Dzisiaj z ciekawości nie poszedłem do szkoły, tylko do lasu za pasem startowym żeby zobaczyć co się dzieje. Ku mojemu zdziwieniu rzeczywiście, niedaleko rzeczki koło bomboskładu słychać było koparkę. Stałem no z 200m od koparki, nie widziałem jej ale bardzo dobrze słyszałem. Troche sie zdymiłem, bo niedaleko jest poligon gdzie wysadzane są niewypały, a słyszałem 4 wystrzały z broni... Nagrałem nawet na telefonie filmik, gdzie słyszałem koparke i wystrzały. Niestety szukałem dojścia jakieś 2 godziny, po czym wróciłem do domu.
Troche sie zdymiłem, bo niedaleko jest poligon gdzie wysadzane są niewypały, a słyszałem 4 wystrzały z broni...
wiec albo strzały padły... wojsko cię zobaczyło mysleli zes zając...
a na powaznie te strzały to byly bąki kierowcy koparki... bo zona go nie kocha sypia z innym a on biedny musial jest fasolke po bretonsku.. tesciowej... tescioa byla starą kucharką jeszcze z PRL i potrafila ugotować facolke bez miesa i fasoli... a zona to w rzeczywistosci fatet.... biedny kierowca ma swoja koparke niczym bob budowniczy... jeżdzi po skarbimierzu i szuka czekoladowej komnaty bo slyszal ze zalali lotnisko czekolada.... nie to nie rope wylewali to czekolada....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum