Wysłany: 2008-07-30, 16:35 Warsztaty dla młodzieży w Brzegu...?!?!?
Czy ktoś się może orientuje czy jest możliwość żeby w Brzegu zostały zorganizowane Warsztaty min. dla :
-fryzjerów
-wizażystów
-przyszłych modelek , modeli
-projektantów mody
-fotografów
Ponieważ to wszystko można połączyć na jednych takich warsztatach....:)
Albo czy można się do kogoś zgłosić żeby rozpatrzył propozycję takich warsztatów...???
hm... tylko nie nastawiaj się zbyt optymistycznie... to przecież Brzeg jest
No i właśnie to mnie najbardziej wkurza...:(
Wrocław i inne miasta cały czas coś takiego oragnizują...! A wiem że w Brzegu było by mnóstwo osób które by chciały uczestniczyć w takich Warsztatach.
Maniek, nie do konca jestem pewien, co rozumiesz pod pojeciem warsztatow? Typowe warsztaty, kursy, czy moze bardziej cos w rodzaju kolka zainteresowan?
Jest tez BCK, w ktorym odbywaly sie (i chyba odbywaja) warsztaty fotografii (ale analogowej). I gdyby znalezc chetnych, moim zdaniem istnieje szansa, ze moznaby tam podzialac i z innymi dziedzinami.
Do tego, zeby jakies kolka mialy sens, potrzebni sa ludzie, ktorzy beda prowadzic oraz ci, ktorzy beda przychodzic, a z tym moze byc problem.
Ja sam bardzo chetnie widzialbym w Brzegu jakies kolko fotograficzne nastawione przede wszystkim na fotografowanie cyfrowa, dyskusje o fotografii, albumach i wystawach, itp. Tyle ze nie za bardzo jest komu cos takiego zorganizowac.
Kiedys proponowalem zorganizowanie pleneru fotograficznego z forumowiczami i nadal mysle o jego realizacji (nawet jako prowadzacy), ale nie wyobrazam sobie, zebym cos takiego mial ciagnac bardziej regularnie.
Czas to nie jest najwiekszy problem, ale checi - tak. Aby miec checi, z takich warsztatow sam musialbym miec frajde i uczyc sie czegos, w przeciwnym przypadku prozaicznie - pieniadze (potrzebne m.in. na nauke wlasna). Dodatkowo nie mogloby sie obyc bez jakiegos wsparcia instytucjonalnego.
Jak to wyglada... wiadomo...
Chodzi mi powiedzmy o takie 5 dniowe Warsztaty czyli plener jakis zajęcia z profesjonalistami itd...:)
To raczej mozna zapomniec o Urzedzie Pracy. Tego typu warsztaty raczej nie sa efektywne z punktu widzenia UP.
Z tego co zauwazylem, wiekszosc tego typu warsztatow jest platna (czesto spore sumy), bo profesjonalisci kosztuja, a to oznacza, ze sprowadzenie ich do Brzegu bedzie raczej trudne. Oczywiscie sa i warsztaty darmowe, ale one opieraja sie chyba na nieco innych warunkach (sponsorzy itp.)...
Zapomnij o UP, jesli nie zapewni Ci to pracy (czyt. zapotrzebowanie na rynku pracy), to brak szans....Jesli masz pasje, marzenie zeby zostac kims z powyzej wymienionych profesji, to albo szkola o takim profilu, albo inwestycja w siebie(czyt. kasiora z kieszeni) i masz co chcesz!
Niestety nadejszły lata bez kasy niema nic! Taka oto nasza rzeczywistość- nicość, powiadam Wam, nicość nas dopada....
Zawsze twierdziłam, ze mieszkam na wsi (...bo u mnie na wsi...),wczesniej traktowalam to jak zart, bo w porownaniu z moim "ojczystym miastem (26lat "stażu") Wroclawiem", jest to malenka miejscowosc, ale jak przygladam sie temu co sie tutaj dzieje, a najczesciej niedzieje, to stwierdzam, ze ta wies jest fajna, tylko traktorow troche malo, a i koguty nie chca mnie budzic o swicie......
http://www.flattenimage.p...php?gid=1&pid=1 - to kawałek po takich warsztatach.
Kubę Certowicza pewnie dałoby sie spokojnie na warsztaty namówić i to bez trudu - bo był w Bg kilka razy i zawsze powtarzał, że jest happy i razem z nim raz już projekt prowadziliśmy.
Kasa na warsztaty z projektu. Trzeba projekt napisać, wyliczyć koszty, pomyśleć o sponsorze, fajnym programie i atrakcjach i hulaj dusza. Kilka takich około fotograficznych pomysłów chodziło i mnie po głowie i paru ludziom naokoło tylko brakowało zawsze jakiegoś prowodyra który by pokierował sprawą.
W Brzegu tez jest kilku fajnych fotografików, którzy na pewno mają sporo do powiedzenia i opowiedzenia - Romek Baran, Iwona Wojtycza to Ci którzy mi przychodzą do łba od razu. Swego czasu świetne zdjęcia robił Andrzej Kęśminowicz (ale chyba wybył hen hen) i Wacek Wantuch z Krakowa (cała seria pocztówek z Brzegiem odbijającym sie w kałużach, wystawa w Galerii), obecnie zajmuje się raczej innymi klimatami:
http://www.waclawwantuch.com/
Pozdro
Ostatnio zmieniony przez Radek W. 2008-07-31, 20:07, w całości zmieniany 1 raz
Zapomnij o UP, jesli nie zapewni Ci to pracy (czyt. zapotrzebowanie na rynku pracy), to brak szans....
(...)
Niestety nadejszły lata bez kasy niema nic! Taka oto nasza rzeczywistość- nicość, powiadam Wam, nicość nas dopada....
(...)
ale jak przygladam sie temu co sie tutaj dzieje, a najczesciej niedzieje, to stwierdzam, ze ta wies jest fajna, tylko traktorow troche malo, a i koguty nie chca mnie budzic o swicie......
Jeśli ma się takie nastawienie, to nic się nigdy nie zmieni w tej ,,wiosce''...
Pomysł co do warsztatów fotograficznych w Brzegu jest super. Trzeba przejść do realizacji, bo w Brzegu znajdzie się naprawdę dużo osób o tym właśnie zainteresowaniu... Na początku może być ciężko, ale z czasem powinno się rozkręcić.
Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, bo samo nic nie zmieni się (i mam nadzieję, że nie skończy się tylko na gadaniu...)
Jak coś to jestem chętny do pomocy...
Ostatnio zmieniony przez Graham 2008-07-31, 20:38, w całości zmieniany 1 raz
Pomysł co do warsztatów fotograficznych w Brzegu jest super. Trzeba przejść do realizacji, bo w Brzegu znajdzie się naprawdę dużo osób o tym właśnie zainteresowaniu... Na początku może być ciężko, ale z czasem powinno się rozkręcić.
Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, bo samo nic nie zmieni się:!: (i mam nadzieję, że nie skończy się tylko na gadaniu...)
Jak coś to jestem chętny do pomocy...[/i][/b]
Czekam na efekty....oby moje slowo w g.... się obróciło....pozdrawiam!
jakby w zegarku wczoraj zadzownił Kuba Certowicz. On teraz takich warsztatów prowadzi na masy, ale sentyment do miasta i ludzi ma, moge z nim pogadać ile by chciał za takie powiedzmy tygodniowe warsztaty. I kiedy ma wolne terminy.
Mielismy z Kubą zresztą projekt do realizacji fotograficzno-historyczny o Brzegu - świetny temat na warsztaty.
Kuba mówi że robią warsztaty zwyczajowo we dwójkę, biorą po 1000 na głowę, plus materiały, zwroty kosztów, kwaterunek - razem około 3.000
Sa dwa rozwiązania - jedno działać jeszcze teraz cos na szybkiego
drugie - załatwiać dofinansowanie przez stowarzyszenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum