Jak wszyscy wiedzą, każdy chrześcijanin w swym życiu może dostąpić maksymalnie 7-miu sakramentów.
Proponuję zrobić Brzeski Cennik Usług Sakramentalnych, aby osoby, które pójdą do kancelarii parafialnej (lub księdza) nie były zaskoczone "co łaską".
Kod:
Kościół - Św. Mikołaja
Sakrament - Pogrzeb (odpowiednik namaszczenia chorych)
Usługa - Msza Poranna + Masza Żałobna
Cena - Co łaska nie mniej niz 200zł lub 150zł + transport ksiądza na cmentarz w obie strny we własnym zakresie.
P.S. Szczęka mi opadła i chciałbym się bardzie przygotować na "co łaskę" na chrzest dziecka, więc piszcie o innych "co łaskach"
Ostatnio zmieniony przez alferx 2006-01-12, 22:05, w całości zmieniany 2 razy
wszystko zalezy od parafi.......i ksiedza.......kazdy z nich ma inne potrzeby....no i nowe modele samochodow wychodza a kazdy CZARNY Dj" musi byc na topie
kiedys w radiu slyszalem ze jakis ksiadz na mszy powiedzial parafianom zebe na tace nie wrzuzali monet tylko banknoty bo monety zaklucaja msze..............i gdzie tu wiara i powolanie
alfrex z tego co pamietam za chrzest "co łaska" w mikołaju nie mniej niz 100 albo 200 zl juz dokladnie nie pamietam ale w tych granicach wiec szykuj sie na taki wydatek
kiedys w radiu slyszalem ze jakis ksiadz na mszy powiedzial parafianom zebe na tace nie wrzuzali monet tylko banknoty bo monety zaklucaja msze..............i gdzie tu wiara i powolanie
Wiem, że jest pewna wioska w naszym województwie (teraz nazwy sobie nie przypomnę), gdzie ksiądz ustanowił prawo, że raz w miasącu są ciche msze. Ciche - bez brzęczącej kasy, czyli tylko banknoty. Liczba banknotów musi się równać liczbie parafian.
Ostatni ma najlepiej. Może wrzucić monetę - nikt nie usłyszy
gosiaczek86 napisał/a:
alfrex z tego co pamietam za chrzest "co łaska" w mikołaju nie mniej niz 100 albo 200 zl
100 a 200 to duża różnica. Poza tym chrzest będzie w Krzyżu u chyba największego kosiarza portfeli - Robaczka.
No właśnie z tymi cenami to przechlapane Jak ja i Kimi się chajtaliśmy doznaliśmy szoku (to było jeszcze w Parafii Miłosierdzia Bożego). Ceny wyrąbane w kosmos. Co prawda usłyszeliśmy co łaska, ale zaraz po tym konkretną kwotę, bo inaczej nie będzie.... i tu poleciała cała litania, m.in. organista, kwiaty, dywanik itp. Pomijam już fakt, iż kwota jaką daliśmy została zanotowana na naszej teczce z dokumentami. Zresztą każda z teczek, jakie widzieliśmy była w ten sposób opisana Na dodatek w trakcie jednej z takich rozmów podeszło dwóch bezdomnych pod dom parafialny i ksiądz przegonił ich mówiąc, że nie jest instytucją charytatywną... Po tych słowach stwierdziłam, że dał świetny przykład parafianom jeśli chodzi o miłość do bliźniego
Co do pogrzebów, hmmm... Jak zmarła mama, ksiądz został przywieziony na cmentarz przez syna zmarłej. Po pogrzebie delikatnie rzecz ujmując miał żal, że tak długo musiał czekać przy bramie cmentarza, aż ktoś łaskawie Go odwiezie, bo najbliższa rodzina stała przy grobie i odbierała kondolencje. Dobrze, że Kimi wtedy tego nie słyszał, bo wywiózłby Go daleko poza miasto i zostawił gdzieś w szczerym polu
A jeśli chodzi o chrzest przekonam się wkrótce, bo mam świeżo wyklutego bratanka
hm na pogrzebie mojego wujka ksiadz siedzial pozniej w kaplicy bo tam cieplo ... ale w sumie kuzyn szybko go odwiozl.. eh u nich co łaska a pozniej dziwia sie ze ludzie maja ich dosyc i frekfencja w kosciele spada ...
Został tutaj poruszony bardzo ciekawy acz obszerny temat. Ja za udzielenie ślubu dałem 150 zł(uważam że to i tak za dużo) w miłosierdziu, za chrzest w mikołaju 100zł. Wspomne jeszcze że pani w kancelarii w Krzyżu chciała co łaska za wydanie świadectwa chrztu i jeszcze innych dokumentów.Nie zapłaciłem. Niestety religia stała sie bardzo dobrym źródłem dochodu, i nie mówię tutaj tylko o radiu maryja. Budowanie światyni w Licheniu za kilkadziesiąt milionów złotych to lekka przesada w dzisiejszych czasach. Typowa maszynka do robienia pieniędzy. Polecam dział na ich stronie Pamiatki z sanktuarium. ciekawe kiedy powstanie jakiś sklep internetowy. Pamiętam księdza który przybył na parafię do brzegu z jakiejś tam małej miejscowosci.Jak przybył jeździł starym vw polo, to był rok 98 a samochó to gdzieś tak 88. Po roku miał nową toyotę corollę. Jak go o to zapytałem powiedział ze zamienił sie z siostra bo siostra nie potrzebuje takiego dużego samochodu . Po 2 kolejnych latach miał toyote avensis + wiem z wiarygodnego źródła ok 80 000 na koncie we wrocławiu w city banku. Niech żyje skromność.Trochę odbiegłem od tematu. przepraszam ale temat ksiądz i pieniadz tak na mnie wpływa. Pozdrawiam tych prawdziwych księży z powołania, bo są na szczescie tacy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum