Wysłany: 2006-08-20, 08:27 Branie Łapówek popłaca - czysty biznes :)
Zamieszczam ten temat w dziale o Brzegu, gdyż moim zdaniem sprawa jak najbardziej dotyczy tez Brzegu, jako miasta administracyjnie podległego pod Opole. A tym bardziej, że nasi urzędnicy lądują w Opolu na tzw. "stołkach". Prosze zwrócić uwagę na stosunek kwoty grzywny i karę do wysokości łapówki. Zresztą przytoczę:
Łapówka = 15.000
Grzywna = 10.000
Zysk łapówkobiorcy = 5.000.
Podkreślam, że była to tylko jedna łapówka, które jak czytamy w poniższym artykule były chlebem powszednim złodzieji i przestępców z ratusza w Opolu.
Pierwsi skazani z pajęczyny Synowca
Mariusz Lodziński, juka2006-08-18, ostatnia aktualizacja 2006-08-17 18:45:35.0
Pięć osób związanych z łapówkarską pajęczyną byłego SLD-owskiego prezydenta Opola Piotra Synowca zostało w czwartek skazanych przez sąd. Otrzymali po roku więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Synowiec jednak nie może liczyć na tak łagodne potraktowanie, choć współpracował z prokuraturą
Fot. Rafał Mielnik / AG To pierwsze wyroki w wątku afery ratuszowej, w którym głównym oskarżonym jest Synowiec. Poszło szybko, bo cała piątka zgodziła się na dobrowolne poddanie karze. Więc wczoraj sąd tylko przypieczętował warunki, które oskarżeni uzgodnili z prokuraturą. Sędzia nawet nie zmieniała wymiaru kary. - Nie było takiej potrzeby, a sprawa nie budziła wątpliwości - mówi sędzia sądu okręgowego Agata Menes.
Wczoraj skazani
# Żona Piotra Synowca Grażyna. W maju 2001 roku pomogła swojemu mężowi, który w tym czasie był już prezydentem Opola, wyłudzić 15 tys. zł łapówki. Nawiązała kontakt z poznańską firma Jeronimo Martins, właścicielem sieci sklepów Biedronka. W zamian za otrzymanie koncesji na sprzedaż alkoholu w Opolu Jeronimo Martins przelała na konto firmy żony Synowca 15 tys. zł. Za to Grażyna K.S. wystawiła firmie fikcyjną fakturę za wykonanie pokazów promocyjnych w sklepach Biedronka, których nie było.
Została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 10 tys. zł grzywny.
# Biznesmeni Adam I. oraz Czesław K. w 2000 roku wręczyli 15 tys. zł łapówki ówczesnemu przewodniczącemu rady miasta Piotrowi Synowcowi i Remigiuszowi Promnemu, który w tym czasie był naczelnikiem wydziału przetargów. W zamian ich firma Arkada podpisała umowę z urzędem miasta na wyremontowanie kamienic na ulicy Osmańczyka i w Rynku. Obaj wczoraj zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i również 10 tys. zł grzywny.
# Opolski dealer samochodów osobowych Krystian L. W jego firmie w Sławicach w 2002 roku Synowiec naprawiał swój prywatny samochód. Krystian L. zlecił swoim pracownikom wystawienie pięciu faktur na fikcyjne usługi naprawy służbowego passata Synowca, którymi obciążony został urząd miasta. Faktury zostały zapłacone, bo Synowiec był wtedy prezydentem Opola. W sumie w ten sposób z budżetu miasta wyciągnięto prawie 17 tys. zł.
Krystian L. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i 25 tys. zł grzywny.
# Ryszard S. w 2002 roku wręczył Synowcowi 20 tys. zł łapówki. W zamian miasto umorzyło jego firmie Logos z Opola około 100 tys. zł podatków od nieruchomości. Jak okazało się podczas śledztwa w tej sprawie, Synowiec za całe przedsięwzięcie żądał 50 tys. zł łapówki, ale biznesmen nie zdążył jej w całości wypłacić. Pieniądze wręczał w ratach, spotykając się z ówczesny prezydentem kilka razy od sierpnia do grudnia.
Wszyscy oskarżeni zostali też obciążeni kosztami procesowymi - po ok. 2 tys. zł, z wyjątkiem Ryszarda S., który musi zapłacić ponad 3 tys. zł, a Krystian L. ponad 5 tys. zł.
Kolejne wyroki później
Sprawa Synowca została wyłączona do odrębnego procesu, który ma się rozpocząć w październiku. Choć dzisiejsze wyroki sądu potwierdzają, że wina byłego prezydenta jest ewidentna, raczej nie należy się spodziewać, że osądzenie go pójdzie tak gładko i szybko, jak wczorajszych skazanych.
Choć oczywiście i w jego wypadku nie można wykluczyć dobrowolnego poddania się karze. - W tej chwili nie rozważamy takiego rozwiązania - zaznacza jednak prokurator Paweł Nowosielski, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Opolu. Nie zaprzecza, że Synowiec na tak łagodne potraktowanie nie ma co liczyć. - Choć on współpracował z prokuraturą [opowiedział m.in. o łapówce od Rossmanna, co doprowadziło przed sąd kilku innych SLD-owskich włodarzy - red.]. Trudno jednak ocenić, czy jego strona przyjęłaby naszą propozycję kary - kończy prokurator Nowosielski.
Przypomnijmy, że w sądzie okręgowym trwa proces, w którym oskarżony jest poprzednik Synowca - Leszek Pogan, a także m.in. b. przewodniczący rady miasta Stanisław Dolata, b. wiceprezydent Piotr Kumiec, b. naczelnik przetargów Remigiusz Promny i biznesmeni, którzy wręczali im łapówki. Wyroków można się spodziewać na jesieni.
Brał krótko, ale wszędzie
Piotr Synowiec jest drugim po Leszku Poganie (jego proces trwa od ponad roku) byłym SLD-owskim prezydentem Opola, który stanął przed sądem oskarżony o łapówkarstwo. Nieprawidłowości i nadużycia, jakie zarzuca mu prokuratura, dotyczą 1997 i 2002 roku, kiedy był najpierw przewodniczącym rady miasta, a potem prezydentem. Z aktu oskarżenia wynika, że był włodarzem do cna skorumpowanym, który za załatwienie najdrobniejszej rzeczy w ratuszu każe sobie dawać w łapę.
Według śledczych poza ok. 10 tys. złotych, które miesięcznie dostawał oficjalnie do ręki jako prezydent, prawie dwa razy tyle brał z łapówek. Jeśli korumpujący go nie mieli całej sumy, jakiej oczekiwał były prezydent, to mogli płacić w ratach. I płacili. W sumie Synowiec miał przyjąć łącznie ponad 670 tys. zł łapówek. Do większości przestępstw się przyznał. A że były mu niemal chlebem powszednim, miał duże problemy z umiejscowieniem ich dokładnie w czasie.
"...Z ogólnych wyliczeń wynika, że miasto straciło przynajmniej 700 tys. zł na umarzanie podatków, w zamian za łapówki, które brał Synowiec. Prokuratura uważa, że były prezydent dał się skorumpować za umorzenie 445 tys. zł podatku Feromie, 164 tys. zł firmie Kamil Trans i 100 tys. zł firmie Logos. W tej ostatniej sprawie zapadł już wyrok. Ryszard S. przyznał się do winy i zgodził na dobrowolne poddanie karze. Dostał rok w zawieszeniu na trzy lata i 15 tys. zł grzywny za wręczenie prezydentowi w 2002 r. 20 tys. zł łapówki za umorzenie podatku od nieruchomości..."
Przykłąd idzie z góry. Należy brać łapówki i nie patrzeć na to, co być może nastąpi w przyszłości. Kase zainwestować mądrze, a potem trochę pobujać się po sądach, dostać jakąś symboliczną karę, przynać się do winy ze skruchą, napisać podanie o rozłożenie na raty /i podatników na łopatki.../ etc.
Czy jest w tym państwie sprawiedliwość? ???
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-08-21, 06:56, w całości zmieniany 1 raz
Dla ułatwienia podpowiem, abyśmy poszukali sobie kwot karnych odsetek czy też mandatów za uchybienia w deklaracjach podatkowych, nieterminowo opłaconych składkach i etc. Dla kogo jest Państwo ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum