Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Dziewczynka jest wcześniakiem i codziennie trzeba jej podawać tlen. - Robię to "na oko", bo nie stać nas na aparat do mierzenia zawartości tlenu w krwi - mówi mama Agusi. Wszystkich, którzy chcieliby pomóc, prosimy o kontakt z redakcją.
- Córka ślicznie się rozwija, ale ciągle choruje, dlatego potrzebuje pomocy - mówi pani Agnieszka.
Opinia
Elżbieta Gdowska, ordynator oddziału dziecięcego w Brzeskim Centrum Medycznym:
- Dziecko jest ślicznie wyrehabilitowane, zaczyna chodzić, rozwija się bardzo ładnie, ale ma, tak jak wiele wcześniaków, niedojrzałe płuca. Dlatego potrzebna jest stała terapia tlenem, ale trzeba to robić pod kontrolą, czyli używając pulsoksymetru. Dlatego chcemy na wszelkie sposoby spróbować pomóc rodzinie. Dla nich taka kwota jest nieosiągalna, ale dla wielu ludzi to nie są duże pieniądze.
Agnieszka Rudnicka urodziła się półtora roku temu jako wcześniak w 26. tygodniu ciąży. Ważyła 780 gramów.
- W szpitalu spędziliśmy wiele miesięcy, córka do dziś często choruje i wciąż trzeba jej podawać tlen - mówi mama dziewczynki, też Agnieszka.
Do takiej tlenoterapii potrzebny jest też pulsoksymetr, czyli urządzenie mierzące poziom tlenu w krwi. Ale dziś pani Agnieszka podaje tlen na... oko.
- Wstaję w nocy, zapalam światło i patrzę, czy dziecko ma sine wargi. Ale takie same objawy może mieć np. z powodu ząbkowania i to nie jest dla niej bezpieczne - tłumaczy mama.
Dotąd korzystała z pulsoksymetru pożyczonego z Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu. - Ale oni też mają ograniczone możliwości sprzętowe. Nasz dochód z wychowawczego i różnych zasiłków to 1500 zł miesięcznie, a kilkaset wydaję na leki dla Agnieszki i starszego syna. Pulsoksymetr to tylko 1500 zł, ale nie jestem w stanie na niego odłożyć.
Drodzy Forumowicze, może uda nam się jakoś pomóc w tej sprawie?
to ja ruszam głową i mam pomysł można zrobić jakiś mecz albo coś charytatywny "kto ile ma niech tyle da" np. pomiędzy FB a komuś tam (może byc z jakąś drużyną) i już kasa jest
Hmm, raczej chodzi tu o podanie nr konta, i tego czy ktoś rozliczy później osoby z wydanych pieniędzy. Jeśli takowe środki będą z chęcią dorzucę swój grosik do sprawy.
P.S Popieram w 100% Razora
Ostatnio zmieniony przez Kalderon 2009-02-16, 00:20, w całości zmieniany 1 raz
1500 zł to naprawdę niewielkie pieniądze, a skoro mogą pomóc małej istotce, to dlaczego nie.
Zrobiłem taką małą symulację i jeżeli każdy z uczetników niniejszego forum wpłaciłby 37 groszy, to uzbierałaby się kwota. Tak więc podać nr konta i każdy przeleje parę złotych i sprawa się rozwiąże.
ale nie możesz liczyć że każdy płaci 37gr. ponieważ nie każdy użytkownik sie udziela na forum
Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, Ale np. wpłacając po 5 zł ( a więc poświęcenie jednego browarka) to już wystarczy, że wpłaci tylko 300 forumowiczów, a to tylko ok. 7% społeczności forum.
Zaproszone osoby: 5
Wiek: 38 Dołączył: 02 Sie 2006
3 / 2
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2009-02-16, 10:32
Mama Agnieszki - forum.nto.pl napisał/a:
DZIEKUJĘ BARDZO REDAKCJI ZA REPORTAŻ
POKAZUJE ON SYTUACJĘ WIELU MAM
WCZESNIAKÓW, NIE TYLKO MOJA DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA ZAINTERESOWANIE
WSPARCIE ,KAZDE DOBRE SŁOWO KAŻDA POMOC PROSZĘ KIEROWAĆ DO
REDAKCJI (BARDZO DZIĘKUJĘ) LUB DO KIEROWNIKA ODDZIAŁU DZIECIĘCEGO W
BRZEGU LEK.MED. ELŻBIETY GDOWSKIEJ (PONIEWAŻ JESTEM W TRAKCIE ZAKŁADANIA
SUBKONTA DLA CÓRKI) POZDRAWIAM.....WSZYSTKICH
Jeśli ktoś ma kontakt z mamą Agnieszki to proszę o podanie numeru konta na forum. Na pewno wielu z nas pomoże...
Czytelnicy nto pomagają chorej Agnieszce z Brzegu
Jarosław Straśkiewicz
Po naszym tekście o chorobie 1,5-rocznej dziewczynki z Brzegu w redakcji rozdzwoniły się telefony z chętnymi do pomocy.
(Fot. Jarosław Staśkiewicz)
- W sobotę (14 lutego) organizujemy bal charytatywny i 1,5 tys. zł na pewno przeznaczymy na pomoc dziewczynce - zadeklarował Paweł Korycki z Towarzystwa Rozwoju Ziemi Brzeskiej.
Błyskawiczną zbiórkę zorganizowało też stowarzyszenie "Młody Brzeg". Ich akcję wsparło też troje radnych miejskich: Irena Mazurkiewicz, Mariusz Grochowski i Krzysztof Pietrzak, a do zbiórki spontanicznie dołączyli się pracownicy Fabryki Silników Elektrycznych "Besel".
W ten sposób 1,5 tys. zł już trafiło do mamy dziewczynki. Mamy też deklarację kolejnych wpłat od prywatnych osób.
- Jestem wszystkim ogromnie wdzięczna - mówi Agnieszka Rudnicka (córka nosi takie samo imię jak mama). - Po tym apelu pomagać chcą mi nawet ludzie spotkani przypadkowo na ulicy.
reklama
Przypomnijmy, że pani Agnieszka potrzebuje przynajmniej 1,5 tys. zł na pulsoksymetr. Ale ponieważ ludzie okazali się bardzo hojni, to mama chorego dziecka myśli również o zakupie generatora tlenu.
- Ten który mam, wypożyczyłam z opolskiego Domowego Hospicjum dla Dzieci i będę go pewnie musiała niedługo oddać - mówi Rudnicka.
- Widziałam, że takie urządzenie można kupić już za 8 tys. zł i jeśli nawet nie uzbieram całej kwoty, to na resztę spróbuję się zapożyczyć.
Chętnych do pomocy prosimy o kontakt z redakcję nto w Brzegu. Tel. 077 44 43 425.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum