Ja sądzę, że to nie jest Twoja ulubiona grupa komików, tylko moja!
Oke, nasza
Gdyby nie oni to nie istniała by połówa świata humoru telewizyjnego, a druga połowa byłaby średnio-śmieszna...
Moim zdaniem "Święty Graal" to podstawa. Drugie miejsce to "Skeczu z papugą nie będzie".
Aby nie być gołosłownym zamieszczam słynną scenę z "Działem kłótni".
Żywot Briana był też wymiatający a z takich pojedyńczych skeczy to wszystkie mi się podobają ze wskazaniem na skecz o budyniu, o świeżych owocach, olimpiadzie głupoli , wojsku, poradni małżeńskiej, etc.
Oraz nieśmiertelny skecz o HISZPAŃSKIEJ INKIWZYCJI (tego się nikt nie spodziewał ;] ).
Ogólnie to nieudane (albo inaczej - dla nas zupełnie niezrozumiałe) skecze Pytonów można policzyć na palcach jednej ręki (zakładając, że miało się wcześniej niefortunne spotkanie z piłą tarczową )... Co tu dużo mówić - kompletny "must see" dla wszystkich miłośników absurdu/czarnego humoru/ciastek z kremem ...
Ah, jak ja kocham angielski humor (z tego zakresu polecam jeszcze książki Terrego Pratchetta ) ... cud, miód i orzeszki =}~~
Peace, i`m out...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum