Jakie są Wasze odczucia w tym temacie? Jak dla mnie to chlopak raczej spokojny, nigdy nie widzialam,slyszalam od niego zadnych zlych emocji, epitetow, wrecz przeciwnie zjezdzal mi z drogi, gdy nie moglismy sie minac wozkami.....czasem cosik zagadal...Ostatnio zaniepokoilam sie, ze wozek z kartonami pchala jego /chyba/ mama. Dlaczego nikt nie chce pomoc "przedsiebiorczemu" chlopakowi. Moze razem cos wymyslimy.....?
niespotkałem sie z jego strony z zadna agresją nigdy jeszcze choć kilka kontaktow pod sklepem czy w sklepie z nim miałem
a co do sąsiadow z jednej strony nie dziwie sie im ze niechcą mieszkać w składzie makulatury tylko w swojej kamienicy ale żeby gościa oskarzac zeby rodzina została eksmitowana?
jak to napisał redaktor w kamienicy sami dzieci lekarzy, przedsiębiory itp czyli klasy wysokie a tu rodzina Białków.. Nie pasuje im takie sąsiedztwo i będa składac skargi pewnie w większości zmyslone bez podstaw...
Blaster zgadzam sie... jezeli ktoś nie pasuje do otoczenia to najlepiej zrobić wszystko by sie pozbyc... tez mialem z nim stycznosc i uważam ze wiekszym zagrozeniem są żule degustancji niż on
Mogę powiedzieć, że mam z nim bardzo dużą styczność (pracuję w sklepie, gdzie prawie codziennie przychodzi po jakąś makulaturę czy złom). Z mojego punktu widzenia człowiek spokojny, nie wadzący nikomu, zaradny i co najważniejsze - czymś się zajmuje i zarabia, nie prosząc o jałmużnę.
Piwnica to nie miejsce na magazyn makulatury. Ale gdyby energię przeznaczoną na zwalczanie Krzyśka przeznaczono na zdobycie małego placu 3x3m ogrodzonego i z zadaszeniem, nawet przyległego do innego budynku to dawno byłoby po sprawie. To walka z nim budzi agresję.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2008-07-16, 16:35, w całości zmieniany 1 raz
Może to nie wygląda najlepiej ale ktoś przynajmniej zbiera te walające się kartony - czy to nie właśnie on częściowo przyczynia się do sprzątania naszego i tak brudnego miasta ?
moja kolerzanka to jego sasiadka.potwierdza ze jest agresywny potrafi nawet uderzyc powyzywac opluc kartony wszedzie porozrzucac po parterze.i lepiej nie zostawiac niczego na klatce.
00
Krzysieq [Usunięty]
0 / 0
Wysłany: 2008-07-16, 19:03 Re: A co Wy myślicie....?
Bajabajka napisał/a:
Dlaczego nikt nie chce pomoc "przedsiebiorczemu" chlopakowi. Moze razem cos wymyslimy.....?
Kilka razy go widziałem i zawsze do kogoś darł pyska i się awanturował.
---EDIT---
Ale, faktycznie, zarabia na siebie, nie kradnie. Nawet jak się czasem przewróci, to się za swoje przewróci.
Ostatnio zmieniony przez Krzysieq 2008-07-16, 19:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum