[yasiu]

Ostatnie miesiące dla szpitala w Brzegu były bardzo trudne. Najpierw psuły się karetki i pacjenci w niektórych przypadkach musieli czekać kilkadziesiąt minut na przyjazd erki. Później wystąpiły problemy z zakupionym używanym samochodem do transportu chorych, który ponad dwa miesiące stał w warsztacie i czekał na naprawę. A na koniec w podstacji pogotowia w Grodkowie mówiło się o nieprawidłowościach i łamaniu ustawy o ratownictwie medycznym.

Dziś profesjonalne Volkswageny Craftery jeżdżą, auto do transportu chorych już pełni dyżury, pogotowie ma nowego koordynatora, a do tego podpisano aneks do umowy na dwanaście miesięcy, karateki pogotowia nadal będą pod skrzydłami Brzeskiego Centrum Medycznego.

Jednak jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, od kilku miesięcy do Brzegu chce powrócić Falck. Maciej Stefański, starosta brzeski mówi, że nie dopuści do takiej sytuacji:





radio.opole.pl