Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2009-04-28, 20:37 Brzeg ma największe bezrobocie w całym województwie
Już prawie 20% wszystkich mieszkańców powiatu brzeskiego szuka zatrudnienia. To najgorszy wynik od kilkunastu miesięcy. Potwierdza to Zbigniew Kłaczek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Brzegu. Statystki nie prezentują się najlepiej
Oj to słabiutko... choć ostatnio w skali bodajże roku przy ok 12,5% bezrobociu opolskiego, powiat brzeski miał 21%... oby te statystyki nie wywołały nierozsądnych działań..
Państwowe Gospodarstwo Rolne (w skrócie PGR) – forma socjalistycznej własności ziemskiej w Polsce w latach 1949-1991; duże gospodarstwo rolne, którego właścicielem było państwo.
za Wikipedia.org
Panie Dyrektorze czasy PGR skończyły się 18 lat temu, więc jak można tłumaczyć dużą stopę bezrobocia w ten sposób; przez 18 lat osoby, które chciały pracować, które chciały się przebranżowić już dawno to zrobiły, a w miejscu tych PGR-ów funkcjonują inne firmy
problem 20% bezrobocia polega wg m.in. dlatego, że duża grupa brzeżan pracowała poza brzegiem, w Irlandii, Anglii czy też bliżej w Oławie, Wrocławiu i redukcja etatów tam spowodowała, iż stopa bezrobocia u Nas wynosi 20%
Pan dyrektor PUP nie odpowiada za brak miejsc pracy. Stara się w bezsensowny sposób tłumaczyć swoich zwierzchników mówiąc, że brak pracy na terenach popegieerowskich wynika z niskiego poziomu wykształcenia. Ludzie z wyższym wykształceniem również nie mają czego w Brzegu szukać. Osobiście znam 6 (sześć) rodzin czteroosobowych, z których dzieci (dorosłe) ze średnim i wyższym wykształceniem w całości (2 osoby) na stałe pracują za granicą. Odwiedzają swoich rodziców od czasu do czasu i z pewnością tu nie wrócą. Niestety dużo lepsze warunki socjalne są dla mieszkańca Brzegu w większości krajów starej Unii po legalnym przepracowaniu 6-ciu miesięcy niż w ich własnym kraju, czy mieście. Kto za to odpowiada? Ci, których wybraliśmy i do parlamentu, i do lokalnych władz samorządowych. Ci, którzy teraz pchają się na stanowiska europosłów. Ci, których w Brzegu pod koniec maja będzie promował pan prezydent. Nie było w Brzegu i nie ma żadnego pomysłu na zwiększenie ilości miejsc pracy. Dodatkowo do owych 20% należy dodać tych co wyjechali i tych, którzy już się nie rejestrują, bo nie widzą w tym żadnego sensu. Stosunek ilości osób zatrudnionych do ilości osób w wieku produkcyjnym od dawna w powiecie brzeskim jest mniejszy niż 50% i to jest faktyczny obraz tragicznej stopy bezrobocia. Dlaczego te 30% nie zgłasza się do PUP? To raczej ich sprawa, a zgodnie z Konstytucją miejsca pracy dla nich także powinny się znaleźć.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2009-05-10, 12:48, w całości zmieniany 3 razy
Pan dyrektor PUP nie odpowiada za brak miejsc pracy. [...] Niestety dużo lepsze warunki socjalne są dla mieszkańca Brzegu w większości krajów starej Unii po legalnym przepracowaniu 6-ciu miesięcy niż w ich własnym kraju, czy mieście. Kto za to odpowiada?
Myślę że za różnice w gospodarce i satnie Państw nowej i starej unii odpowiada owszem w jakimś stopniu dzisiejsza władza, ale także brak w starych krajach Unii:
- Potopu Szwedzkiego
- Rozbiorów
- Okupacji w latach 1914-1918
- Okupacji w latach 1939-45
- przesunięcia granic po 1945
- 50 lat rujnującego ustroju
Tego się w 20 lat nie nadrobi, więc szafowanie bez końca tym że w krajach Unii żyje się o niebo lepiej niż w Polsce to tani demagogiczny argument. Odpowiedziałbym pytaniem na pytanie - w hołubionej Anglii po II Wojnie ile miast musiało się podnosić z 75% a czasem więcej zniszczeń? Odpowiedź - żadne. Dlaczego i kto za to odpowiada?
Myślę że za różnice w gospodarce i satnie Państw nowej i starej unii odpowiada owszem w jakimś stopniu dzisiejsza władza, ale także brak w starych krajach Unii:
- Potopu Szwedzkiego
- Rozbiorów
- Okupacji w latach 1914-1918
- Okupacji w latach 1939-45
- przesunięcia granic po 1945
- 50 lat rujnującego ustroju
Tego się w 20 lat nie nadrobi
No, ale spuscilismy manto Krzyzakom i Turkom.
Mam nadzieje, ze to co piszesz powyzej, to spozniony primaaprilisowy zart.
Tego się w 20 lat nie nadrobi, więc szafowanie bez końca tym że w krajach Unii żyje się o niebo lepiej niż w Polsce to tani demagogiczny argument.
I tak i nie. PKB w Holandii za rok 2008 jest identyczny jak w Polsce. Biorąc pod uwagę dochód na jednego mieszkańca ich płaca średnia 1800 euro odpowiada naszej około 3200 zł. Tylko, że ich płaca minimalna 1400 euro (brutto oczywiście) zachowując te same proporcje powinna odpowiadać naszej minimalnej 560 euro. Pomijam fakt, że od ich minimalnej wszelkie podatki i składki wynoszą 22%. Tego niestety w żaden sposób zaborami i zniszczeniami wojennymi wytłumaczyć się nie da. 560 euro płacy minimalnej w naszym kraju znacznie polepszyłoby żywot ludzi najbiedniejszych. Czy przez 20 lat nie można było się zbliżyć do tych relacji? Dlaczego oni mogą a my nie? Gdzie tu miejsce na demagogię? Z podziałem dochodu narodowego coś jest nie tak.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2009-05-10, 18:02, w całości zmieniany 1 raz
mili państwo
mnie jest niemiło mieszkać w miejscu gdzie jest 21 % bezrobocie bo dzięki temu musze odjeżdżać do roboty dziennie 84 kilometry plus około 8 kilometrów na piechotę lub środkami komunikacji miejskiej, razem 92 i pewnie można by się zastawiać dlaczego Brzeg wypada słabo wobec podobnych sobie miast i ośrodków, czyli porównywać rzeczy porównywalne. Ale zostawmy może piękne popisy, że jakoś Holandia sobie radzi i daje ludziom więcej a my nie i czyja to wina. Zaniedbania cywilizacyjne które rypią całą Polskę nie od dzisiaj ale od dziesiątków lat nie wynikają z mądrych czy głupich rządów przez trzy lata, czy siedem lat i na pytanie dlaczego w starej UE jest tak fajnie a u nas mniej odpowiedź jest prosta - po tam dobrobyt to kwestia w miarę stabilnego rozwoju przez sto, czasem więcej lat (np. w Wielkiej Brytanii) a u nas rozwój to trochę dwudziestolecia międzywojennego i teraz 20 lat. Razem 40.
Baj de łej, przychód per capita w Holandii w roku 2008 wynosił 40300 dolarów a w Polsce 17300 więc nie wiem skąd czerpie Pan informację, że Holandia ma taki sam PKB jak Polska, być może globalnie tak, ale rozkłada się to na 5krotnie mniej mieszkańców.
Generalnie zaś wydaje mi się, że wysoki poziom bezrobocia u nas to generalny brak koncepcji na miasto od jakichś 20 lat. Jeżeli miasto ma być turystyczne to sorry, ale ja na razie nie widzę w jaki sposób. A jeżeli przemysłowo-usługowy sektor ma nas pchnąć naprzód - to nie widzę infrastruktury która musi być wokół.
Tylko przy takich rozmowach porównujmy miasta porónywalne - np. Brzeg Dolny z naszym Brzegiem a nie Utrecht z Brzegiem.
a u nas rozwój to trochę dwudziestolecia międzywojennego i teraz 20 lat. Razem 40.
Znaczy się PRL to okres zupełnie stracony? Nic sensownego się wówczas nie zdarzyło?
Chłopie, takich bzdur tutaj nawet 15-letni Łukasz coś tam nie wypisuje. Wiersze wychodzą Ci dużo lepiej. Skup się na poezji. Proza życia zbyt skomplikowana jest ...
Cytat:
Tylko przy takich rozmowach porównujmy miasta porónywalne - np. Brzeg Dolny z naszym Brzegiem a nie Utrecht z Brzegiem.
A niby dlaczego? Nasze położenie geograficzne w jakiś sposób rzutuje na sensowność poczynań decydentów? A może w Ultrechcie żadnemu burmistrzowi nie przyszłoby do głowy wydawać całości środków na wsparcie remontów zabytków dla kościoła? Bo chyba nie sugerujesz, że w Ultrechcie mieszkają ludzie lepsi od Brzeżan?
Przypuszczam, że w owym Utrechcie realizacja programu, który skończył się wynikiem przeciwnym do zamierzonego http://www.pokl.mops-brze...p?pokl=10&rok=8 , bo w rezultacie bezrobocie w Brzegu wzrosło a nie zmalało, skończyłaby się zmianą osób na niektórych stanowiskach. Program przedstawiony na wymienionej stronie to typowy przerost formy nad treścią podparty nowomową wynikającą z tzw. strategiczno-operacyjnych programów, które nic nie zmieniają. To nie nowych programów walki z bezrobociem potrzeba w Brzegu, a nowych miejsc pracy. Z tym, że jedno nowe miejsce pracy to koszt od 200 000 zł do nawet miliona. Nawet Czesi doskonale o tym wiedzą i tam nikt nie udziela pożyczek na rozpoczęcie działalności w wysokości 17000 zł. A ja dalej nie wiem kogo obwiniać za to, że w Brzegu bezrobocie rośnie. Wychodzi na to, że tych, którzy rządzili w latach 1945 - 1989. Przynajmniej winny się znalazł.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2009-05-10, 20:17, w całości zmieniany 1 raz
bo w rezultacie bezrobocie w Brzegu wzrosło a nie zmalało
..ale, że co ...realizacja tego programu zwiększyła bezrobocie... jakby Pan się dłużej zastanowił to może Pan by wykrył brak logiki w tym rozumowaniu
Roztropek napisał/a:
To nie nowych programów walki z bezrobociem potrzeba w Brzegu, a nowych miejsc pracy
No Pan taki duży i nie wie, że Urząd Pracy walczy z bezrobociem również poprzez programy pobudzające i pomagające tworzyć nowe miejsce pracy i może nie tyle to są nowe programy, co nowe źródła finansowania.
Roztropek napisał/a:
. Z tym, że jedno nowe miejsce pracy to koszt od 200 000 zł do nawet miliona. Nawet Czesi doskonale o tym wiedzą i tam nikt nie udziela pożyczek na rozpoczęcie działalności w wysokości 17000 z
Po pierwsze powtarza się Pan i po raz drugi wprowadza zamęt. Po drugie jaka to znowu pożyczka? Czasy pożyczek już Panie Roztropku minęły.
Znaczy się PRL to okres zupełnie stracony? Nic sensownego się wówczas nie zdarzyło?
Chłopie, takich bzdur tutaj nawet 15-letni Łukasz coś tam nie wypisuje. Wiersze wychodzą Ci dużo lepiej. Skup się na poezji. Proza życia zbyt skomplikowana jest ...
Cytat:
Tylko przy takich rozmowach porównujmy miasta porónywalne - np. Brzeg Dolny z naszym Brzegiem a nie Utrecht z Brzegiem.
A niby dlaczego? Nasze położenie geograficzne w jakiś sposób rzutuje na sensowność poczynań decydentów? A może w Ultrechcie żadnemu burmistrzowi nie przyszłoby do głowy wydawać całości środków na wsparcie remontów zabytków dla kościoła? Bo chyba nie sugerujesz, że w Ultrechcie mieszkają ludzie lepsi od Brzeżan?
1. Czas PRL nie był okresem znacznego rozwoju i do tego nie trzeba być odkrywcą. Co dał komunizm normalnym narodom widać po tym że jedni Niemcy w tym świetnym systemie skonstruowali Trabanta a inni Mercedesa i Golfa. Nie potrzeba tu żadnych złożonych analiz, że gdyby panował u nas normalny system społeczny i gospodarczy to Polska by dźwignęła się pewnie szybciej, lepiej i wcześniej zaczęła by doganiać zachód. Nie napisąłem nigdzie że NIC wówczas się nie działo, co nie zmienia faktu, że okoliczność bycia w składzie RWPG i Układzie Warszawskim z kierownicza rolą PZPR i przyjaźnią wieczną z ZSRR nie była wymarzona okolicznością dziejową i narody oraz państwa którym los ihistoria tego oszczędziły miały i mają się nadal - lepiej niż my.
2. Apeluję aby porównywać rzeczy i zjawiska porównywalne. Utrecht czy Coventry z racji kilkuset lat innej historii, rozmiarów, historii pisanej także wysokością dochodu per capita jest niby miastem (i to kamienie i to kamienie) ale rozwijającym się w zupełnie róznych warunkach startowych. Porównywać jakośc prowadzenia się na torze wyścigowym F! bolidu Kubicy i ciągnika Ursus można, tylko czego ono ma dowodzić, to porównanie?
3. Osobiste wycieczki proszę sobie darować, bo ja staram się dyskutować z poglądami a nie osobami. Nie badam kto się czym zajmuje, czy jest śmieciarzem z zawodu czy adwokatem. Interesuje mnie co myśli i jak myśli.
Apeluję aby porównywać rzeczy i zjawiska porównywalne
Apeluje o zaprzestanie usprawiedliwiania indolencji rzadzacych zaszlosciami historycznymi.
Jedyna rzecza wynikajaca z naszej przeszlosci jest to, ze pozwalamy na to, ze u wladzy stoja klamcy i dorobkiewicze (niestety to dotyczy kazdych rzadow i kazdej partii).
1. Czas PRL nie był okresem znacznego rozwoju i do tego nie trzeba być odkrywcą. Co dał komunizm normalnym narodom widać po tym że jedni Niemcy w tym świetnym systemie skonstruowali Trabanta a inni Mercedesa i Golfa.
dodaj jeszcze, że te "lepsze" Niemcy same z siebie nie zrobiły dobrobytu i skonstruowali golfa, ale po wojnie zostali objęci "Planem Marshalla" (oficjalna nazwa ang. European Recovery Program) – program pomocy gospodarczej Stanów Zjednoczonych dla Europy, mający służyć odbudowie gospodarek poszczególnych krajów po drugiej wojnie światowej.
W latach 1948-1951, łączna wartość udzielonej pomocy przekroczyła 14 mld ówczesnych USD (równowartość 140 mld dolarów w 1999 r.[4]). Do zarządzania funduszami powołano Organizację Europejskiej Współpracy Gospodarczej (późniejsze OECD). Z pomocy skorzystały przede wszystkim Wielka Brytania i Francja, oraz Włochy, RFN (która przystąpiła do planu po swym powstaniu w maju 1949 r.) i Holandia.
Lata 1948-1952 były okresem najszybszego wzrostu w gospodarczej historii Europy. W krajach objętych programem Planu Marshalla produkcja przemysłowa wzrosła w tym okresie o 35%. Produkcja rolna przewyższyła znacząco wskaźniki przedwojenne.
Zaraz powiesz, że Polska mogła przystąpić do tego planu, ale interes jej został zaprzepaszczony w Jałcie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum