Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Jest taka, bardzo wymowna, scena w powieści Stanisława Dygata Jezioro Bodeńskie, w której główny bohater – więzień obozu – wygłasza prelekcję dotyczącą Polski. Przemowa ta ma na celu przybliżenie międzynarodowej grupie współwięźniów tego, co najbardziej typowe dla kraju nad Wisłą i jego mieszkańców. Trema oraz pełna kompleksów natura bohatera sprawiają, że jego wykład przeradza się w iście groteskowy pokaz. Prezentując Polskę opisuje ją w następujących słowach: „A domy niewykończone, bo majster się upił, a architekt uciekł z żoną przedsiębiorcy. A bank zamknięty, bo coś tam nakradli, a na poczcie okienko zamknięte, bo urzędnik je śniadanie. A kolej nie dojechała, bo palacz obraził się na maszynistę, wysiadł i poszedł w pole. (…) A miał się odbyć międzynarodowy mecz futbolowy z odegraniem hymnów, ale hymnu gości nie można było odegrać, bo orkiestra strażacka gdzieś zgubiła nuty, a potem mecz się nie mógł zacząć, bo ktoś ukradł piłkę (…) a potem mecz się nie mógł skończyć, bo było za ciemno.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum