Wysłany: 2008-10-09, 09:32 Rząd liczy ofiary wypadków
W 2007 r. odnotowano 49 tys. 536 wypadków drogowych, w których zginęło 5 tys. 583 osób a 63 tys. 224 zostały ranne; odnotowano 386 tys. 934 kolizji. To dramatyczne dane z rządowego raportu, którym mają się zająć senackie komisje
Jak napisano w sprawozdaniu o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego w 2007 r., przyjętym przez rząd w maju, "
Cytat:
Polska wciąż postrzegana jest jako kraj o zbyt niebezpiecznych warunkach ruchu drogowego
Głównymi przyczynami takiej sytuacji - zdaniem autorów raportu - jest niska kultura jazdy i powszechne lekceważenie przepisów ruchu drogowego - zwłaszcza tych dotyczących prędkości i zakazu jazdy po spożyciu alkoholu.
Wśród przyczyn wymieniono także "niską jakość" infrastruktury drogowej, w tym m.in. "nieprzystające do obecnych standardów bezpieczeństwa ruchu drogowego i poziomu wiedzy rozwiązania projektowe, przejścia dróg tranzytowych przez miasta i miejscowości, niebezpieczne skrzyżowania i przejścia dla pieszych" oraz mało skuteczny nadzór nad ruchem.
W odniesieniu do 2006 r. ubiegłoroczne statystyki wskazują na wzrost zarówno liczby wypadków drogowych (o 5,7%), jak i ich ofiar - zabitych (o 6,5%) oraz rannych (o 6,9%)
Już widze komentarze przeciwników jazdy na światłach - po co nakaz jazdy na światłach skoro nastąpił wzrost wypadków...włączenie świateł to nie wpisanie kodu na nieśmiertelnośc, max paliwa i przechodzenie przez ściany!
Ale skoro jest wzrost to po co jeździ się na światłach?
LITOŚCI... a czy szanowny Pan policzył ile w tym czasie aut na drogach przybyło????????????????????????????? biorąc pod uwage znaczący wzrost liczby aut na drogach i lekką zwyzkę wypaków, to wychodzi na to że w sumie JEST MNIEJ WYPADKÓW... ale niektórzy nie biorą pod uwagę wszystkich aspektów, tylko patrzą na to co wygodne i łątwe albo bardzo mało jeżdzą, szczególnie w słoneczny dzień pod słońce, albo niepamietają jak to sie jeździło przed nakazem w pochmurny dzień kiedy to bardzo duzo osób nie zapalało i byli ledwo widoczni bo uważali ze są dobrze widoczni itd....
a pozatym, bardzo mnie też śmieszy jak sie mówi, że Polska jest w czołówce wypadków w europie czy jakoś tak.... i znowu ktoś zapomniał dodać że Polska jest w czołówce co do ilości aut na jednego obywatela....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum