Założe się, że gdzieś 80% forumowiczów jak byli młodzi(11-15 lat) rodzice sami lali szklaneczke piwa czy coś. A spójrz na to: Wino do obiadu - pije cała rodzina i dzieci też i co to też wstyd??
Chyba u Ciebie tak jest:/ Ja nie pochwalam tego, u mnie w rodzinie nigdy (nawet po 18) rodzice nie lali piwa itp. wina do obiadu tez nigdy nie było. A gdy dziewczyna 13letnia się chwali, że popija piwo to mi ręce opadają
A gdy dziewczyna 13letnia się chwali, że popija piwo to mi ręce opadają
No fakt faktem... ręce i szczena opadają.. a w kontekście tematu.. że niby 13latka uzurpuję sobie prawo do bycia znawcą piwa ? .. no dajmy spokój...
Myślę, że możemy już zająć sie bardziej tematem niż dj.flesh, natomiast ona musi być odpowiedzialna za swoje słowa i świadoma tego, że nie tylko nauczyciele czytają forum (o tym przekonali się już uczniowie pewnej szkoły) ale również rodzice nastolatków !
No fakt faktem... ręce i szczena opadają.. a w kontekście tematu.. że niby 13latka uzurpuję sobie prawo do bycia znawcą piwa ? .. no dajmy spokój...
Myślę, że możemy już zająć sie bardziej tematem niż dj.flesh, natomiast ona musi być odpowiedzialna za swoje słowa i świadoma tego, że nie tylko nauczyciele czytają forum (o tym przekonali się już uczniowie pewnej szkoły) ale również rodzice nastolatków !
ważniejsze kto to czyta jest to kto wogóle 13 letnim userom sprzedaje piwo... to woła o pomste do nieba!
Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35 Dołączyła: 26 Mar 2007
0 / 0
Skąd: CDŚ
Wysłany: 2007-05-27, 19:36
mnie też troche przeraża, że coraz mlodsze dzieci piją, no ale założe sie że 90% osób spożywało napoje alkoholowe przed osiągnięciem wieku dojrzałego(pełnoletniego). dziewczyna raz czy dwa razy w życiu napiła sie piwa(no dwa razy - pewnie raz Lecha i raz Freeqa, czy co tam było...) i wydaje jej sie że jest dobre i je lubi... ehhh... taki wiek:P
a co do najlepszego piwa to wg mnie Lech(zielone wygrywa ), a zaraz potem Wareczka...czerwona... a zaraz potem Strong...
Chyba u Ciebie tak jest:/ Ja nie pochwalam tego, u mnie w rodzinie nigdy (nawet po 18) rodzice nie lali piwa itp. wina do obiadu tez nigdy nie było. A gdy dziewczyna 13letnia się chwali, że popija piwo to mi ręce opadają
Mam wielu znajomych, którym rodzice założyli ochronny klosz i jak to się skonczyło?? Kolega zaczął mieszkać na stancji z dala od rodziców i zaczął walić w teke na umur, gdyż miał kontakt z tym co było mu zabraniane. Po pewnym czasie rodzice go sciągneli do domu. Tak się własnie kończą metody wychowawcze z książek. Po prostu trzeba znać umiar. Wszystko jest dla ludzi. Także nie uważam chwalenia się przez nastoletnią dziewczynę piciem jakichś ilości piwa za chwalebne ale Stempol nie nadinterpretuj. dj.flesh poprostu napisała jakie piwo jej smakuje!
Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35 Dołączyła: 26 Mar 2007
0 / 0
Skąd: CDŚ
Wysłany: 2007-05-28, 13:09
Junikoks napisał/a:
stempol napisał/a:
Chyba u Ciebie tak jest:/ Ja nie pochwalam tego, u mnie w rodzinie nigdy (nawet po 18) rodzice nie lali piwa itp. wina do obiadu tez nigdy nie było. A gdy dziewczyna 13letnia się chwali, że popija piwo to mi ręce opadają
Mam wielu znajomych, którym rodzice założyli ochronny klosz i jak to się skonczyło?? Kolega zaczął mieszkać na stancji z dala od rodziców i zaczął walić w teke na umur, gdyż miał kontakt z tym co było mu zabraniane. Po pewnym czasie rodzice go sciągneli do domu. Tak się własnie kończą metody wychowawcze z książek. Po prostu trzeba znać umiar. Wszystko jest dla ludzi. Także nie uważam chwalenia się przez nastoletnią dziewczynę piciem jakichś ilości piwa za chwalebne ale Stempol nie nadinterpretuj. dj.flesh poprostu napisała jakie piwo jej smakuje!
każdy był kiedyś młody i założe sie, że większości(chociaż każdy zaprzeczy) w pewnym stopniu imponowało(może to za duże słowo ale brakuje mi teraz innego) picie alkoholu i palenie papierosów, bo było "fajne" i zabronione, a wiadomo że zakazany owoc zawsze smakuje lepiej, wiec kwiat młodzieży sobie pije i popala, bo to takie cyniarskie i można poczuć sie dorosłym...
zgadzam sie z Junikoksem, że trzymanie dzieci "pod kloszem" to nie jest wcale dobry pomysł, aczkolwiek to nie oznacza, że trzeba im pozwalac na wsztystko...
Wydzieliłem posty z dyskusji toczącej się w temacie Klub znawców piwa. Jednocześnie informuję, że na temat picia alkoholu przez osoby niepełnoletnie jak również sprzedawania alkoholu osobom niepełnoletnim rozmawiamy właśnie tutaj.
Oczywiście, osoby niepełnoletnie alkoholu nie powinny pić, kupować, etc. A mnie zastanawia jeden fakt: skąd u osiemnastolatków takie "oblatanie" wśród typów, marek i smaków alkoholi?? Rozumiem, że w ich wiedza bierze się stąd, że alkohol zaczynają próbować od dnia urodzin?
Nie pisał bym tego, gdyby nie hipokryzja tych święcie oburzonych na chwalące się niepełnoletnie nastolatki.
A mnie zastanawia jeden fakt: skąd u osiemnastolatków takie "oblatanie" wśród typów, marek i smaków alkoholi??
Tak naprawdę problem picia nieletnich mógłby się w tym momencie zamienić w problem mówienia / chwalenia się, że się piło !!
Główny ciężar picia przez nieletnich możemy zrzucić nie na samych nieletnich co na rodziców i sprzedawców, tylko jakkolwiek, możemy starać się mieć wpływ na sprzedawców, tak nie wpłyniemy na rodziców.. a to od nich zależy poniekąd czy będziemy mieli "przyjemność" czytać posty typu " cześć jestem Zuzia mam 13 lat i bardzo lubię popijać browarka" .. jeśli chodzi o samych nieletnich zwłaszcza w wieku gimnazjalnym.. to naprawdę nie potrafię skumać jak to się dzieję, że tak wszem i wobec obnażają swoje zapędy alkoholowe !
Dla powszechnej zdrowotności proponuję zamknąć dla niepełnoletnich użytkowników forum tematy tego typu. Bo teraz zaczniemy się zastanawiać, czy to przechwałki czy fakty.
Osiemnastolatkowie natomiast dla stwarzania pozorów przynajmniej mogliby wykazać nieco wstrzemięźliwości w swoich opisach podbojów alkoholowych.
Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35 Dołączyła: 26 Mar 2007
0 / 0
Skąd: CDŚ
Wysłany: 2007-05-28, 15:59
Bartek T. nie przesadzaj... przecież wiadomo, że większość pije alkohol przed osiagnięciem pełnoletności(nikt nie czeka do dnia 18stki)... ale wydaje mi sie że mówimy tutaj o coraz bardziej powszechnych przypadkach dzieci w wieku 11- 13 lat, które leżą w krzakach obrzygane i nie wiedzą co sie z nimi dzieje...
Ja jakoś jestem już w 2 gimnazjum, większośc moich kumpli pije i pali, ale mnie jakoś nie ciągnie... ani do jednego ani do drugiego. Także nie wszyscy z młodych są uzaleznieni... Bo nie zamierzam zacząć pić przed 18-a po też nie za wiele...
Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35 Dołączyła: 26 Mar 2007
0 / 0
Skąd: CDŚ
Wysłany: 2007-05-29, 09:54
stempol napisał/a:
Agnes napisał/a:
i(nikt nie czeka do dnia 18stki)
Mylisz się !!
wybacz... prawie nikt
ale nie wierze, że nie pileś np szampana na sylwestra przed ukończeniem 18stu lat
mi sie wydaje, ze tutaj troche chodzi o dojrzałość, a przecież to że ktoś ma 18 lat nie znaczy, że jest dojrzały. niektórzy mają 25 lat, a dalej zachowują sie jak dzieci i na odwrót...
nie mówie o piciu ' tak o', ale np. o piciu z jakiejś okazji... przykładowo ja jestem z grudnia, więc 18stkę kończyłam jako ostatnia ze wszystkich moich znajomych, ale to nie znaczy, że nie piłam na urodzinach innych moich znajomych(a miałam jeszcze wtedy 17 lat) i nie uważam żeby to było jakieś szczególne zło. jak to mówi mój tato: "wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem"...
i nie chodzi mi o 13latków, którzy piją, żeby być fajni i żeby dopasować sie do towarzystwa, bo to jest naprawde patologia...
ja tam piłem i paliłem przed 18 rokiem życia i moge to śmiało powiedzieć.. wiadomo że nie chlałem żeby niewiadomo jak się zataczalem ale piwko czy dwa to lajcik
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum