w czasie remontu zakurzony komputer wyczyściłam odkurzaczem, a po jakieś 1h się wy sam wyłączył i tak z 2 razy. ale jak zdjęłam boczną ściankę kompa i położyłam raczej postawiłam go o 3 cm niżej na podłodze to ani razu mi się nie wyłączyła ale jak już później chciałam położyć to komp mi się po 20 min wyłączył...i nie wiem o co chodzi
i jak usunąć reklamiarza bo jak włączam kompa to wyskakuje mi informacja ze wykryto reklamiarza??? i jakąś prosta odpowiedź proszę bo jestem niekumata z komputerami
To się podłącze pod temat.
Miałem podobne problemy jak mi klękał zasilacz z przemęczenia, wyłączał się czasami jak już łapał pochodzil dluzej (srednio od 2-3godzin wytrzymywał, w letnie upały krócej) aż pewnego dnia zasilacz był w stanie włączyć tylko diody
Kupiłem nowy mocniejszy (musiał pociągnąć 3xHDD 2XDVD) do tego mam dodatkowy wentylator który mial zwiększać cyrkulacje powietrza wewnątrz kompa no i ściągnięte boki, pecet postawiony na biurku. Wytrzymał rok czasu, potem potrafil sie restartować sam, wyłączać, włączać czasami dopiero po kilku minutach od naciśnięcia "pwr" i jak już poszedł to razem z zasilaniem płyty głownej i procesorem Athlon'a, w wyniku czego kupilem nową płyte+procesor+chłodzenie+zasilacz. Obecnie nie wiem jakim cudem mam alert biosu o uszkodzeniu, przed kazdym włączeniem musze wyjmować baterie. A kompa nigdy nie traktowalem odkurzaczem, zawsze delikatnie pędzelkiem oczyszczałem z kurzu, a to czego nie da sie zetrzec to sprężonym powietrzem. Dodam, że u mnie w domu stacjonarny chodzi zazwyczaj po 14godzin dziennie, zdarza się ze do 3 dób pod rząd bywał niewyłączany.
Ostatnio zmieniony przez Pandzik 2009-12-06, 18:54, w całości zmieniany 1 raz
aniula198929 jak mozesz to napisz coś o komputerze:) jaki procesor masz i takie tam.
czy ruszałaś może chłodzenie na procesor?? dodam fotkę abyś wiedziała o co mi chodzi:)
skoro komputer wcześniej się nie wyłączał to nie jest to na pewno kwestia chłodzenia. (chyba że radiator z procesora był ściągany i nie została ponownie nałożona na niego warstwa pasty termoprzewodzącej). Po drugie odradzam uywania odkurzacza do czyszczenia komputerów - najlepszym do tego jest oczywiście sprężone powietrze. Przyczyna najprawdopodobniej tkwi w zasilaczu. Aniula poprostu weź dobrze przedmuchaj zasilacz sprężonym powietrzem ( przy okazji resztę podzespołów komputera możesz przedmuchać też) i powinno pomóc - kurz jest jednym z największych wrogów komputera (cichy morderca). Jeśli nie pomoże pisz na PW to Ci pomogę.
wczesniej sie nie wyaczal komputer tylko zaraz jak po tyk odkurzaniu sie zaczoł tak dziwnie wyłaczac a jak stawiałam go w biurku to po 1h sie wylaczył a jak stoi po za to nawet i cały dzien by mogł chodzić. wiatraczek tez odkrecałam i czysciłam ten wiekszy wiatraczek to nie mogłam odkrecic bo na plomby jest
To się podłącze pod temat.
Miałem podobne problemy jak mi klękał zasilacz z przemęczenia, wyłączał się czasami jak już łapał pochodzil dluzej (srednio od 2-3godzin wytrzymywał, w letnie upały krócej) aż pewnego dnia zasilacz był w stanie włączyć tylko diody
Kupiłem nowy mocniejszy (musiał pociągnąć 3xHDD 2XDVD) do tego mam dodatkowy wentylator który mial zwiększać cyrkulacje powietrza wewnątrz kompa no i ściągnięte boki, pecet postawiony na biurku. Wytrzymał rok czasu, potem potrafil sie restartować sam, wyłączać, włączać czasami dopiero po kilku minutach od naciśnięcia "pwr" i jak już poszedł to razem z zasilaniem płyty głownej i procesorem Athlon'a, w wyniku czego kupilem nową płyte+procesor+chłodzenie+zasilacz. Obecnie nie wiem jakim cudem mam alert biosu o uszkodzeniu, przed kazdym włączeniem musze wyjmować baterie. A kompa nigdy nie traktowalem odkurzaczem, zawsze delikatnie pędzelkiem oczyszczałem z kurzu, a to czego nie da sie zetrzec to sprężonym powietrzem. Dodam, że u mnie w domu stacjonarny chodzi zazwyczaj po 14godzin dziennie, zdarza się ze do 3 dób pod rząd bywał niewyłączany.
O czym mówi ten alert? Jeśli bardzo cię drażni, to możesz wyłączyć w biose komunikowanie błędów
aniula198929 napisał/a:
wczesniej sie nie wyaczal komputer tylko zaraz jak po tyk odkurzaniu sie zaczoł tak dziwnie wyłaczac a jak stawiałam go w biurku to po 1h sie wylaczył a jak stoi po za to nawet i cały dzien by mogł chodzić. wiatraczek tez odkrecałam i czysciłam ten wiekszy wiatraczek to nie mogłam odkrecic bo na plomby jest
Wszystko wskazuje na przegrzanie, ew. uszkodzone kondensatory na płycie głównej lub w zasilaczu. Jeśli chcesz, to mogę się podjąć naprawy Pisz na gg: 3532082.
Dodam jeszcze od siebie, że można sprawdzić co faktycznie bruździ. Najlepiej włączyć program np ORTHOS. Pozwoli Ci on przetestować w "stresie" CPU i ram. A jeśli dalej komp działa prawidłowo wówczas należy sprawdzić GPU np FurMark. Czasami szwankuje pamięć i przydatny jest memtest, który przetestuje je i ewentualnie pokaże uszkodzenia( oby nie)
brat zerwał plomby z wiatraczka tego wiekszego wyczyscil i narazie sie nei wyłacza
Cuba napisał/a:
Dodam jeszcze od siebie, że można sprawdzić co faktycznie bruździ. Najlepiej włączyć program np ORTHOS. Pozwoli Ci on przetestować w "stresie" CPU i ram. A jeśli dalej komp działa prawidłowo wówczas należy sprawdzić GPU np FurMark. Czasami szwankuje pamięć i przydatny jest memtest, który przetestuje je i ewentualnie pokaże uszkodzenia( oby nie)
RaZoR, mam troche inaczej ułozony sprzet w kopmie, nie umiem wkliec zdjecia na forum , a co do danych to nie bardzo ci powiem, karta graficzna NAVIDIA GeForce 8500CT, procesor Intel(R) Pentium(R) Dual CPU E2180 @2.00GHX i to 2 razy i cos z asusa taki mały wiatraczek odczepiałam zeby go wyczyscic ale go podłaczyłam wiec nie wiem,
Razor@ ano nie do końca jest to prawda. Miałem podobne objawy i też sądziłem, że przyczyną jest przegrzewanie się kompa. Po wyczyszczeniu z pajęczyny, wyjęciu zdechłej myszy i eksmisji stada pająków nadal reset. I właśnie po sprawdzeniu ( na samym końcu) pamięci okazało się, że jednak kość ma uszkodzoną jedna komórkę. Też byłem zdziwiony, że nie było bsd tylko reset.
Aniula są to programy, które pozwalają na maksymalne obciążenie procesora, pamięci czy karty graficznej. Jeśli spokojnie przejdą test to znaczy, że z elementami komputera jest OK i usterki należy szukać gdzie indziej.
Tu masz program do sprawdzenia procesora pod obciążeniem
http://sp2004.fre3.com/beta/beta2.htm
A tu do karty graficznej
http://www.programosy.pl/program,furmark.html
A jeśli jednak faktycznie jest to dla Ciebie czarna magia, to lepiej dać do sprawdzenia komputer komuś kto wie co robić aby wykryć usterkę i jak sobie z nią poradzić.
Ostatnio zmieniony przez Cuba 2009-12-11, 13:34, w całości zmieniany 1 raz
no teraz niedawnoe brat tylko wyczescił mi ten wiekszy wiataczek i juz sie wyłacza, zostały tylko nieszczesne wirusy jak reklamiarz, ale jako cos to was pinformuje o zmianach zachodzacych w moim komputerze:)
mam taki maly problem, ponownie. cos sostatnio mi wyskakuje niebieski ekran wczesniej to za kazdym rzem jak komputer wlaczylam, był zformatowany, myslalam ze to cos da, ale wczoraj wieczorem znowu wyskozylo ale tylko raz, boje sie ze to z twrdym dyskiem cos jest. przed tymniebieskim ekranem pojawial sie komunikat ze dysk c jest przepelniony ale go zwolniłam, a niz z nim takiego nie rocilam ostatnio to brat siedzial a potem a nie moglam kopmutera uruchomić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum