Wysłany: 2008-10-02, 16:33 Wypadek na drodze krajowej nr 94
Dzisiaj po godz. 15.00 przy wyjeździe z Brzegu od strony Pawłowa miało miejsce zdarzenie drogowe. Ze wstępnych ustaleń policji kierujący samochodem marki VW Golf - mieszkaniec gm. Olszanka z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na pobocze i wpadł do rowu.
Kierujący pojazdem miał dużo szczęścia, ponieważ kilka metrów dalej znajdowały się drzewa, które mogłyby doprowadzić do większej tragedii.
Mężczyzna został odwieziony do Brzeskiego Centrum Medycznego, gdzie zostaną przeprowadzone kompleksowe badania. Istnieją bowiem przypuszczenia, że mężczyzna zasłabł lub zasnął za kierownicą.
Po raz kolejny irytuje mnie zachowanie Straży Pożarnej. Po raz kolejny jak przyjeżdżam na wypadek Pan Strażak mówi do mnie: proszę nie robić zdjęć i wyjść z terenu wypadku...
Dopiero jak powiem, że mam pozwolenie to mówi, że proszę i tak stąd odejść i nie robić zdjęć... i odpycha reportera... Myślę, że sprawą mógłby się ktoś zająć - ale to na marginesie.
Straż Pożarna powinna brać przykład z Ratowników Medycznych. Kiedyś przyszedł powiedział, proszę nie robić zdjęć jak ratujemy lub reanimujemy ludzi.
Panie Strażaku, jak będzie Pan to czytał, myślę, że przeanalizuje Pan swoje zachowania w stosunku do innych ludzi!!
Istnieje jeszcze kwestia moralna wtykania nosa w cudze nieszczęście. Trudno się dopytywać rannych czy też oszołomionych ludzi-ofiar o zgodę. Myślę, że mało kto życzy sobie być fotografowany w takich sytuacjach. Oczywiście OSOBISCIE uważam.
Po raz kolejny irytuje mnie zachowanie Straży Pożarnej. Po raz kolejny jak przyjeżdżam na wypadek Pan Strażak mówi do mnie: proszę nie robić zdjęć i wyjść z terenu wypadku...
Dopiero jak powiem, że mam pozwolenie to mówi, że proszę i tak stąd odejść i nie robić zdjęć... i odpycha reportera... Myślę, że sprawą mógłby się ktoś zająć - ale to na marginesie.
Pozwolenie ? Kto Ci takie pozwolenie wydał ? Bo jak dowódca to nie wiem dlaczego strażak Cię odpychał - zresztą to jest jego obowiązek i ma takie prawo.
CZERA napisał/a:
a nie pomyślałeś że możesz przeszkadzać ?? wpychając się i robiąc sobie fotki??
Dokładnie, jak trwa akcja ratunkowa, bądź czynności wyjaśniające przyczynę wypadku, zabójstwa itp itd trzeba być cierpliwym i czekać na zgodę, albo zapytać dowódce, policjanta, prokuratora o zgodę. Nie można "ryć" się na miejsce i robić zamieszanie.
i napisz to co ma/miał w podpisie jeden z użytkowników: nie pieprz obywatelu bez sensu
dziekuję
ps. pozwolenie mam od...
jak chcesz zapytaj się tam gdzie pracujesz... i powiedzą Ci kto mi dał pozwolenie...
Franco Zarrazzo napisał/a:
Istnieje jeszcze kwestia moralna wtykania nosa w cudze nieszczęście. Trudno się dopytywać rannych czy też oszołomionych ludzi-ofiar o zgodę. Myślę, że mało kto życzy sobie być fotografowany w takich sytuacjach. Oczywiście OSOBISCIE uważam.
!
chodzi o to, że dopiero wyciągałem aparat, nawet jeszcze nie zdążyłem wyciągnąć aparatu...
---
widzę, że niestety nie ma z kim dyskutować na poważne tematy... z mojej stronie koniec głupiej dyskusji...
Dokładnie, jak trwa akcja ratunkowa, bądź czynności wyjaśniające przyczynę wypadku, zabójstwa itp itd trzeba być cierpliwym i czekać na zgodę, albo zapytać dowódce, policjanta, prokuratora o zgodę. Nie można "ryć" się na miejsce i robić zamieszanie.
"ROO2" troszke Cię poniosło, przeciez "alfix" wyraznie napisał 200 metrów. taka odległość raczej nie przeskadza, tym bardziej ze aparaty maja zoom i nie trzeba blisko podchodzić. na zdj. widoczny jest tylko pojazd, nie poszkodowanych.
Franco Zarrazzo napisał/a:
Myślę, że mało kto życzy sobie być fotografowany w takich sytuacjach.
Owszem też bym nie chciał byc osobiście na zdj. zamieszczonych na forum, ale tam są tylko pojazdy a to chyba nic złego
Alfix - ja się tylko podzieliłem z Tobą swoją refleksją. Nie traktuj mojego zdania w tej sprawie osobiście. Publikujesz na forum publicznym coś, co nie do końca odpowiada mojemu wewnętrzenmu sumieniu. Z drugiej strony, jeśli taka publikacja spowoduje, że ktoś zdejmie nogę z gazu, albo nie rozjedzie 70 letniej kobiety na przejściu dla pieszych, to jestem za. Niestety śmiem wątpić w dobrą wole kierowców samochodów po przeczytaniu kilku wypowiedzi w wątku z wypadkiem na Jagiełly i w wątku z Masą Krytyczną.
ROO2" troszke Cię poniosło, przeciez "alfix" wyraznie napisał 200 metrów. taka odległość raczej nie przeskadza, tym bardziej ze aparaty maja zoom
chyba nie wierzysz, że Alfix był 200 m od miejsca zdarzenia i wyjmował aparat. Przecież tak daleko nie ma strażaków, którzy mogliby mu przeszkadzać w robieniu zdjęć. Może miał napisać 200 ale cm, to jest bardziej prawdopodobne, a wtedy to już przeszkadzał.
ZiPi
Uwierz mi że byli bo byłem w tym czasie co był wypadek i nim doszedł to juz mieli problemy do niego a nawet jeszcze zdjęcia nie zrobił więc po co osoby które nie były nie widziały się wypowiadają to ja nie wiem
alfix, A co Ty wiesz o pracy strażaka że piszesz takie pierdoły? Postaw się w ich sytuacji to może ale to może zrozumiesz...chociaż i tak w to wątpię...
Fakt faktem prasa nie jest zbyt dobrze tolerowana w takich sytuacjach i nie ma co się dzieić bo zdarzają się fotografowie-debile którzy muszą wcisnąć swój nos w nie swoje sprawy
i przez takie osoby inni mają przerąbane
Akurat trochę wiem... - zobacz gdzie stoi auto policji - tak i ja stałem...
Po pierwsze: to myślę, że mało wiesz o tej pracy! Nic straconego, są wolne miejsca, nie wiem tylko czy się nadajesz, jednak nie mnie to oceniać!
Po drugie: jeśli stałeś koło radiowozu i tam strażak zwrócił ci uwagę to wydaje mi się, że z oceną odległości u ciebie nie najlepiej! popracuj nad tym bo to napewno nie jest 200m!!!!
Ostatnio zmieniony przez Mrozik33 2008-10-03, 12:33, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum