wg.mnie najlepsza ksiazka za wczasow gimnazjum jest 'Zemsta'-chichralam sie co chwile jak glupi do sera
No i już mi się przypomniało, o jakiej książce miałam wczoraj napisać. Zemsta To była jedna z nielicznych książek, które całe przeczytałam.
Pamiętam jeszcze I księgę Pana Tadeusza (przez nas zwanego Panem Tadkiem). Ciężkie to trochę było, ale git impreza i majonez xS
'Dżuma', 'Granica', 'Lalka'? tym Was katują w gimnazjum? ja to miałam dopiero w średniej
wracając do tematu, najlepszą lekturą z gimnazjum była 'Antygona', 'Mały Książę'.
co do 'Chłopów' Kathia, uwielbiam
a co do streszczeń- nie polecam. zwłaszcza w szkole średniej. nie opiszecie przyrody z 'Nad Niemnem' jadąc na streszczeniu
a później się dziwić, skąd 'poszłem', 'pisze' (np na plakacie) i inne błędy językowe i ortograficzne...
oceny dobre każdy chce mieć. a czytać ni ma komu
przeczytajcie sobie 'Jądro ciemności'. to dopiero jest tępa książka
Ostatnio zmieniony przez biedronka 2009-02-05, 21:58, w całości zmieniany 1 raz
I tak opowiadania Żeromskiego wymiatają m.in. "Rozdziobią nas kruki, wrony", krótkie (kilka stron) ale czytanie może dobić
Ja Trylogię Sienkiewicza w gimnazjum przeczytałem podczas wakacji bez przymusu i z przyjemnością podobnie jak "Zemstę" - jak dla mnie świetna książka.
"Chłopi" - niespecjalnie, choć jeszcze III cz. przede mną
No i oczywiście ZŁO jakim jest "Nad Niemnen" dopiero nadchodzi
Co do bryków (czy jak kto lubi streszczeń) - to najlepiej przeczytać takowe (ale też nie byle jakie) dopiero po przeczytaniu lektury. Jak dotąd jedyna lektura nieprzeczytana przeze mnie to "Lord Jim", ale to z nadmiaru lektur na jeden dzień (choć i tak zaliczyłem za 1. razem )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum