Witam wszystkich
Bardzo prosze o pomoc i jakikolwiek rady...
mianowicie kuzynowi sie w passacie zepsuły zamki, sa niby trzy ale wszystjie nie dzialaja, oczywiscie chodfzi o kluczyk, bagaznik mial zepsuty dawno a w dzwiach od kierowcy i pasazera ostatnio padly... zamek nie reaguje na kluczyk wogole, jakby sie cos urwalo...
od srodka bym sobie poradzil z naprawa, ale teraz pytanie brzmi jak sie dostac do srodka
bardzo wszystkich prosze o rady i jakies propozycje....
pozdrawiam
od srodka??? chodzi o zdjęcie tapicerki na drzwiach czy jak??? bo jesli oto to uniwersalny przepis: zdejmujemy gałke, odkręcamy sróbki i ciągniemy z zatrzasków... i zagladamy co sie odczepiło w zamku...
chodzi mi o to ze wogole nie da sie wejsc do auta...
auto zamknal i juz sie nie da otworzyc, a nie chce zbijac szyby bo troche szkoda. Moze jest jakies rozwiazanie, nie wiem jakim drutem podobno sie da. poten jak wejde to juz sobie poradze bez problemu, ale wlasnie chodzi o to ze sie nie da wejsc do auta...
pozdrawiam
lippek2505, jeżeli zaciął się system blokujący drzwi przed otwarciem od wewnątrz będziesz musiał odczepić akumulator, wtedy zatrzaski "puszczą" i będziesz mógł otworzyć kluczykiem.
Ale to tylko jeżeli zadziałał ten system.
aaaa i nie pytaj jak otworzyć maskę bo ci nie pomogę musisz obadać czy nie da się jakoś "pociągnąć" linki od strony atrapy;)
lippek2505, jeżeli zaciął się system blokujący drzwi przed otwarciem od wewnątrz będziesz musiał odczepić akumulator, wtedy zatrzaski "puszczą" i będziesz mógł otworzyć kluczykiem.
Ale to tylko jeżeli zadziałał ten system.
to napewno nie jest zaden system blokujacy, ale dzieki za rade
Juni napisał/a:
Jak ma centralny zamek to możesz przyłożyć pół piłeczki tenisowej do zamka i puknąć...wtedy powinno odciągnąć powietrze i odskoczyć.
kiedys mial ale tez jakis czas tamu sie popsul, a o sposobie takim tez kiedys slyszalem ale to chyba bardziej jak sie nie ma kluczy a ja mam... ale rowniez dzieki i nawet sprobuje...
slawq napisał/a:
lippek2505, pewnie miał gdzieś wilgoć na cięgnach lub elementach zamka i przymarzło...pewnie otworzy w piątek jak będzie odwilż.
nie wiem moze, tez o tym myslalem ale mi to wyglada na zerwanie czegos w srodku dzwi, przy zamku...
dzieki za rady w piatek bede cos działał moze sie uda, bo szkoda szyby zbijac, cho niektorzy tak robia, ale jeszcze szukalem na necie i postaram sie tak odgiąc dzwi u góry zeby zlapac za ten wysuwak i szarpnac go do gory... moze akurat sie uda...
pozdrowionka dla wszystkich i jak ktos ma jeszcze jakies pomysły to smialo pisac
To jest jedna ze stałych awarii passata i nie tylko ( np jeszcze w golfie)
Wkładka zamka jest połączona z zamkiem drzwi kierowcy za pomocą takiego elementu ze stopu aluminium. Klamkę wymontowuje się po odkręceniu śruby widoczej po otwarciu drzwi na wysokości klamki drzwi, może być zaślepka jeżeli nikt tam nie zaglądał, po odkręceniu klamkę przesuwa się do przodu nadwozia i odchyla, eweltulnie przekręca się jeszcze wkładkę zamka kluczykiem o 90 stopni.
W sprzedaży można nabyć taki element, z tym że troche grubszy, należy go zeszlifować i nadaje się do montażu.
Nie wiem czy to typowa usterka. Chodzi o przekaznik obslugujacy kierunkowskazy. Oryginalny sie zepsul, a nowe (firmy topran ), po przejechaniu 50 km wlaczaja swiatla kierunkow na stale (nie migaja). Wymienilem juz dwa takie przekazniki i nic. Oryginalny przekaznik byl z dodatkowym podwojnym wyjsciem (do czego?) na gorze obudowy.
I teraz: czy jest to wina przekaznikow? czy cos sie w elektryce pieprzy? a jesli przekaznik to czy ktos z waz ma taki oryginalny na zbyciu?
udalo sie dostac od pasazera w koncu, jednak zamek byl gdzies przymarznięty i o dziwo dzisiaj poscił he he... ale bagaznik i zamek od kierowcy do wymiany niestety. dzieki za wszystkie posty i pozdrawiam....
Tak jest z hakiem.
auto to passat 1991 1.6 TDi kombi.
Tak szczerze mówiąc nic nie przychodzi mi do głowy, może to wina alarmu, albo przełącznika pod kierownicą.
Jeżeli przerywacz kierunkowskazów by się zwierał to świecił by kierunkowskaz lewy lub prawy po włączeniu, innej możliwości nie ma. W przełącznikach pod kierownicą najczęściej wypala się część od zmiany świateł, szczególnie jak ktoś założy mocniejsze żarówki, najlepiej by było żebym zobaczył jak to się dzieje, to wtedy mógłbym określić przyczynę i ją usunąć, jak coś to na telefon albo na PW.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum