Lekarz ( zapisuje w protokole ) : pacjent zmarł na gęsią :censored2:
Rzecznik ministerstwa zdrowia Zimbabwe : W zeszłym miesiącu zanotowano 2500 zgonów spowodowanych głodem, 5400 zgonów spowodowanych zatruciami zgniłymi bananami i jeden przypadek zgonu spowodowany gęsią :censored2:.
Dziennikarz (zapisuje ) : Gęsia :censored2: zamyka trójkę najczęstszych powodów zgonów w naszym kraju.
Agencja prasowa : W Zimbabwe coraz częściej zdarzają się przypadki śmiertelne spowodowane nieuleczalną gęsią :censored2:
Wiadomości TV : Nieznany dotychczas wirus gęsiej :censored2:, dziesiątkuje obywateli Zimbabwe
Ministerstwo Zdrowia Zimbabwe apeluje do obywateli aby nie wpadali w panikę.
Grupa naukowców ( „A” : Tak, gęsia :censored2: nie jest znana nauce i jest to jej podstawowe zagrożenie dla ludzkości
Linie lotnicze Congo Air : Wstrzymujemy wszystkie loty do Zimbabwe do czasu wygaśnięcia epidemii gęsiej :censored2:
Grupa naukowców („B” : Władze ukrywają realne rozmiary katastrofy! Prawda jest taka, że gęsia :censored2: dotarła już do Europy , w Amsterdamie widziano kichającego Murzyna z gęsią pod pachą!!
Prasa ( publikując zdjęcie stada gąsek ) : Upierzeni MORDERCY są wokół nas !
Polityk : Dla rozwiązania problemu epidemii gęsiej ch*jni, która w zastraszającym tempie opanowuje cały świat, absolutnie niezbędne jest wybicie wszystkich gęsi.
Policja ( odważnie ) : Tak jest ! Zostanie wykonane!
Właściciele hodowli gąsek : Wyście nie ochujeli przypadkiem ? ( toczą spektakularne bitwy z policją , naturalnie w błyskach fleszy fotoreporterów )
Ministerstwo Zdrowia Mongolii : Dla ratowania naszych obywateli przed wirusem gęsiej :censored2:, która dotarła już do naszych granic, niezbędnym jest wygospodarowanie 100 milionów dolarów na wyposażenie laboratoriów walczących z wirusem.
Premier Mongolii : Wyście nie ochooyeli przypadkiem ?
Prezydent Mongolii : Premier naszego kraju, uwikłany w machinacje finansowe, dogadał się z Chińczykami w sprawie dostaw chleba i zupełnie zignorował realne zagrożenie obywateli miłującej pokój Mongolii.
Były premier Mongolii : nasza partia żąda natychmiastowego ratowania wszystkich naszych obywateli przed wirusem gęsiej :censored2:. W skrajnym przypadku, przynajmniej obywateli wschodniej części kraju.
Kandydat na prezydenta Mongolii : Jedynym sposobem ratunku przed gęsią :censored2: , jest zerwanie wszystkich stosunków ze zgniłym Zachodem, wszak od nich wirus do nas dotarł. Zamiast tego, musimy zacieśnić naszą współpracę z Chinami i połączyć się z nimi jako autonomiczny okręg. Chiny nas uratują !!
Mongolscy wyborcy : Wyście nie ochooyeli przypadkiem ??!!
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2009-05-25, 08:41, w całości zmieniany 2 razy
mi się wydaje że szum wokół tych całych epidemii służy tylko napędzaniu rynku farmaceutycznego. Zaraz wymyślą jakieś szczepionki itd na których będą ogromna kasę robić. Pomyślcie ile zarobili szczepiąc przeciw sepsie i tak dalej...
Ja tam w tym kawale/nie kawale dostrzegam wiele innych treści. Wiadome słowo mi ich nie przesłania . . A jak to zauważyli poprzednicy, poniekąd podkreśla paranoiczność sytuacji.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2009-05-24, 21:48, w całości zmieniany 1 raz
Treści treściami i nie trzeba "kawału" aby je dostrzegac i trochę wstyd, ze dziewczyn (by nie powiedziec dziewcząt) nie bulwersuja takie słowa. Może zwyczajnie wpajano mi inne podejście do sprawy tego typu słówek.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2009-05-24, 22:13, w całości zmieniany 1 raz
To tym bardziej świadczy o poziomie studentów i studentek w ogóle i poziomie kultury osobistej ludzi a raczej jej upadku.
Bez przesady.
Używanie wulgaryzmów, nie oznacza to od razu braku kultury osobistej.
Sama używam takich słów, ale nie przy każdej okazji i nie przy każdym. Trzeba wiedzieć, kiedy można. Czasem nie potrafię po prostu znaleźć innego, trafniejszego określenia.
Zresztą, kiedy ktoś zbyt stroni od mocnych słów, kojarzy mi się niezwłocznie z La précieuse Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej:
Widzę cię, w futro wtuloną,
wahającą się nad małą kałużą
z chińskim pieskiem pod pachą, z parasolem i z różą...
I jakżeż ty zrobisz krok w nieskończoność?
Sama nie wiem czemu, pierwsze co mi przyszło na myśl. ;]
Ostatnio zmieniony przez Maga 2009-05-24, 22:34, w całości zmieniany 1 raz
To środowisko to była pomyłka w moim życiu, zwana "krainia łagodności" wcale nie okazała się łagodna. Oczywiście zawsze są wyjątki ale większośc poznanych ludzi to były pomyłki.
Wiersz znam, jest piękny...
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2009-05-24, 22:37, w całości zmieniany 1 raz
Ja tam dostałem kolejną nauczkę uważania na ludzi, którz podłość charakteru maskują róznymi maskami, typu pokazowa nadreligijność, fałszywa cnotliwość, zło pod maską uśmiechu i cipuś ciupuś głasku głasku. Bardziej do mnie przemawiają ludzie, którym nie obce jest wzruszenie nad błyskiem słońca w strumyku i kur...niecie, gdy trzeba, niż ę ą i rycie za plecami. To przecież poznałaś też na własnej skórze, a do tego w rodzinnym mieście. No nie? Ale mniejsza. Rzeczony dowcip może i nie jest potokiem erudycji i nacechowany głęboko zatajonymi metaforami ukorzenionymi w klasycznej wiedzy, ale jak najbardziej jest częścią języka, więc i częścią kultury. Zresztąkoniec prywaty. To nie konfesjonał i nie wszyscy muszą wiedzieć co i jak
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2009-05-24, 22:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum