Nie mam już siły na tych nauczycieli, tyle pracują, że do domu przychodzą tylko spać, w dodatku w warunkach cięższych niż chiński górnik, dostają tyle pensji, że jeszcze muszą dokładać do interesu...
Pozdrawiam tych "dobrych", uczących i nienarzekających nauczycieli.
Oby moje planowane dzieci na Was trafiły;)
Kontrakt, wiesz tylko co mnie jeszcze boli? Ciągle najeżdża się na nauczycieli, choć przyznałam już rację, że część z nas sama wystawia sobie opinię a nie doceni się tych co robią cudowną robotę i się nie chwalą. Nasza polska mentalność, dokopać komuś i już. Może zamiast negatywnych problemów poruszanych na forum będziemy zakładać dla równowagi pozytywne. Jest tylu ludzi niedocenionych w moim zawodzie, ale WY przez tą swoją zajadłość nawet nie dostrzegacie ich. Dlaczego? Dlatego, że często ich nie widać. Mówię tu o nauczycielach pracujących z dziećmi głęboko upośledzonymi, ale nie tylko, z niepełnosprawnościami wszelkiego rodzaju, dysfunkcjami itp. Wszystkim bez wyjątku specjalistom mojego dziecka jakbym mogła dałabym taką wypłatę jaką by sobie wymarzyli. Wszystkim! Lekarzom też, rehabilitantom no i pracownikom na kartę nauczyciela - psychologom, surdologopedom, surdopedagogom, oligofrenopedagogom.
Dzisiaj właśnie jadę do DPS do Czarnowąs. Myślę, że każdy raz w życiu powinien udać się do takiej placówki. Wtedy może będzie potrafił docenić pracę drugiego człowieka. A u nas w Polsce drużyna piłkarska po przegranym meczu dostaje milion pln zl do podziału (wymyślona kwota) a Mateusz Marzec - osoba z autyzmem, który wygrał złoty medal w pływaniu na Mistrzostwach Europejskich Olimpiad Specjalnych w Irlandii w 2003r. dostał plecak czy breloczek, nie pamiętam dokładnie. Jakie to porównanie? Jaka sprawiedliwość? Ale to już zaczęlam offa,
Się wzburzyłam.
Spadam. Czas jechać .
Ostatnio zmieniony przez HS-R 2011-01-22, 07:49, w całości zmieniany 1 raz
Może zamiast negatywnych problemów poruszanych na forum będziemy zakładać dla równowagi pozytywne. Jest tylu ludzi niedocenionych w moim zawodzie, ale WY przez tą swoją zajadłość nawet nie dostrzegacie ich.
Jestem za, sam chętnie dopiszę dwa nazwiska brzeskich nauczycieli, którzy moim zdaniem zasługują na najwyższe uznanie.
HS-R napisał/a:
Dlatego, że często ich nie widać. Mówię tu o nauczycielach pracujących z dziećmi głęboko upośledzonymi, ale nie tylko, z niepełnosprawnościami wszelkiego rodzaju, dysfunkcjami itp.
To prawda, nie widać ich. Żaden z moich postów nie dotyczył tej grupy pedagogów, bo jak dotąd, nie miałem z nimi żadnej styczności. Nie zaznaczyłem tego, za co przepraszam. Jestem w stanie sobie jednak choć po części wyobrazić rozbieżności między ich pracą, a pracą "zwykłego" nauczyciela z gimnazjum.
I jeszcze raz:
HS-R napisał/a:
Nasza polska mentalność, dokopać komuś i już. (...) WY przez tą swoją zajadłość
Cały ten temat polega na tym, że:
1. Stwierdzono, że nauczyciele wiecznie narzekają na swoje zarobki.
2. Duża część osób, w tym ja, wyraziła pogląd: "macie 18 godzin w tygodniu, zarabiacie tyle, co niektórzy za ponad 40 godzin. I jeszcze Wam źle?"
3. I tu się zaczęła burza, zajadłość największą widać w postach nauczycieli właśnie, a ich posty aż krzyczą, że są przepracowani i nie zarabiają nic.
Gdzie tu zajadłość? Ja próbowałem komuś dokopać? W którymkolwiek z postów napisałem "nic nie robicie"? "Powinni Wam obniżyć pensję"? Nie! Konsekwentnie kontunuuję politykę rozpoczętą pierwszym postem.
Nie zawsze to "atak" jest zajadły, często obrona go w tym znacznie przewyższa.
HS-R napisał/a:
przyznałam już rację, że część z nas sama wystawia sobie opinię
No niestety, odznaczające się zachowanie części, wyrabia opinię o ogóle. W końcu chyba nikt nie wierzy, że wszyscy politycy są wolni i nieuczciwi, wszyscy urzednicy wredni itd...
Napisałem na początku. To typowe napuszczanie jednych grup zawodowych na inne i to tych, które niewiele zarabiają. Średnia płaca netto nauczyciela to 1870 zł. Polecam artykuł http://biznes.interia.pl/...ac,1584239,4200 . Jak to się ma do 250 tyś zł kwoty proponowanej (jak podała "superstacja") dla każdego członka rodziny ofiar pod Smoleńskiem? Tak było napisane na przewijającym się pasku pod obrazem w dniu 21.01. Dlaczego nie płaci rodzina tego co zapraszał na pokład, na w zasadzie prawie prywatny wyjazd?
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2011-01-22, 13:31, w całości zmieniany 1 raz
Napisałem na początku. To typowe napuszczanie jednych grup zawodowych na inne i to tych, które niewiele zarabiają. Średnia płaca netto nauczyciela to 1870 zł. Polecam artykuł http://biznes.interia.pl/...ac,1584239,4200 . Jak to się ma do 250 tyś zł kwoty proponowanej (jak podała "superstacja") dla każdego członka rodziny ofiar pod Smoleńskiem? Tak było napisane na przewijającym się pasku pod obrazem w dniu 21.01. Dlaczego nie płaci rodzina tego co zapraszał na pokład, na w zasadzie prawie prywatny wyjazd?
Roztropku, nie mieszaj w to proszę smoleńska, bo i ja mogę wtedy zapytać jak to się ma do tego, że w zakładzie w którym pracuję 3 miesiąc nie dostaję wypłaty? Takimi ludźmi się nikt nie interesuje i nikt nawet groszem nie wspomoże. Temat jest o nauczycielach a nie o Smoleńsku, Katyniu czy też babci Kloci spod Pcimia Małego (pod warunkiem, że nie jest nauczycielką )
AXL, Ale to są wypowiedzi tylko ludzi związanych z nauczycielami!!!Ja proponuję aby w ferie i wakacje murarze w Polsce mieli wolne!!!Oni też ciężko pracują!!!Czemu pan z solidarności o tym nie wspomina!!!!Nie wspomnę o sprzątaczkach i wielu innych zawodach!!!Niech każdy zawód ma swoją "Kartę nauczyciela"!!!!I oczywiście etaty obniżyć do 18 godz. tygodniowo!!!
damian1217 > coś ty się tak tych nauczycieli czepił ?? W cywilizowanych krajach edukacja, nauka, kultura mają jakieś priorytety (te branże stanowią o przyszłości i rozwoju...), u nas raczej nie... > mamy Europę gonić ???
O ile się orientuję etat nauczyciela to 40h. Wiele zawodów ma dokumenty (odpowiednik karty nauczyciela) regulujące ich warunki pracy i płacy (np. policja, wojsko, sędziowie, górnicy, hutnicy, rybacy, leśnicy itd) Nie wiem skąd ta nagonka ostatnimi czasy właśnie na nauczycieli....
Deficyt to ty masz,co niejednokrotnie udowodniłeś,zresztą finansowy pewnie też!!!Siedzisz leszczu schowany za klawiaturą i szczekasz jak pies!!!Daj namiar na siebie napriva to zobaczymy czy w rzeczywistości też taki bohater będziesz.I w przeciwieństwie do ciebie nie chodziłem do szkoły za komuny,ile tatuś z mamusią nalatali się do partii żebyś przeszedl do następnej klasy!!
AXL napisał/a:
damian1217 > coś ty się tak tych nauczycieli czepił ??
ja się ich nie czepiam,przecież temat jest o nauczycielach.Mam w rodzinie paru nauczycieli więc jeżeli piszę zle to tylko o tych bez powołania!!!
Ostatnio zmieniony przez damian1217 2011-01-23, 21:41, w całości zmieniany 2 razy
[cyt.] Mimo że nauczycieli obowiązuje 40-godzinny tydzień pracy, nie oznacza to, że przez tyle godzin prowadzą zajęcia. Wymiar zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych jest zupełnie inny. Ile zatem faktycznie pracują oraz jak traktowane są inne ich obowiązki, zależy bezpośrednio od placówki, w której są zatrudnieni. W ramach 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciel nie tylko musi realizować przypisane mu zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, ale również czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, jak branie udziału w posiedzeniach rady pedagogicznej, przeprowadzanie wywiadówek z rodzicami, sprawdzanie pisemnych prac uczniów, przygotowywanie się do prowadzenia zajęć. Do 40 godzin pracy nauczyciela zaliczamy również czas dokształcania we własnym zakresie oraz doskonalenia zawodowego.
- O ile udokumentowanie prowadzonych przez nauczyciela zajęć nie stanowi problemu, o tyle są problemy z ewidencjonowaniem czasu przygotowywania się do zajęć, samokształcenia czy doskonalenia zawodowego. Brak jest zatem możliwości pełnej ewidencji czasu pracy nauczyciela, w tym dokładnego rozliczania go z 40-godzinnego tygodnia pracy. Nauczyciel nie ma więc obowiązku przebywać w szkole 40 godzin w tygodniu. W ramach tak określonego czasu pracy nauczyciel może również wykonywać ciążące na nim obowiązki poza terenem szkoły, czyli np. w domu. W ramach 40-godzinnego czasu pracy musi on realizować:
> zajęcia dydaktyczne,
> wychowawcze i opiekuńcze, prowadzone bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz,
> inne czynności i zajęcia wynikające z zadań statutowych szkoły, ze szczególnym uwzględnieniem zajęć opiekuńczych i wychowawczych wynikających z potrzeb i zainteresowań uczniów,
> zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym (art. 42 ust. 2 KN).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum