Dawne zdjęcie szpitala garnizonowego od frontu, a raczej od tyłu: nie było jeszcze wejścia od dzisiejszej ul. Robortniczej, a w książce adresowej szpital figurował z adresem Promenade (dróżka na plantach, obecnie bez nazwy).
Masz racje, tu inne ujecie od strony ul. Robotniczej z roku 1913 ...
Przy okazji warto zwrócić uwagę na fakt, że podobnych zmian (tzn. późniejszego przebicia wejścia od frontu oraz budowy centralnych schodów) dokonano również w budynku starostwa przy Robotniczej i banku przy Armii Krajowej. Ciekawe, czy stało się to jeszcze przed, czy już po wojnie.
Jeżeli chodzi o budynek Rady Miejskiej przy ul. Robotniczej, to pamiętam że było przerobione wejście, parkan był zniwelowany, a do wejścia w środkowym segmencie tego budynku prowadziły schody. Początek balustrad tych schodów był zdobiony kutymi, zielonymi, lampionami. Szkoda, że się nie zachowały.
Zdjęcie górne:
Samoloty z brzeskiego lotniska (od góry z lewa na prawo):
Heschel HS-123
Heinkel He 45
Dornier Do-17 (zdaje się, że w barwach legionu Condor)
Junkers Ju-87 (również nie w niemieckich barwach)
Zdjęcie środkowe:
Kolejny dokument z atelier Kurta Grögera.
Przysięga w dniu 9.09.38. 4. kompania 8. oddziału (baonu) przeciwpancernego Brzeg.
Zdjęcie dolne:
Koszary Seydlitza (nazwane tak na cześć pruskiego generała z okresu wojen śląskich). Z koszarami Seydlitza sąsiadowały koszary Mudry (Mudrakaserne), nazwane tak na cześć niemieckiego generała saperów z I wojny światowej.
Bluszcz jest jeszcze na zdjęciach z początku lat 60-tych. Przypuszczalnie zwalono go przy okazji trwającego latami remontu, zaczętego pod koniec tej dekady.
To, że poziom życia w Hiszpanii jest obecnie kilkukrotnie wyższy niż w Bułgarii, Rumunii, na Kubie, czy osławionej Białorusi, Hiszpanie zawdzięczać mogą właśnie min. ....legionowi Condor...
To, że poziom życia w Hiszpanii jest obecnie kilkukrotnie wyższy niż w Bułgarii, Rumunii, na Kubie, czy osławionej Białorusi, Hiszpanie zawdzięczać mogą właśnie min. ....legionowi Condor...
No to znamy prawdę wojny nie było była misja stabilizacyjna a Franko ,Hitler i Mussolini to zbawcy Hiszpanii .Nie ma tematu !
Po co od razu ten lament? Gdyby zwyciężyła czerwona zaraza, morze krwi mogło być jedynie większe, a kraj byłby zdewastowany jak inne sowieckie państewka... Mamy rok 2012, Hiszpania jest prężnie działającym krajem, a postradzieckie republiki na jakim poziomie są, każdy widzi...
A po zwycięstwie brunatno-czarnej zarazy to zapanował pokój ,ład i porządek .Hiszpania to był tylko poligon dla Sowietów i ńiemcow a właściwe starcie między nimi zaczęło sie 22 czerwca 1941 r
Mój wpis dotyczył dzisiejszej Hiszpanii, jej rozwoju gospodarczego i poziomu życia obywateli tego kraju. Wygrana komunistów, gwarantowała by rozwijanie się na poziomie właśnie Kuby, Korei, Białorusi, Rumunii i innych państw dotkniętych sowiecką dobroczynnością... Rozgrywka między Niemcami, a ZSRR ze wszystkimi tego konsekwencjami nastąpiła później... Jeden i drugi system był zbrodniczy, a różnica polega w uproszczeniu na tym, że na Półwyspie Iberyjskim nie ogłaszają sukcesu narodowego, jak ukończą budowę kilku kilometrów autostrady, albo wybudują nowoczesny stadion...
na Półwyspie Iberyjskim nie ogłaszają sukcesu narodowego, jak ukończą budowę kilku kilometrów autostrady, albo wybudują nowoczesny stadion...
Niech kolega się zorientuje, jak wyglądała Hiszpania przed przyjęciem jej do "bolszewickiej" wspólnoty europejskiej. Te autostrady i cała reszta to nie dzieło dyktatora, który z pomocą III Rzeszy i Watykanu obalił demokratycznie wybrany rząd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum