Mnie, bardziej niz "niegramotnosc",w zwiazku z oczywista wymowa wiersza razi to:
Cytat:
Wataha dorżnięta
Cytat:
wataha ż III, CMs. ~sze a. ~aże; lm D. ~ah
1. oddział zbrojny, dawniej zwłaszcza uzbrojona gromada rabusiów, opryszków; banda, zgraja
2. łow. stado wilków lub dzików
Poezja może sie podobać albo nie, to sztuka -ocena jest kwesią gustu. polska literatura i poezja zna wielu przereklamowanych poetów i pisarzy. jak dla mnie Szymborska też pisze słabe wiersze, wcale mi się nie podobają. ale jak pisałem to kwestia gustu. A Wasze czepianie się było jasno ideologiczne, i tyle.
polska literatura i poezja zna wielu przereklamowanych poetów i pisarzy
Masz racje, ale czego to ma niby dowodzic? Rownajmy w dol?
Jacek Jastrzębski napisał/a:
A Wasze czepianie się było jasno ideologiczne, i tyle
Nie wszystko mozna usprawiedliwiac poprzez licencia poetica, a jasno to jest ideologiczny przekaz wiersza.
1. albo autor nie rozumie slow, ktorych uzywa;
2. albo mial zamiar przy okazji emocji rozegrac takze politycznie karty - jesli cytat z Sikorskiego byl swiadomy;
3. albo uwaza ludzi, ktorzy zgineli w tragedii za:
a) oddział zbrojny, dawniej zwłaszcza uzbrojona gromada rabusiów, opryszków; banda, zgraja
b) łow. stado wilków lub dzików
Tragikomiczna ta sytuacja... Autor wiersza jest habilitującym się doktorem z dziedziny literatury, wykłada poezję, pisze książki, jest drukowany i tak dalej... Jeśli mogę się wtrącić w tę, jakże inspirującą dyskusję, to moim mniemaniu ma więcej do powiedzenia na temat poezji, niż dwaj "niepolityczni" mędrcy .
Dla mnie o wartości wiersza stanowi jego oddźwięk, emocje, jakie wzbudza w czytelnikach. Pewnikiem pisany był do konkretnego odbiorcy. A może raczej jako modlitwa, jako własna osobista refleksja. Wataha dorżnięta kojarzy mi się też z sowieckimi określeniami na temat "polskich panów", ale naprawdę nie wiem, co konkretnie autor miał na myśli .
Autor zajmuje się też analizą hermeneutyczną i archetypową, ale to pewnikiem za trudne słowa dla "krytyków".
Bywajcie , erudyci... dwaj...
PS
Poza tym wątek nazywa się Poezja jako komentarz do rzeczywistości i myślę, że samym tym wiersz spełnia jedno z podstawowych kryteriów uzasadniających jego publikację także tutaj.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-06-04, 15:19, w całości zmieniany 1 raz
Dobrze mówisz Franco, ja jestem prosty fizyczny, ale to co napisałeś ja sobie pomyślałem, tylko trochę mniej ładnie.Jak widzisz tutaj są tacy krytycy w stylu "literaci do pióra' i "Syjoniści do Syjamu". Pozdro. Szalom
Dodam, że autor wiersza jako radykalny prawicowiec i zadeklarowany katolik prowadzi działania na rzecz "zrozumienia" historii Polaków i Żydów. Gościł chyba nawet u siebie zadeklarowanych antypolskich Żydów z Ameryki, których karmiono opowieściami o zwierzęcym, polskim antysemityzmie. Ci Żydzi są teraz, z tego co wiem, zupełnie inaczej nastawieni do Polski i Polaków. Mnie zapoznał z przedwojennym Opolem, jego żydowską historią, zaraził nieco kabalistyką. I wieloma innymi sprawami (po drugiej stronie stoi kontrowersyjny filozof z etykietą TW, a w środku inny filozof, pragmatysta, tak jakby liberał - trzy różne osobowości, trzy różne spojrzenia na politykę i rzeczywistość - wszystkie trzy wywarły wielki wpływ na moje życie.... )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum