Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
AVATAR
Autor Wiadomość
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2010-01-13, 12:15   

smooth napisał/a:
No więc właśnie... zależało im na jego wykorzystaniu, a gruncie rzeczy nie mieli nic do stracenia (a to była jedyna okazja jego wykorzystania.. awatara)

No tak, ladujesz ogromna kase w projekt, sciagasz czlowieka, okazuje sie, ze moze on poprowadzic awatara i co? Sprawdzil sie, dziala i Ty pozwalasz mu zginac w lesie??? Chyba cos nie za bardzo to logiczne...

smooth napisał/a:
A to już chyba z serii typowych małych wpadek.

Tych wpadek jest tam multum. Obecnie jestem po czytaniu watku na grupie usenetowej pl.rec.fantastyka, gdzie dyskutuje sie o tym i juz nie wiem, ktore z baboli odkrywalem sam, a ktore nie :)
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2010-01-13, 19:50   

A.Mason napisał/a:
Chyba cos nie za bardzo to logiczne...


A to Tobie o to chodziło.. ale też nie do końca.. to było takie hasło fajne.. a poza tym co mieli zrobić.. wskoczyć i narazić się na kolejne straty (w tym bodajże jednego avatara) gdzie zagrożenie było realne.. więc z drugiej strony, jakby bardzo logiczne, że nie podjęli próby ratowania :)

Poza tym mała logiczna korekta Twojej wypowiedzi (tak z przekory)

A.Mason napisał/a:
No tak, ladujesz ogromna kase w projekt, sciagasz czlowieka, okazuje sie, ze moze on poprowadzic awatara


Prawidłowe zdanie powinno zabrzmieć:

"No tak, ladujesz ogromna kase w projekt, sciagasz czlowieka, ponieważ może poprowadzić awatara .."

To nie był ciąg zdarzeń i nie okazało się, że on może tylko właśnie dlatego go ściągnęli bo tylko on mógł go poprowadzić.

Generalnie ... ja to jednak daje się porwać tej baśniowości.. tej fantazji itp itd.. więc nawet jeśli mógłbym wypatrywać błędy i wpadki. .to jakoś nie nastawiam (nie nastawiłem) się na to.
Ostatnio zmieniony przez smooth 2010-01-13, 19:51, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Corvin 



Wiek: 49
Dołączył: 26 Cze 2007

UP 5 / UP 2



Wysłany: 2010-01-14, 09:43   

Ja jestem czlowiek starej daty. Pierwszy raz ogladalem film w kinie w 3D. Doznania byly niesamowite. Do teraz jestem pod wrazeniem. Fabula juz byla tutaj wielokrotnie opisana wiec nie bede sie w tej kwestii rozpisywal. Generalnie ten kto sie wybiera na ten film dla efektow, to dobrze trafil. Nic poza tym. Ukazanie swiata bylo przytlaczajace w pozytywnym sensie tego znaczenia. Przypominial mi sie Unreal i Return to Na Pali. Tam byly wprowadzone te rozwiazania chyba jako pierwsze (np. latajace skaly). Zreszta te gry sa dla mnie przelomowe i ponadczasowe.
Calosc filmu ogladalo sie jak strasznie dlugi trailer jakiejs gry i mysle, ze tak to wlasnei trzeba odbierac. Byc moze wlasnie to jest ten nowy przelom w kinematografii.
0 UP 0 DOWN
 
Zbychoo 
desperate househusband ;)



Wiek: 46
Dołączył: 01 Cze 2007

UP 72 / UP 23



Wysłany: 2010-01-18, 11:31   

A.Mason napisał/a:
Chyba cos nie za bardzo to logiczne...

Hmmm, gdzies na początku tego wątku pisałem:
Zbychoo napisał/a:
Oczywiście żeby móc odnieść pozytywne wrażenia z takiego filmu (szczególnie, że trzeba te 160 min. wysiedzieć na tyłku :wink: ) trzeba lubić taki gatunek. Trzeba mieć umiejętność zdystansowania się do tego co się widzi, nie porównywania do rzeczywistości, nie doszukiwania się realizmu bo nie po to taki film powstaje.

I jak widać znajdują się jednak tacy, którzy w filmie o niebieskich "zdalnie sterowanych" ludkach doszukują się na każdym kroku realizmu, logiki itp. Podchodząc w taki sposób oczywiście mamy prawo film krytykować.
Pandzik napisał/a:
Co łączy Avatar i ...
i wszystko powinno być już jasne, dla tych którzy nie oglądali lub nie używają peb.pl/torrent :evil:

W taki sposób można 90% kinematografii streścić za pomocą bajek Andersena czy braci Grimm. Nie o samą historię tu chodzi tylko o sposób jej pokazania. A to już nie jest takie tuzinkowe. Podobnie 90% utworów muzycznych mówi o tym samym (streszczając maksymalnie) a przecież istotne jest jaki wykonawca to zagra i jakimi słowami wyśpiewa (np. czy będzie to Sting czy Doda lub inny discopolowiec...).
smooth napisał/a:
Ten marketing, który ja mam na myśli, a którego dowodem między innymi jest Avatar, sprowadza się do tego, iż ważne jest ile osób pójdzie do kina, a nie ile będzie zadowolonych.

A pomimo tego większość jednak zadowolona jest. Wnioskuję po opiniach osób które znam. Krytyczne opinie są rzadkością, choć charakteryzują się właśnie silną determinacją udowadniania wszystkim dookoła, że to kicz... czy słusznie? Ja mam wątpliwości...

Mam wrażenie, że niektórzy podchodzą do tematu tak jak podchodzi się do "nagród" zwanych Złotymi Malinami. Otrzymują je znani aktorzy za słabsze role pomimo tego, że codziennie w telewizji (w szczególności TVP1 o godz. 20 w cyklach typu "Prawdziwe historie" itp.) obserwuje się dziesiątki 100 razy gorszych kreacji "aktorskich". Jednak od tych znanych i poważanych oczekuje się więcej stąd powyższe nominacje. Wielu pewnie oczekiwało od Avatara jeszcze więcej i stąd czepialstwo mające lepiej uzasadnić krytykę.

Film może się podobać lub nie, kwestia gustu. Jednak zestawienie całkowicie animowanego świata z rzeczywistym jeszcze nigdy nie było tak realistyczne.
0 UP 0 DOWN
 
A.Mason 



Wiek: 109
Dołączył: 05 Lip 2007

UP 138 / UP 71


Skąd: skądinąd

Wysłany: 2010-01-18, 20:43   

Zbychoo napisał/a:
I jak widać znajdują się jednak tacy, którzy w filmie o niebieskich "zdalnie sterowanych" ludkach doszukują się na każdym kroku realizmu, logiki itp.

To jest stereotyp myslenia o filmach fantasy/science-fiction - ze "jak cos o niebieskich ludkach, to moze nie trzymac sie logiki".
Idac nieco dalej niz Ty zaprezentowales powyzej - czy podobalby Ci sie ten sam film, gdyby to, co mowia wszyscy bohaterowie zbudowane bylo z losowo wybranych slow z naszego jezyka?
Mamy po prostu rozna granice tolerancji na absurdy i brak logiki w filmach i

Zbychoo napisał/a:
A pomimo tego większość jednak zadowolona jest. Wnioskuję po opiniach osób które znam. Krytyczne opinie są rzadkością

Obracamy sie w roznych srodowiskach.

Zbychoo napisał/a:
Jednak od tych znanych i poważanych oczekuje się więcej stąd powyższe nominacje. Wielu pewnie oczekiwało od Avatara jeszcze więcej i stąd czepialstwo mające lepiej uzasadnić krytykę.

Ten film wlasnie tak byl kreowany, jako inny niz otrzymalismy. Wystarczy przyjrzec sie chocby wywiadom z jego autorami.
Na potrzeby tego filmu powstal np. jezyk Na'vi, wiedziales o Tym, zauwazyles w filmie? W ogole obeszlo Cie to?
Skoro ten film mial byc filmidlem o niebieskich ludzikach, to po co w takim razie wszystkie zapowiedzi i kreowanie go jako czegos lepszego niz mial byc?

Jeszcze raz powtorze - wizualnie ten film prezentuje sie wysmienicie i tego nikt mu nie odbierze (nawet jesli wykorzystana technika nie jest az takim nowum).

Dla Ciebie to zwyczajne czepialstwo ludzi upierdliwych, a dla mnie odpowiedz na swego rodzaju oszustwo - zaplacilem kase za cos, co mi sie nie spodobalo, autor obiecywal wiecej niz otrzymalem.
Stawiam temu filmowi wyzsza poprzeczke, bo takie oczekiwania we mnie wzbudzili tworcy. Oceniam ten film bardziej krytycznie, bo moim zdaniem jego potencjal jest znacznie wiekszy niz nam zaoferowano.
0 UP 0 DOWN
 
Zbychoo 
desperate househusband ;)



Wiek: 46
Dołączył: 01 Cze 2007

UP 72 / UP 23



Wysłany: 2010-01-19, 07:32   

A.Mason napisał/a:
To jest stereotyp myslenia o filmach fantasy/science-fiction - ze "jak cos o niebieskich ludkach, to moze nie trzymac sie logiki".
Idac nieco dalej niz Ty zaprezentowales powyzej - czy podobalby Ci sie ten sam film, gdyby to, co mowia wszyscy bohaterowie zbudowane bylo z losowo wybranych slow z naszego jezyka?
Mamy po prostu rozna granice tolerancji na absurdy i brak logiki w filmach i

Problem w tym, że na to co nazywasz absurdami można znaleźć wytłumaczenia, stąd przestają być one absurdami. Powołam się chociażby na Twoją dyskusję ze smoothem. Jak narazie podałeś jeden przykład, raczej mało absurdalny...
A.Mason napisał/a:
Na potrzeby tego filmu powstal np. jezyk Na'vi, wiedziales o Tym, zauwazyles w filmie? W ogole obeszlo Cie to?

Zaskoczę Cię - wiedziałem. Tymczasem ton Twojej wypowiedzi dosyć arogancki... skąd to zacietrzewienie :?:
A.Mason napisał/a:
Ten film wlasnie tak byl kreowany, jako inny niz otrzymalismy.

Może, ale chyba nie aż tak bardzo inny niż próbujesz nas przekonać. Nikt nie mówił, że będzie on arcydziełem pod względem scenariusza czy gry aktorskiej. Zapowiadali natomiast przełom w technice filmowej i takowy moim skromnym zdaniem nastąpił. I za pomocą tych środków po prostu bardzo ładnie pokazano znaną nam wszystkim historię. Moim zdaniem z powodzeniem.
0 UP 0 DOWN
 
Janio 
Express IT



Wiek: 35
Dołączył: 13 Sie 2005

UP 17 / UP 4


Skąd: www.ExpressIT.pl

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2010-01-20, 15:36   

Jak dla mnie fabuła filmu całkiem w porządku, nie jest to typowe sf o kosmitach ani nic z tych rzeczy. Nawet nieco wzruszająca :) Ale największych wrażeń dostarczyło mi oglądanie tego filmu w 3D :D Świetna sprawa :)
0 UP 0 DOWN
 
Pan_Pasztet 



Wiek: 36
Dołączył: 10 Maj 2005

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg :)

Wysłany: 2010-01-20, 20:03   

''Avatar'' wywołuje depresję i myśli samobójcze...


klik
0 UP 0 DOWN
 
gosiaczek86 
Male wredne i pyskate:P



Wiek: 37
Dołączyła: 19 Lip 2005

UP 2 / UP 1



Wysłany: 2010-01-21, 06:46   

obejrzałam ten film i jakoś nie mam ochoty skakać z okna itp .. jak dla mnie film jak kazdy inny z podobna fabula, tyle tylko ze lepsze efekty itp. i co najśmieszniejsze poszlismy na seans dla osob ktore skonczyly 18 lat choci nie wiem co w tym seansie bylo takiego ze piętnastolatek nie mógł by go obejrzeć
Ostatnio zmieniony przez gosiaczek86 2010-01-21, 06:52, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2010-01-21, 11:15   

Brakuje mi w tym momencie ładnego socjologicznego określenia, które podsumowywało by ten artykuł, ale równie dobrze, ktoś mógłby zlecić dziennikarzom + naukowcom, opracowanie tematu pt. jak to wpatrywanie się w paprotkę, wpłynęło na myśli samobójcze :) Poza tym całościowo artykuł jest hmmm moim zdaniem nie warty dyskusji... ewentualnie można wyciągnąć z niego parę kwestii, pozbawić ich kontekstu avatara i dyskutować.
0 UP 0 DOWN
 
Trifonas 
twoja stara


Wiek: 40
Dołączył: 24 Lut 2008

UP 31 / UP 12



Wysłany: 2010-01-27, 13:29   

byłem, ale dopiero wczoraj. film wspaniały - bardzo podobała mi się Pandora ale chyba jeszcze bardziej te wszystkie niszczące ją "mechy".

a co do socjologicznej perspektywy artykuł bezsensowny - ale to dlatego, że napisany raczej przez psychologów, a tych socjologowie nie darzą sympatią (wiadomo :evil: ). natomiast wnioski ciekawe, a w połączeniu że teraz jest moda na bycie emo ma to jakiś sens tym bardziej, że jakby spojrzeć na statystykę: sprzedaż biletów vs. opisane komplikacje problem byłby znikomy, czyli wszystko w porządku i zgadza się z tezami artykułu.
0 UP 0 DOWN
 
kubut 
Antyreporter



Wiek: 31
Dołączył: 31 Maj 2006

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2010-01-27, 19:08   

Film obejrzałem w 3D... i jestem mocno zawiedziony... Fabuła marna (po 20 minutach obstawiałem jak sie skończy-i zgadłem...). Grafika owszem-robi wrażenie, ale ja osobiście nie zwracam w filmie największej uwagi na efekty. Co do samego 3D to widywałem lepsze... W filmie jest kilka sprzeczności, nielogicznych wątków, czasem wręcz sobie przeczących. O dziwo u mnie w klasie film podobał sie tylko grupce osób, większość ma takie zdanie jak ja... Wg mnie całe zamieszanie wokoło tego filmu to po prostu te kilkaset milionów wydanych na reklamę ;)
Ostatnio zmieniony przez kubut 2010-01-27, 19:09, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
sssara1 



Wiek: 46
Dołączył: 21 Sty 2009

UP 17 / UP 9



Wysłany: 2010-01-29, 11:30   

Prace nad „Avatarem” trwały cztery lata; wykorzystano rewolucyjne techniki realizacji, które zapierają dech w piersiach. „Avatar” zrealizowano z wielkim rozmachem i ogromnym budżetem szacowanym na 237 milionów dolarów(prawdopodobnie przekroczyl 300 mln $)..Jest prawdopodobnie najdroższym filmem w historii kina .
Film nie był kręcony pod IMAX - kamery IMAX to straszny shit z punktu widzenia operatora, którym ciężko cokolwiek nakręcić (lodówka na kółkach, jak to niektórzy nazywają). Cameron używał dużo lepszej kamery, którą sam w pewnym stopniu wynalazł, dużo bardziej poręczna i ma lepsze możliwości w sterowaniu głębią obrazu, ale to nie jest kamera IMAXowa.
P.S.
I jeszcze jedna zła informacja - Avatara kręcono w 2K, czyli nie w najwyższej rozdzielczości, która wynosi 4K (gdyby tak kręcili, to renderowaliby ten film jeszcze ze 2 lata, bo to daje 4 razy większy obraz;p)
Ale to przeciez pikus,cienizna i te 3D to podpierdułka(wg niektórych)..........No coz,kazdy moze miec swoje zdanie.
Ostatnio zmieniony przez sssara1 2010-01-29, 11:34, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
sachmet 



Wiek: 33
Dołączyła: 27 Lis 2005

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2010-01-29, 13:42   

Film nakrecony faktycznie fajnie, ale fabula jak dla mnie pozostawia troche do zyczenia. Faktycznie- po okolo 20 minutach ogladania obstawialam jak sie skonczy film i mialam racje. pod tym wzgledem wg mnie brakuje nieprzewidywalnosci akcji tak jak jest w niektorych filmach. ale wszystkiego naraz miec nie mozna;)
0 UP 0 DOWN
 
Radek W. 



Wiek: 49
Dołączył: 21 Wrz 2005

UP 5 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2010-01-29, 16:27   

Z nielogiczności filmu, który poza tym że wydano na niego masę kasy, jest banalny i mierny. Z taką kasą to po prostu grzech jest robić złe filmy, bo za wielką kasę to każdy zrobi film w którym będą zapierające dech efekty specjalne.
Już w trakcie oglądania filmu zdziwiło mnie skąd bierze się woda na oderwanych grudach latających gór i to w takiej ilości że w pustą przestrzeń spadają liczne wodospady?
Dlaczego w roku 2154 człowiek musi obsługiwać bojowego mechatrona, skoro już dzisiaj nie ma takiej potrzeby? Dlaczego w roku 2154 trzeba dokonać bezpośredniego zrzutu prymitywnej bomby na jakieś tam drzewko skoro już dzisiaj wystarczy wystrzelić jakiś pocisk typu fire and forget. No wówczas pterodaktyle nie mogłyby zaatakować smigłowców, to fakt, ale tak by chyba zrobił ktoś mający kupę kasy i nieograniczony dostep do technologii. Chyba że w roku 2154 technika wojskowa wykonała milowy krok wstecz.
Zastanawiało mnie tez jakie są naprężenia między ogonem pterodaktyla zahaczającego o ogon śmigłowca lecącego przeciwbieżnie, zakładając, że ptaszysko waży powiedzmy z 8-10 ton i śmigłowiec tyle samo. Z czego ptaszysko ma kości ogona że mu tego ogona nie urywa jeszcze ma siłę majtnąć śmigłowcem o skałę?
I skąd awatar Sully'ego w finałowym momencie ma dwa granaty?
I ta dalej i tak dalej.
Fabularnie - żałość. Rozumiem, że źli muszą być źli, ale dlaczego to musi być takie czarnobiałe, gorzej niż w kreskówce dla dzieci? Bo nawet w Strusi Pędziwetrze Kojot ma jakieś fajne cechy, dzieci rozumieją że jest głodny, że musi coś zjeść. W Awatarze jedni są dobrzy inni źli i ci źli są źli do końca, żadnej dystynkcji w zarysowaniu portretów postaci. Wszystko ciosane jak z topora i zalewane stekami milionów dolarów na efekty specjalne.
Oczywiście wolno ludziom kręcić filmy głupie i nieskładne i one mogą się podobać.
Ja na przykład lubię orkiestry dęte wojskowe mimo że to nie jest wielka symfonika.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: avatar


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 34
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu