Jest nawet jedna pocztówka z browarem, ale chyba nie z naszego Brzegu, ponieważ browaru pod słoniem w Brzegu nie było. Przynajmniej nie jest mi znany, a interesuję się tym tematem od dobrych kilku lat.
Jest nawet jedna pocztówka z browarem, ale chyba nie z naszego Brzegu, ponieważ browaru pod słoniem w Brzegu nie było. Przynajmniej nie jest mi znany, a interesuję się tym tematem od dobrych kilku lat.
Pocztowka zostala wydana przez Verlag M. Suss Brieg (tylko w Brzegu)
i jest co prawda bez znaczka (odlepiony) ale zostaly resztki sztempla pocztowego
Brieg Bez. Breslau a wiec taki browar byl w Brzegu
Pozdrawiam
W takim razie jest to dla mnie mała sensacja. W rachubę wchodziłoby kilka mniejszych browarów. Dwa znajdowały się przy dzisiejszej ulicy Wojska Polskiego (Zollstr. 5 i 7), jeden przy Mikołaja Reja (Oppelner str.). Wszystkie inne w tym okresie już nie istniały, lub były fabrykami.
Witam
Czy ktos ma jaks informację na temat rozlewni (?) nazwą, której jest sygnowana butelka na załaczonym zdjęciu. "Grune Linde" nalezy przetlumaczyc chyba jako "zielona lipa"... Sok?
Butelka zamykana jest na porcelanowy korek (zdjalem zeby wyczyscic)
Z gory dziekuje za informacje. Moze ktos sie juz spotkal Przejrzalem dzisiaj na szybko Ksiaski adresowe: jedna z 191 roku druga z 1935 bodajze, ale nie znalalem zadnych inforamacji...
Buteleke zakupilem w Bytomiu na gieldzie staroci
Przypuszczam, że butelka pochodzi z gospody „pod zieloną lipą” (Gasthof zur grünen Linde), mieszczącą się ongiś
w narożnym budynku Armii Krajowej/ Robotnicza, rozebranym we wczesnych latach 70-tych. Co ciekawe, na sąsiedniej parceli przy ul. Robotniczej (jest tam teraz Kebab-bar) funkcjonowała dość długo wytwórnia napojów gazowanych.
Być może rozlewnia była wcześniej związana z gospodą. W książce adresowej z roku 1934 figuruje wytwórnia wody sodowej (Selterwasserfabrik Reinhold Stache).
ZielonaLipa.JPG
Plik ściągnięto 191 raz(y) 96,05 KB
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2008-07-08, 18:14, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuje za wiadomość. Coż hipoteza postawiona przez Pan wydaje sie prawdopodobna... Jeżeli właścicielem gospody tudziez wspomnianej wytwórni napojów był/a E Scholz to bede miał pewność. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się , ze butelka nalezala do rozlewni, gospody nawet najwieksze raczej nie inwestowały... w butelki. Porcelana z nadrukiem firmowym owszem,ale z butelkami sie nie spotkalem. Sprawdze w wolnym czasie dostępne źródła. Zachęcam do dalszego wypowiadania się w tym temacie. Pozdrawiam z Rudy Śląskiej
Właśnie że rozlewnie i hurtownie napojów prawie zawsze funkcjonowały przy restauracjach, gospodach, czy knajpach. Możliwe jednak, że w tym przypadku butelka nie ma nic wspólnego z restauracją. O ile się nie mylę (piszę z pamięci) Emil Scholz był następcą Reinholda Stache, lub na odwrót. Mam gdzieś w piwnicy takie butelki z napisami Grüne Linde Reinchold Stache i Grüne Linde Emil Scholz. Była to fabryczka wody mineralnej. Natomiast jako właściciela restauracji, a może tylko dzierżawcę, znalazłem w 1912 roku Paula Golibersucha.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum