na ul.chrobrego na swiatłach doszło do potracenia pieszego.przyczyna moglo byc to ze sygnalizacja nie dziala.nic powaznego sie nie stalo pieszy z tego co widzialem doznal obrazenia konczyny dolnej.mimo to ze sygnalizacja nie dziala kierowcy nie stosuja sie do znakow,jada sobie jak chca. wystarczylo postac chwile i popatrzec zamiast jechac patrzyli sie na to co sie dzieje na poboczu,a nie na to co sie dzieje na drodze.
Piękny `tekst rzeka`.poprawiłam interpunkcję.
Panna
Ostatnio zmieniony przez Panna Nikt 2009-01-13, 13:53, w całości zmieniany 2 razy
Czy ktoś wie co się dzieje z sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniu Chrobrego-Jagiełły-Armii Krajowej?
Od kiedy jechałem do szkoły (7.30) do teraz(14.30) nie działają
/poprawiono literówkę w temacie.
Panna
Ostatnio zmieniony przez Panna Nikt 2009-01-13, 15:29, w całości zmieniany 1 raz
Dziś okoły 15 jechałem przez skrzyżowanie na chrobrego, armi krajowej, jagiełły i były wyłączone. Przecież 15 to godzina szczytu i wielki ruch jest na ulicy prawie by doszło do wypadku. Czy ktoś zna powód wyłączenia ??
strus, tu akurat była ewidentna wina pieszego, stałam obok poszkodowanego i sama byłam świadkiem. Pan próbował przejść na drugą stronę w momencie, gdy na pasach był samochód. Kierujący samochodem próbował jakoś uciec w lewą stronę, ale mimo to poszkodowany wszedł na tylny bok samochodu (na wysokości koła). Samo potrącenie nie wyglądało to groźnie, ale (chyba) upadek spowodował, że złamał nogę w kostce z przemieszczeniem... Nie wyglądało to dobrze. Zadzwoniłam po karetkę, kierujący samochodem zadzwonił po policję...
Ale co do zdania, że jeżdżą jak chcą - masz rację. Przed chwilą miałam jazdę ("L") i widziałam co się tam dzieje.
Ostatnio zmieniony przez Yvvone 2009-01-13, 17:44, w całości zmieniany 1 raz
może robią jakąś reorganizację tych świateł. chociaż jak jechałem to nikogo nie zauważyłem przy skrzynkach, więc możliwe że światła się po prostu zepsuły
no to może by wysłali kogoś do kierowania ruchem...
a tam pusto... policja była tylko w czasie wypadku a potem się rozjechała...a światła jak nie chodziły to dalej nie chodzą chyba
ja nie jestem zarządcą drogi tylko zwykłym użytkownikiem, a mój poprzedni post to były tylko moimi domysłami w tej sprawie.
@Koksu: czym wjechałeś na to skrzyżowanie i czy dwa auta by w Ciebie wjechały, czy drugie auto by w Ciebie wjechało, bo Twojego zdania nie da się zrozumieć....
a co do tego, że ludzie nie patrzą jak jadą to się zgadzam, większość kierowców jeździ na zasadzie konia z furmanką, odtwarza trasę z głowy a nie zza szyby, widać to też po tych co zatrzymują się przed światłami zamiast przed skrzyżowaniem i trzeba jednemu czy drugiemu mrugać światłami lub w ostateczności trąbić żeby nie stał jak nie ma po co
@Koksu: czym wjechałeś na to skrzyżowanie i czy dwa auta by w Ciebie wjechały, czy drugie auto by w Ciebie wjechało, bo Twojego zdania nie da się zrozumieć....
Dosłownie nie wjechałem tylko mój tato bo ja jeszcze prawka nie mam. Wjechał na skrzyżowanie i by prawie dwa auta uderzyły w taty auto
własnie,ale w razie wypadku kierowca w głowe będzie sie pukał w warsztacie. Brak doświadczenia,brak wyobrazni i na pałe przypominanie sobie krzyżówek egzaminacyjnych w takiej sytuacji coś nie tak i już kolizja
to jest dobry przykład aby udowodnić iż połowa kierowców nie zna się na znakach.. sygnalizacji nie ma i już problem
nie ma mnie teraz w brzegu, chetnie bym zobaczył tych zdezorientowanych kierowców co nie umieją znaków czytac... w dodatko jest oznakowane która droga ma pierwszeństwo a jaka ma ustąpić wiec nic tylko być w szoku kto dostaje prawka... jedynie można się przyczepić to do braku linii przerywanej na drodze podporządkowanej, oznaczającej miejsce zatrzymania aby sie porozglądać i do jakiego miejsca można wyjechać...
@butter: o ile pamięć mnie nie myli to linia przerywana była na Armii Krajowej parę lat temu.... ale od tego czasu tyle razy wylewali już asfalt na tym skrzyżowaniu, że o takim szczególe drogowcy już zapomnieli....
@Koksu: bardziej chodziło mi o to, abyś poprawił swoją wypowiedź o tych dwóch autach, niż o dociekanie czym jechałeś. patrząc na Twój wiek myślałem o skuterze lub rowerze (widziałem kilka osób jeżdżących na tych pojazdach mimo śniegu i mrozu)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum