[Devon]

Windows XP standardowo czaka jakiś czas zanim zamknie usługi i programy. Jeżeli przykładowo w tle masz uruchomioną usługę posłaniec, system Windows może czekać nawet 20 sekund zanim ją zamknie. Dobrym sposobem na przyspieszenie zamykania Windows XP jest więc skrócenie czasu potrzebnego na zamknięcie usług i programów.
Uruchom edytor rejestru

Otwórz klucz

Kod:

[HKEY_CURRENT_USER\Control Panel\Desktop]

Znajdujące się tam wartośći: "WaitToKillAppTimeout" oraz "HungAppTimeout" zmodyfikuj na 100
Teraz wartość o nazwie "WaitToKillServiceTimeout" która znajduje się w kluczu

Kod:

[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control]. Tą wartość także ustaw na 100]

Teraz programy i usługi będą "zabijane" przy zamykaniu po 1 sekundzie. Może to jednak spowodować niestabilność systemu.

[Skibek]

A ja na swoim 2k3 (i na XP w pracy) robię lepszą sztuczkę.
Ustawiłem sobie w opcjach Zasilania, żeby po naciśnięciu guzika "ON/OFF" kompjuta przeszedł w stan hibernacji.
Wciskam guzik i po ok. 5-7 sekundach kompjuta jest całkowicie wyłączony.
Potem włączam go (oczywiście guzikiem) i po 10 sekundach ma przed sobą pulpit.
Ma to jeszcze fajną zaletę, że można zostawić otwarte programy (outlook, Word, Corel i inne), które będą nadal otwarte po ponownym uruchomieniu kompa. Pamięta on, bowiem widok pulpitu sprzed hibernacji.
Oczywiście należy od czaasu do czasu wyłączyć kom całkowicie (przez Start->Zamknij) w celu zniwelowania potencjalnych błędów, czy innych zawirowań.

[Devon]

też dobry trick

ale hibernacja o której wspominasz zajmuje dodatkowe 512MB miejsca.
Nie jest to dużo ale zawsze coś . A w przedstawiony w/w tricku jest zabijanie aplikacji. Lecz może to powodowac niestabilnośc systemu.

[Skibek]

[alferx]

[Devon]