie oglądały spektakl to były takie 1400 Brzeg i około 800 Goslar:). Dzisiaj Kopciuch wystawiany jest w grodkowie.
Tak dla uspokojenia rzucam kolejną dawke zdjęć.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez skarbus 2006-06-04, 18:01, w całości zmieniany 2 razy
Ach gdybym wiedział wcześniej. Wróciliśmy z rodzinką właśnie z Grodkowa z koncertu Wydry po którym miał być występ zespołu BCK. Nikt nic nawet nie wspomniał, że to miał być Kopciuch. Sądziliśmy że to zespół ludowy "Piast" będzie podskakiwał w rytmie oberka. A że pogoda to tego się lekko załamała zwinęliśmy sie do domciu.
W Gazetach w programie o Dniach Kultury Grodkowa tez tylko było napisane "Występ zespołu BCK"
To jest właśnie promocja (a raczej jej brak). Mogła przynajmniej konferensjerka po występie Wydry powiedzieć z czym BCK będzie występiował. Gdyby powiedziała że będzie premiera spektaklu "Kopciuch" w Grodkowie to więcej ludzi by zostało - my również. Jak na mój gust ponad połowa ludzi po koncercie Wydry się zwinęła i nie została w żaden sposób zaciekawiona następnym występem.
skarbus napisał/a:
Tak dla uspokojenia rzucam kolejną dawke zdjęć.
Zdjęcia świetne, ale niestety to nie to samo co obejrzenie na żywo.
Ostatnio zmieniony przez alferx 2006-06-04, 19:30, w całości zmieniany 1 raz
Byłem, obejrzałem i niestety mam trochę odmienne zdanie...
Tancerze - pomimo czasme młodego wieku (z obserwacji sie domyślam) - dali całkiem niezły popis. Zapewne mnówstwo godzin spędzonych na próbach dało efekt. Jednak mam niestety kilka przysłowiowych ale...
Po pierwsze - pomimo trafionego tematu przedstawienia, na plakatach dodałbym informację, że spektakl przeznaczony dla młodzieży conajmniej od 16 roku życia. Może nie był ten musical bardzo wyzywający, ale tresci, które zapewne chcieli przekazać autorzy, może być źle zrozumiany przez dzieciaki choćby z gimnazjów. Pamietam ze szkoły lekcje polskiego, kiedy mieliśmy zadanie napisać "co autor wiersza miał na mysli?". I pamietam, że mało kto wiedział co napisać. Najczęściej najlepszą odpowiedzią była ta, którą oczywiście poawała nauczycielka. Jak zinterpretuja ten musical dzieciaki - tego nie wie nikt.
Po drugie - nie jestem ekspertem w dziedzinie muzyki, przedstawień itp, ale uważam, że piosenki, czy jak to się nazywa w musicalach, były spiewane w playbacku. Czy nie mozna zaśpiewać na żywo?? Czy aż tyle straciłby spektakl, gdyby każdy zaśpiewałby bez uzycia nagrania? Jesli chcemy już coś robić - spróbujmy chociaż sie postarać zrobić coś w miarę profesjonalnie? (choć muszę przyznać z całym szacunkiem, że choreografia i wykonanie wszystkich elementów była jak najbardziej profesionalna - bardzo mi się podobało) Jednak playbacku nie lubię, więc może dlatego tak mnie to razi. jesli się jednak myle co do sposobu śpiewania, to z góry bardzo przepraszam za pomówienie
Ogólnie uważam, że należą się ogromne brawa, dla autorów, pomysłodawców i wszystkich innych osób odpowiedzialnych za to "show" - świetna robota, ale każda krytyka powinna być subiektywna, więc moja jest
I jeszcze ostanie subiektywne spostrzeżenie - najlepsza gra - BARMAN!! Mistrz!!
Owszem śpiewali z playbacku ja siedziałęm w pierwszym rzędzie i wyraźnie to widziałem. Osobiscie powiem, że też mi sie to nie podobało. Ale spróbuje jedynie usprawiedliwić wykonawców tym że śpiew po kilkudziesieciu minutach wyczerpującego tańca mając zapewne zadyszke byłby inny niż ten nagrany w studio. A co do plakatów to spektakl był od 15 lat informacja takowa był na plakatach które znajdowały sie na drzwiach do BCKu.
Pafcio napisał/a:
PS. Devon - gratuluje prezentu!!
A mi to nie pogratulujecie:P też stałem na scenie zaraz koło Devona. On za fotografie zgarnoł a ja za projekt plakatu. eh jak sie samemu nie pochwalić to nikt cie nie pochwali hehe
A mi to nie pogratulujecie:P też stałem na scenie zaraz koło Devona. On za fotografie zgarnoł a ja za projekt plakatu. eh jak sie samemu nie pochwalić to nikt cie nie pochwali hehe
A co do plakatów to spektakl był od 15 lat informacja takowa był na plakatach które znajdowały sie na drzwiach do BCKu.
A co do tego - nie widziałem tego - w sumie nie patrzyłem na plakaty przy drzwiach, a poza tym, to chyba na widowni była młodsza gawiedź - przede mna siedziało kilka sztuk takowych, co chyba pierwszy raz zobaczyły jak w niektórych dyskotekach się tańczy, bawi... Gorzej jak pójdą naśladować....
Skarbu nieładnie tak zgarniać nagrodę za mój plakat Oczywiście dżołk. Bez ciebie nigdy bym tego tak nie dopicował. Co dwie głowy to nie jedna! Szkoda tylko że jako człon zespołu nie mogłem brać udziału w konkursie - wszak od przybytku głowa nie boli Pozdr!
Devon - o który fajny motyw ci chodzi? Chcę wiedzieć co potencjalnemu widzowi zapada najbardziej w pamięć...
Alferx dzisiaj w Grodkowie nie wystawialiśmy Kopciucha. Co prawda przedstawiliśmy część układów tanecznych i piosenek rodem z naszego musicalu ale koncepcja zupełnie inna. Taka "pokazówa" po prostu.
Pafcio - muszę przyznać, playback, co było zapewne widać w niektórych momentach. Ale nie jest to uwarunkowane brakiem umiejętności wykonawców (no, chyba że moim...) tylko innymi czynnikami o których zapewne wiedzą osoby, które miały do czynienia z tego typu przedsięwzięciami. Mamy nadzieję że już niedługo uda nam się zagrać Kopciucha 'live'
Ostatnio zmieniony przez zalev 2006-06-04, 23:31, w całości zmieniany 1 raz
AlferX dzisiaj w Grodkowie nie wystawialiśmy Kopciucha. Co prawda przedstawiliśmy część układów tanecznych i piosenek rodem z naszego musicalu ale koncepcja zupełnie inna. Taka "pokazówa" po prostu.
Ufff, już czuję się lepiej
Moje zdenerwowanie było o tyle większe, że mieliśmy zaproszenie na sobotnie przedstawienie (mała w najmłodszej grupie ) lecz niestety nie mogliśmy przyjść a w Grodkowie byliśmy fuksem na Wydrze i zostalibyśmy na Bank gdyby choć słowo było powiedziane o "Loży"
Pafcio napisał/a:
Po pierwsze - pomimo trafionego tematu przedstawienia, na plakatach dodałbym informację, że spektakl przeznaczony dla młodzieży conajmniej od 16 roku
życia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum