Siatkarze UKS Kościerzyce przegrali w Brzegu z Duetem Opole. Wygrali tylko jednego seta – pierwszego.
W meczu z drużyną z Opola UKS w każdym secie zdobywał coraz mniej punktów, wystarczyło to jedynie na wygranie pierwszej partii. „Byliśmy gorsi od rywala w każdym elemencie, a szczególnie zawiodła obrona – mówił po meczu Marcin Gazda, zawodnik UKS; w zwycięstwie w pierwszym secie pomogło nam szczęście, później już go nam zabrakło.” 29:27 to wynik tego pierwszego seta, później już tak dobrze nie było – 22, 18 i 16 to zdobyczne punktowe UKS w kolejnych odsłonach. Nie udało się zatem naszemu zespołowi powiększyć swojego dorobku w ligowej tabeli choćby o jeden punkt.
UKS Kościerzyce – Duet Opole 1:3 (29:27, 22:25, 18:25, 17:25)
UKS: Janusz Szmuc, Marcin Górecki, Maciej Górecki, Marcin Gazda, Maciej Winnik, Piotr Mizera, Sebastian Czochrowski, Michał Malinowski; trener Marcin Górecki
Siatkarze UKS Kościerzyce mimo dobrego początku przegrali wyjazdowy mecz z LZS Głogówek.
UKS, który po raz kolejny w tym sezonie musiał grać bez rozgrywającego, bardzo dobrze rozpoczął spotkanie z ostatnią drużyną w ligowej tabeli. Pierwszy set zakończył się zwycięstwem gości 25:15. Później jednak błędy zawodników UKS sprawiły, że gospodarze przejęli inicjatywę i wygrali trzy kolejne partie.
LZS Głogówek – UKS Kościerzyce 3:1 (15:25, 25:16, 25:20, 25:21)
UKS: Janusz Szmuc, Maciej Winnik, Michał Malinowski, Marcin Gazda, Marcin Górecki, Maciej Górecki, Sebastian Czochrowski, Emilian Regner; trener Marcin Górecki
Siatkarze UKS Kościerzyce w pierwszym meczu II rundy podejmowali w Brzegu lidera z Nysy.
Zespół gospodarzy, mimo słabszej dyspozycji rywala w tym meczu, nie zdołał tego wykorzystać i przegrał w trzech setach. Przy odrobinie lepszej grze UKS mógł postarać się o niespodziankę. Do rozegrania pozostały jeszcze cztery kolejki i w nich z pewnością nadarzą się jeszcze okazje do lepszych wyników. Pierwsza runda pokazała bowiem, że z każdym z tych zespołów można pokusić się o zwycięstwo.
UKS Kościerzyce – Mechanik Nysa 0:3 (19:25, 21:25, 21:25)
UKS: Janusz Szmuc, Michał Malinowski, Maciej Płaczek, Emilian Regner, Marcin Gazda, Piotr Mizera, Marcin Górecki, Sebastian Czochrowski; trener Marcin Górecki
Po kilku nieudanych meczach siatkarze UKS Kościerzyce nareszcie odnieśli zwycięstwo i przy okazji pokazali nie lada charakter.
Pierwsze dwa sety meczu w Zdzieszowicach nie wyszły naszym siatkarzom najlepiej. W pierwszym był problem z kończeniem ataków, a w drugim bramkowało dobrego odbioru. To wszystko sprawiło, że po dwóch setach Azymek prowadził już 2:0 i mógł się poczuć swobodniej. I tak prawdopodobnie było, bowiem już w trzeciej partii gospodarze się rozluźnili, co wykorzystali goście z Kościerzyc. UKS wygrał trzeciego seta do 20 i poczuł, ze jeszcze tego dnia szczęście może się do nich uśmiechnąć. W czwartym secie zacięta walka trwała do samego końca i ostatecznie zakończył się on wygraną gości do 24. O końcowym wyniku decydował więc tie break, w którym sprawdziło się stare siatkarskie porzekadło, które mówi, że kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3. UKS pokazał wielką ambicję i wygrał ostatnia partię do 15, a cały mecz 3:2.
Azymek Zdzieszowice – UKS Kościerzyce 2:3 (25:22, 25:23, 20:25, 24:26, 15:17)
UKS: Janusz Szmuc, Maciej Winnik, Michał Malinowski, Emilian Regner, Marcin Gazda, Piotr Mizera, Marcin Górecki, Sebastian Chochrowski, Maciej Płaczek; trener Marcin Górecki
Siatkarze UKS Kościerzyce byli blisko pokonania wicelidera, jednak przegrali po pięciosetowej walce.
Mecz w Korfantowie bardzo dobrze rozpoczął się dla zespołu z Kościerzyc. W pierwszym secie zawodnikom UKS wychodziło prawie wszystko, co pozwoliło im wygrać go bardzo pewnie 25:15. W drugiej partii szczęście się już odwróciło i gospodarze wyrównali stan meczu na 1:1, ale odpowiedź naszego zespołu była natychmiastowa. W trzecim secie znów góra byli goście, którzy wprawdzie nie mieli już tak dużej przewagi jak na początku, ale zdołali wygrać 25:23 i wyszli na prowadzenie 2:1. Zwycięstwo było więc bardzo blisko. Niestety, nie udało się wykorzystać prowadzenia, bowiem zarówno czwarty, jak i piaty set kończyły się zwycięstwami gospodarzy, którzy wygrali cały mecz 3:2. UKS Kościerzyce zdobył więc tylko jeden punkt i po kilkutygodniowej przerwie w dwóch ostatnich kolejkach będzie walczył o awans na czwartą pozycję w tabeli, do której traci jedynie dwa „oczka”.
MGOKSiR Korfantów – UKS Kościerzyce 3:2 (15:25, 25:21, 23:25, 25:14, 15:12)
UKS: Janusz Szmuc, Maciej Winnik, Michał Malinowski, Maciej Płaczek, Marcin Gazda, Piotr Mizera, Marcin Górecki, Sebastian Czochrowski; trener Marcin Górecki
Przerwa świąteczno-noworoczna nie wpłynęła dobrze na formę siatkarzy UKS Kościerzyce, którzy gładko ulegli Duetowi Opole 0:3.
Brzeski zespół po raz kolejny w tym sezonie zagrał bez swojego rozgrywającego Piotra Mizery. A już we wcześniejszych meczach było widać, że jego brak wpływa niekorzystnie na postawę zespołu. Słaba gra w odbiorze, nienajlepsze ataki oraz łatwa zagrywka, ułatwiły sprawę rywalom z Opola, którzy od pierwszego seta mieli wyraźną przewagę. Dwie pierwsze partie skończyły się bardzo szybko, bowiem goście zdołali w nich ugrać tylko odpowiednio 14 i 15 punktów. Trzeci set jednak tchnął w naszych graczy odrobinę nadziei na odwrócenie losów meczu. Gra toczyła się w nim punkt za punkt i była jeszcze szansa na jakąś korzyść w tym spotkaniu. Niestety, ostatnie słowo należało do Duetu, który tego dnia był zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużenie wygrał mecz 3:0.
Przed zespołem UKS-u jeszcze jeden mecz i duża szansa na poprawienie swojej pozycji w tabeli przed faza play off. Obecnie zespół z Kościerzyc jest piąty i jeżeli tak zakończy rundę zasadniczą, to spotka się z drugą drużyną. W ostatniej kolejce (7 lutego) UKS będzie jednak podejmował u siebie LZS Głogówek, czyli zespół, który jest czwarty i ma tylko o 2 punkty więcej. Wygrana 3:0 lub 3:1 pozwoli na przeskoczenie rywala w tabeli i grę z trzecią drużyną w play off.
Duet Opole – UKS Kościerzyce 3:0 (25:14, 25:15, 25:21)
UKS: Janusz Szmuc, Maciej Winnik, Michał Malinowski, Maciej Płaczek, Marcin Gazda, Marcin Górecki, Sebastian Czochrowski; trener Marcin Gazda
Siatkarze UKS Kościerzyce w ostatniej kolejce rundy zasadniczej walczyli o awans na czwarte miejsce. Mimo zwycięstwa, nie udało się poprawić swojej pozycji.
Aby przeskoczyć w tabeli LZS Głogówek – sobotniego rywala UKS, trzeba było z nim wygrać za trzy punkty, a więc 3:0 lub 3:1. Mecz skończył się jednak wynikiem 3:2 i ostatecznie piątym miejscem. Pierwszy set spotkania był popisem zespołu gospodarzy, ale nie cały, lecz jego końcówka. Goście prowadzili już bowiem w nim 22:15, ale wspaniała postawa UKS dała im zwycięstwo 25:23. UKS wygrał więc końcówkę tej partii aż 10:1. Kolejne dwa sety nie były już jednak tak szczęśliwe, bowiem kończyły się one wygranymi gości do 20 i do 18. Już wówczas było wiadomo, że nie uda się zająć czwartego miejsca. Ta świadomość jednak nie odebrała naszym zawodnikom ochoty do gry. Czwarty set, wygrany do 18, dał wyrównanie na 2:2, a niezwykle zacięta gra w tie-breaku, zakończona wynikiem 21:19, przyniosła miejscowym zwycięstwo.
Rywalem UKS Kościerzyce w play off będzie MGOKSiR Korfantów, który uplasował się na drugim miejscu. Pierwszy mecz odbędzie się 21 lutego.
UKS Kościerzyce – LZS Głogówek 3:2 (25:23, 20:25, 18:25, 25:18, 21:19)
UKS: Janusz Szmuc, Maciej Winnik, Michał Malinowski, Emilian Regner, Marcin Gazda, Piotr Mizera, Marcin Górecki, Sebastia Czochrowski; trener Marcin Górecki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum