Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2009-12-17, 16:27 Zaskoczeni zimą drogowcy, czyli stara świecka tradycja
Spadł snieg... zima, mróz trzyma. Niby normalna rzecz , bo jak "jest zima to musi być zimno" jak głoszą słowa palacza CO w jednej z głośnych polskich DOBRYCH komedii. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że spadł śnieg - a to jak na warunki naszego kraju juz stanowczo za dużo. ŚNIEG to generalnie biały puch który, gdy sie pojawi na czarnym asfalcie i szarej kostce wprawia w zdziwienie i osłupienie drogowców naszego kochanego powiatu. Rozumiem zatem, że dzis nasi dzielni drogowcy w powadze i skupieniu zamarli z przerażenia .... Zapewne nastepnie, zebrało sie uczone w drogownictwie consylium "sztabu kryzysowego", debatując nad tym "nieszczęściem" jakie nawiedziło naszą ojcowiznę. Obrady "sztabu" widac trwają nadal, bo nijak nie podjeto decyzji, co temu zaradzić i jak owo "nieszczescie" na drogach zlikwidować. No moze pod wieczór samochody same szlaki przetrą , a te czterokołowce co leżą po rowach wiosną się powyciąga, jak lody puszczą. Dodam tylko, że ul Wrocławska i jak dalej na Oławe patrzeć, to dzis przypominała NARTOSTRADĘ na dobrze utrzymanym stoku (bo jak wwszem i wobec wiadomo - pagórków na tej "drodze" ci nie brakuje). Zastanawiam sie zatem, czy może z racji tej klęski zywiołowej wojsko by nie zmobilizować, gdyz drogowcy rady nie dadza ... Toć to całe ze 3 cm sniegu spadło !!!!, którego nie widac było w brzeskim powiecie od hoho ...chyba roku ??? !!!
Pozdrawiam kierowców pługów spycharek, piaskarek i "sztab kryzysowy" Zarzadu Dróg... Na zakonczenie rada....w Kauflandzie widziałem sól paczkowaną....może by kazdy kupił z woreczek i jadąc do pracy posypywał ???? wtedy nasi drogowcy mogli by wogóle tylko debatowac nad "kleską" nie zawracajac sobie głowy jej likwidacją, bo to w rozważaniach wybitnie przeszkadza.
pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony przez adagre 2009-12-17, 16:37, w całości zmieniany 2 razy
Jak drogi porównujemy już do nartostrad to powiem że widziałem dzisiaj 3 ratraki przechadzające się ulicami .Elegancko jeden po drugim jechali powoli z klasą ,ale oczywiście bo jak inaczej ,panowie maszyniści nie raczyli opuścić pługu mocy.
Lecz by przycynić ,włączyli se pomarańczowe lampki.
Pewnie chcieli wmieszać się w elegancki i barwny klimat świąt
Mnie się tam podoba jak jest, cały dzien jeździłem od 11 - 19godz i jest dobrze, wszyscy wolno jadą, kulturka na drodze itp. Do tego świetna zabawa na parkingach xD Tylko ten piasek na drogach to straszna breja się robi, no ale coś za coś
Ostatnio zmieniony przez Pandzik 2009-12-17, 19:50, w całości zmieniany 1 raz
a mnie panowie Drogowcy bardzo zaskoczyli spotkałam ich na całkiem bocznych drogach gdzie na nich nie liczyłam, ale oprócz sypania mogli by też odśnieżać główne ulice!
Jednak to co działo się na A4 to skandal, cysterna wywróciła się na oblodzonej nawierzchni blokując ruch na blisko 2h, drogowcy łopatami rozsypywali sól..
A mnie się tam podoba: jest biało, jest klimatycznie.
Jak jest zima to musi być zimno. I pada śnieg. Ja co roku odnoszę wrażenie, że to nie drogowców, a kierowców zima zaskakuje...
W kamienicy, nad moją firmą są mieszkania. Dzisiaj jak wchodziłem do biura gość "z góry" zmieniał opony - wnoszę że na zimowe. Zmieniał sam bo miał pełne koła z oponami.
To co sie dzieje na brzeskich drogach to juz nie skandal...to tragedia. Dla czego zawsze musze miec rację???? ( to nawiazanie do mojego postu otwierajacego temat) W naszym kraju wszystko jest na opak....Kiedys (za komuny) snieg sprzatano przed domami, dozorcy dbali, by z bloków mozna było wyjść...chodniki w miare starano sie ze śniegu oczyścić. Mam czasami wrażenie, że w wielu kwestiach (chociażby sluzba zdrowia - swoja droga to ile lekarz wyciaga to skandal !!!!!) cofamy sie. Zwróćcie uwage, jak wiele jest zapóźnień...PKP chociazby - przeciez tak źle nie było nigdy z ta firmą....ale to tak na marginesie - odnosnie cofania sie w czasie do epoki sprzed elektryczności, bo wiele rzeczy tak u nas zaczyna wyglądać. Zwróciliscie też moze forumowicze uwagę, że wiele rzeczy w naszej Przeczyniepospolitej dzieje sie na zasadzie eksperymentu? Praca trwa na żywym organizmie. Zaniechania rzecz u nas powszednia. Dopiero jak sie cos wydarzy to larum grają !!!! i w tvn-ach sie madrza mysliciele. To tak jak z opadami sniegu....bo przecież zimy powinny byc lekkie, a tu masz. Więc sie oszczedzało przez lata na pługopisakarkach....olewało sie rezerwe na zakóp soli ...no i efekty widać. U nas jednak najpierw sie musi cos zawalic, by stwierdził inny madry, ze konstrukcja była od poczatku do d.... i tzreba więc znów o 180 stopni ( co wcale nie znaczy , że będzie dobrze). Brak w naszym narodzie myslenia perspektywicznego. Tymczasowość, bylejakość, byle było, jakos to będzie... Dzis ogladałem zawalony daszek na przystanku PKS-u w Brzegu... Tak wyglada wiekszość u nas spraw ...nie tylko budynków. Byle było i sie kupy trzymało - bo nie ma czasu i pieniedzy by było nadzwyczajnie....czyli w naszym przypadku po prostu - NORMALNIE. Pozdrawiam
Dziadek mi mowil, ze za komuny snieg ladowano na ciezarowki i wywozono za miasto.
Dobry pomysł. W całym mieście zalega dużo śniegu który tylko leży i utrudnia życie. Szkoda że władze nie wpadną na pomysł wywózki tego śniegu poza granice miasta. Ułatwiło by to życie nam wszystkim.
A tak pozatym to wkońcu jesat śliczna biała zima. Życzę wszystkim miłej zabawy z śniegiem i na śniegu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum