Wysłany: 2010-04-17, 11:10 Król umarł. Niech żyje Król ?
Jeszcze nie wiem co sądzić na ten temat, ale...
Ustawy podpisane przez przez Marszałka Sejmu wykonującego obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
1. Ustawa z dnia 18 marca 2010 r. o zmianie ustawy o Trybunale Stanu - podpisana 12 kwietnia 2010 roku.
2. Ustawa z dnia 18 marca 2010 r. o szczególnych uprawnieniach ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w niektórych spółkach kapitałowych lub grupach kapitałowych prowadzących działalność w sektorach energii elektrycznej, ropy naftowej oraz paliw gazowych - podpisana 12 kwietnia 2010 roku.
3. Ustawa z dnia 18 marca 2010 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o po¬datku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw - podpisana 12 kwietnia 2010 roku.
4. Ustawa z dnia 18 marca 2010 r. o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz o zmianie niektórych innych ustaw - podpisana 12 kwietnia 2010 roku.
5. Ustawa z dnia 12 lutego 2010 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym - podpisana 12 kwietnia 2010 roku.
Franco, masz wątpliwości, co o podpisaniu ustaw sądzić? Podpowiem - sądzić, iż p.o. prezydenta wykonuje obowiązki nałożone nań przez ustawę zasadniczą. Rozumiem jednak, jaki niuans masz na myśli - Komorowski, przeciwnik polityczny zmarłego prezydenta, ma teraz jego prerogatywy, a to w kontekście tragicznej katastrofy sytuacja faktycznie delikatna.
Grzech... delikatność to jedno. Charakter podpisanych ustaw. Nie znam treści żadnej z nich na tyle, aby się uważać za omnibusa, ale ta o zmianach w Prawie o Szkolnictwie Wyższym przecież wywołuje spore emocje wśród studentów... Poza tym: Podatki, Zabytki, Sektor Paliwo-Energetyczny.
Delikatność sprawy - to co innego, ale też ją mam na myśli.
Poza tym, zarzuca się zwolennikom Ś.P. Prezydenta Kaczyńskiego jakieś działania polityczne w trakcie trwania żałoby narodowej. No więc skoro się zarzuca, zawsze warto coś dla równowagi na drugą szalę dorzucić. Nie mniej ja na razie udaję się pomedytować, pokontemplować i pomodlić się (po swojemu, oczywiście).
Były to ustawy uchwalone przez demokratycznie wybrany Sejm, które mogły się nie podobać demokratycznie wybranej mniejszości. Takie jej prawo. Ale dlaczego ktokolwiek rozdziera szaty, że zostały one zatwierdzone? Skoro większość zgodnie z Konstytucją przegłosowała mniejszość to o co jeszcze chodzi? Czy czasami nie hasło "prawo prawem, a sprawiedliwość i tak po naszej stronie"?
Że w końcu ktoś się do roboty wziął? Że może przez te 60 kolejnych dni przejdzie kilka ciekawych ustaw z zamrażarki marszałka?! :d
Myslisz pojęcia: zamrażarka Marszałka Sejmu polega na tym, że niektóre zgłoszone przez Kluby Parlamentarne lub samych Posłów projekty ustaw nie są poddawane kolejnym procedurom legislacyjnym: nie daje się ich do prac w Komisjach Sejmowych, a co za tym idzie do kolejnych czytań na posiedzeniach Sejmu. Te które podpisał będą p. o. Prezydenta RP to uchwały, które przeszły cały proces legislacyjny Sejmu i Senatu, zostały przez Sejm ostatecznie przegłosowane i trafiły do podpisu Prezydenta RP. Prezydent mógł je zawetować (przekazać Sejmowi do ponownego rozpatrzenia) lub odesłać do Trybunału Konstytucyjnego.
Myslisz pojęcia: zamrażarka Marszałka Sejmu polega na tym, że niektóre zgłoszone przez Kluby Parlamentarne lub samych Posłów projekty ustaw nie są poddawane kolejnym procedurom legislacyjnym:
Bartek T., hmm jest jak piszesz ale w zasadzie trochę inny cel miała moja wypowiedz. Może źle ująłem, chodziło mi o to, że trzeba kuć żelazo puki gorące i jestem ciekaw po prostu tego czy platforma będzie miała na tyle odwagi, aby przepchać te ustawy, które ś.p. LK do kosza wrzucił, czy poczekają i będą po cichu liczyć na zwycięstwo lub porażkę w wyborach. No bo jakby nie wygrali, to tutaj im taka szansa koło nosa sama ucieknie... A cały proces legislacji jak już byliśmy świadkami można piorunem przerobić
Żeby nie było - odcinam się politycznie od każdej partii, swoje 3 gr dodałem bo jestem ciekaw jak się sytuacja rozwinie - poczekamy zobaczymy.
Odzywam się pierwszy raz tym temacie ,ponieważ w całym tragicznym tygodniu wydaje się niestosowna i butna wypowiedź PiSowskiego urzędnika kancelarii prezydenckiej, który stwierdził, ze honorowe obywatelstwo Warszawy , przyznane pośmiertnie Lechowi Kaczyńskiemu , to honor dla wszystkich ofiar katastrofy.Żenujące.
Prezydent mógł je zawetować (przekazać Sejmowi do ponownego rozpatrzenia) lub odesłać do Trybunału Konstytucyjnego.
I miał na to 30 dni. Pewnie ten termin mijał. Komorowski w innym przypadku by się tak nie spieszył - będzie jeszcze p.o. (nomen omen) prezydenta przez jakiś kwartał.
Projekty ustaw, które przeszły całą drogę legislacyjną ,trafiają do Prezydenta i ten ma określony Konstytucją czas na ich rozpatrzenie.Ciągłość władzy nakłada obowiązki konstytucyjne i trzeba je wykonywać aby nie stanąć przed Trybunałem Stanu!!!
Losy takiej ustawy są różne ,ale Prezydent nie może ich "wrzucić do kosza">
-podpisanie
-weto -i ponownie do Sejmu
-skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum