Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Również na nto.pl pojawił się artykuł na temat zwolnienia ordynatora ortopedi Marka B.
Cytat:
Ordynator ortopedii w Brzegu zostanie zwolniony dyscyplinarnie. Zniknął z dyżuru na oddziale, bo prawdopodobnie był pijany
- Nie udowodniono mu, że był na dyżurze pod wpływem alkoholu, ale nie ma żadnych wątpliwości, że pozostawił oddział bez opieki - mówi Mariusz Grochowski, dyrektor BCM.
- Postanowiłem, po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności, rozwiązać umowę o pracę z doktorem Markiem B. w trybie art. 52 Kodeksu pracy, bez wypowiedzenia - powiedział dzisiaj Mariusz Grochowski, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego. - Nie udowodniono mu, że był na dyżurze pod wpływem alkoholu, ale nie ma żadnych wątpliwości, że pozostawił oddział bez opieki. Naraził zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów, a to jest ciężkim naruszeniem obowiązków służbowych.
Zgodnie z przepisami dyrektor zawiadomił dziś o swej decyzji Związek Zawodowy Lekarzy, którego Marek B. jest członkiem. Związek ma 3 dni na wypowiedzenie się w tej sprawie, lecz jego opinia nie musi mieć
wpływu na decyzję o zwolnieniu.
- To tylko wymóg formalny, którego muszę dopełnić - wyjaśnia dyrektor Grochowski.
Oznacza to, że 15 sierpnia Marek B. zostanie zwolniony.
W nocy z 8 na 9 sierpnia policjanci chcieli przebadać alkomatem Marka B, ordynatora oddziału ortopedii Brzeskiego Centrum Medycznego. Anonimowa osoba zawiadomiła policję, że jest on pijany na dyżurze. Przeszukano szpital w obecności dyrektora BCM, ale Marka B. nie znaleziono. Prawdopodobnie uciekł przed policją.
Zaproszone osoby: 5
Wiek: 38 Dołączył: 02 Sie 2006
3 / 2
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2009-08-13, 11:20
Problem, żeby dostać się do dobrego ortopedy istniał odkąd sięgam pamięcią. Rozumiem powagę sytuacji i powód tejże decyzji, jednak stracą na tym przede wszystkim pacjenci...
Pacjenci, to by stracili, gdyby pijany lekarz żle człowieka poskładał, albo gdyby w chwili jego poszukiwań po szpitalu, przywieżli by kogoś poszkodowanego w wypadku i nie miałby kto udzielić mu pomocy.
Każdy kto podejmuje obowiązki w stanie po spożyciu alkoholu, bądź też opuszcza miejsce pracy przy tak odpowiedzialnym stanowisku powinien liczyć się z groźbą zwolnienia.
Gratulacje dla dyrektora BCM, za jak mniemam podjęcie trudnej - lecz słusznej decyzji.
michor2 ma rację, wtedy to dopiero by było, gdyby lekarz pod wpływem udzielał pomocy osobie prosto z wypadku, czy co gorsza operował.. Ech.
Nie mieści mi się to w głowie jak można tak odpowiedzialny zawód wykonywać w taki sposób, tzn. być pijanym na dużurze.. brak słów niestety.
Hm w sumie nie zbadano ordynatora alkomatem, ale fakt pozostawienia oddziału bez opieki też pozostawia wiele do myślenia...
ja również chwale decyzje Dyrektora. Była najlepsza jaką mógł podjąć
cenię sobie Pana doktora z racji jego ogromnej wiedzy - tego nie będę ukrywał;
cenię sobie jednak również decyzję Pana Grochowskiego, który pomimo tego doświadczenia stanął po stronie pacjentów szpitala, którzy wymagają by osoby, które ratują im życie czy też zdrowie były odpowiedzialne za to co robią
na calej sytuacji ucierpieli jednak pacjenci - kolejki do lekarzy w tej sytuacji chyba się wydłużą - wszak zostaliśmy się bez jednego lekarza i kolejne pytanie się nasuwa:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum