czyżby jakaś wyszukana figura retoryczna, czy tylko masło maślane
Franco Zarrazzo napisał/a:
Wzorce, często idące w sprzeczności z prawami natury
pewne rzeczy mogą być lub stać ze sobą w sprzeczności, ale nie iść
O ile mnie pamięć nie myli (nie jestem filologiem sensu stricto), zdania kończymy kropką.
Poza tym chyba powinny być zaczynane dużą literą?
a ja powrócę do tematu i zapytam:
- w jakich latach Pan Puszczewicz był dyrektorem więzienia ?
- czy nadal uważa, że przerobienie Gimnazjum Piastowskiego na więzienie to dobry pomysł ?
Wysłany: 2010-05-03, 06:30 Re: żadnych wzorców moralnych
Grzech napisał/a:
Religie nie wyznaczają wzorców moralnych, gdyż ze swoimi nieludzkimi, lub antyludzkimi zakazami są antymoralne.
Aż zakrzyknę . O Jezu !
Religie , wierzenia ( nie mówię o skrajnych ) zdaje się, że stanowią jednak pewien wyznacznik, kształtują postawy , ale ludziom ciężko jest dostosować się do tych wymagań.
Trochę jestem zmęczony już tym dziwnym, sterotypowym analizowaniem pojęcia moralności. Po prostu luken (tak Bartku, wiem, że Wikipedia - nie mam czasu i siły na przeklepywanie literatury):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Moralno%C5%9B%C4%87
Cytaty z tamże:
M
Cytat:
oralność – zbiór zasad (norm), które określają co jest dobre (prawidłowe, nieszkodliwe), a co złe (nieprawidłowe, szkodliwe).
Moralność można definiować jako sposób postępowania jednostki ludzkiej przyjęty pośród większości za normę, będąca częścią dziedzictwa kulturowego danej organizacji kulturowej, która wywołuje negatywne lub pozytywne emocje innych jednostek, nie jest lub jest sprzeczna z naturą człowieka oraz nie jest lub jest szkodliwa z punktu widzenia organizacji kulturowej danej społeczności.
Więc, Grzechu, istnieje takie coś, jak moralność chrześcijańska. Istnieje moralność islamska, i istnieje, niestety nadal silnie zakorzeniona w społeczeństwie, moralność bolszewicka. I nie jest to jedynie byt konceptualny...
A przede wszystkim RELATYWIZM MORALNY (to Grzechu powinno Ci się podobać - akurat temu spora część humanistów spod znaku PiS daje przeciw):
Cytat:
Relatywizm moralny – pogląd, że istnieje wiele systemów wartości i żaden z nich nie jest systemem absolutnie najlepszym, więc różne kultury są uprawnione do stosowania różnych systemów
Otóż to - moralność polega głównie na pustym gadaniu.
O tak. Co do pustego gadania, to bingo . Nie wiem tylko, czy w "puste" znajduje zastosowanie do moralności, bo jednak dla wielu ludzi jest ono imperatywem moralnym i warunkuje ich zachowania. "Puste" to raczej jednak z nieco innym wskazaniem w dostępnym zbiorze danych .
Hm - no cóż. Mnie tam się oralność kojarzy przede wszystkim z serią wykładów i stosem książek na temat relacji między kulturą oralną, a kulturą pisaną. Np. "oralność a telepiśmienność". Jeśli już Freudem, to warto zapytać dlaczego pierwsze skojarzenie z oralnośią idzie w kierunku Freuda . Miałem wykłady z Freuda. Psychoanaliza jest jednym z narzędzi badania literatury i kultury, Dziedzic. Dziękuję za troskę .
Zresztą antropologia dostarcza fajnych narzędzi badawczych. Taka np kognitywistyka bada język uwikłany w środowisko (tzn jaki wpływ ma środowisko na język, którym ktoś się posługuje). I tak np można wysnuć różne wnioski, gdy ktoś wyraża aplauz dla wierszówek obracających się w okolicy hmmm zadka, często sprowadza członków partii PiS do "pisiory" i wyraża chorobliwy i skrajny antyklerykalizm. Skoro już byliście łaskawi pójść w tym kierunku, powiedzcie sami - współczuć?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum