Temat tamten jak zaznaczyłem wcześniej zamknąłem Roztropku nie mam zamiaru dyskutować (na ten temat)z kimś kto twierdzi, że w PRLu było dobrze bo to bezsensu
Słusznie na ten temat nie będziemy dyskutować. Zauważ tylko, że po pewnej Pani jesteś drugą osobą, której zabrakło argumentów. To nie dyskusja, tylko moje spostrzeżenie.
Dlaczegóż to miało by mi zabraknąć argumentów??
Chyba śmieszny jesteś... Zresztą jak można nie nazwać kogoś śmiesznym skoro cały czas jedyne co potrafi to krytykować wszystko! Krytyka to nie sztuka (to co ty wyprawiasz na tym forum) może byś wreszcie pomyślał o czymś konstruktywnym??( o ile wiesz co to znaczy) Co ty zrobiłeś dla tego miasta oprócz krytykowania wszystkiego na tym forum. Naprawdę jak Ci się tak nie podoba to droga wolna, a jeżeli nadal tu jesteś to znaczy ze z nudy krytykanctwo uprawiasz i jeszcze uważasz ze twoi dyskutanci nie są na poziomie (śmiałeś stwierdzić ze nie wiem co to jest indoktrynacja itp..) Jeżeli masz mnie za jakiegoś jełopa to się grubo mylisz, nie oceniaj innych swoją miarą bo przesadzasz!
A porządkowy swoja wypowiedzią tylko pokazał jakie to forum naprawdę jest! Yasiu ja Ci życzę naprawdę( z całego serca) jak najlepiej z tym forum ale jeżeli nadal będziesz pozwalał na coś takiego to daleko to nie pociągnie! Jeżeli zarzuca mi się przeginanie!!! Ja się pytam gdzie??!!!!
Wyjeżdżam na tydzień za granice wiec nie będę mógł wam odpisywać i po tygodniowej przerwie już nie mam szans jestem skazany na przegranie...
Stampol za dużo telewizji oglądasz, szczególnie wypowiedzi obecnych polityków. Zaraz zaczniesz ich cytować. Czyżbym uraził członka współczesnej młodzieżówki jednej z partii? To też już było grane.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2006-09-09, 07:17, w całości zmieniany 1 raz
Póki co jedynym argumentem Stempola na to, że w Polsce nie ma bezrobocia było stwierdzenie fatku, że bezrobocia nie ma, bo gdzieś tam wisi jakaś karteczka. A jako uzupełnie wywodu przedstawienie tezy, że bezrobocia nie ma, bo Stempol dorobił kilka tysięcy na wakacjach.
Zgodnie z tym twierdzeniem możemy śmiało stwierdzić, że "Wszyscy są syci, bo ja jestem syty". Pozostawiam opinii pozostały czytelników, kto tu jest (cytuję) "śmieszny", a do tego ton jego wypowiedzi coraz bardziej przestaje być grzeczny i staje się napastliwy.
Podzielam w 100% zdanie Roztropka, że nie dojrzałeś do dyskusji Stempol. Tym bardziej, że nie odpowiedziałeś na postawione Ci pytania, chociażby w sposób -"Wybacz - to moja sprawa".
Osobiście uważam, że cytujesz teraz (Stempol) wypowiedzi osób, wśród których się na co dzień obracasz - domniemywam tylko, że są to ludzie obecnie stojący u szczytu administracji naszego miasta, bo wiernopoddańczo-lizusowski ton Twoich wypowiedzi na temat chociażby burmistrza pozwala mi wysuwać takie wnioski.
Uważam, że niestety to Ty nie potrafisz odróżnić krytykanctwa od rzetelnej krytyki - posty Rostropka są poparte konkretami, często cytatami z odpowiednich zapisów. Póki co Twoja mądrość jakby ustępuje domniemanej erudycji Roztropka.
Oczywiście jest to tylko moje zdanie i wynik mojej obserwacji. I chcę podkreślić, że nieco negatywny ton tej wypowiedzi dalej nie umniejsza szacunku do Twojej /Stempol/ osoby, chociaż przyznam, że Twoje zachowanie tutaj wydaje mi się nieco... hmmm... "mądralińśkie". Mimo wszystko z chęcią wezmę z Tobą udział w kolejnej akcji walki z brudem i nastawieniem doń urzędników naszego miasta. Albo czymkolwiek innym, co pozwoli wierzyć, że "Jest jeszcze czas, Bracie!" .
no teraz to na pewno dyskusja jest na temat....
powiem krótko - tym, którzy myślą, że "pewnej pani" brak argumentów oraz tym, którzy nie wierzą i żądają "konkretnych argumentów" - wybaczcie, ale to moja sprawa!!! (kierując się sugestią Franca). pozdrawiam.
Moje argumenty to to, że znam firmy gdzie dają dobrze płatną prace, potwierdzają moje zdanie liczby cytowane z UP, ponieważ w budownictwoe naprawde sie bija o pracownika.
Ale...Naprawde az odechcialo mi sie z wami dyskutowac
Bo wy wolicie zamiast dyskutować zarzucać mi wszystko co najgorsze.
Zarzucacie mi ze nie potrafie dyskutowac ale to wy zamiast dyskusji uprawiacie cos w stylu ze cokolwiek nie powiem jest zle i tylko wasze zdanie jest sluszne. Zarzucacie ze patrze przez siebie na sprawe bezrobocia WCALE NIE (przyklad mojej pracy nad morzem byl tylko taką odskocznią), a argumenty roztropka (jedyna sluszna gazeta) zreszta nie pierwszy raz, pokazuja tylko ze naprawde ten czlowiek nie ma nic konkretnego do powiedzenia, jedyne argumenty jakie ma to to ze jesli ktos ma oddmienne poglądy od nego to mu zarzuca, ze jedyna sluszna opcja, bla bla bla... smieszne to dla mnie jest! Ale coz widac PRL tak wyprał Ci mozg ze nic juz tego nie odwroci! Ale dlaczego ty w kazdej dyskusji nawiazujesz do PRLu?? moze nie kazdy ma ochote o tym mowic temat byl bezrobocie w brzegu!
To jest moj ostatni post w tej dyskusji poniewaz wyjezdzam pozatym dyskusja w tym stylu do niczego nie prowadzi. Ja szanowalem wasze zdanie wy mojego nie (albo przyjajmniej ja z babajaga odnioslem takie wrazenie)
Bardzo to nie fajnie z waszej strony.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez stempol 2006-09-09, 23:27, w całości zmieniany 1 raz
Chciałem jeszcze oświadczyć:
Nie należe do żadnej partii, nie mam zadnych koneksji z nikim z władz brzeskich czy powiatowych (Moj nauczyciel jest Przewodniczącym Rady Powiatu)
Wyrażam jedynie poparcie dla tego co nas Burmistrz robi, ale widać, że jeżeli w Polsce ktoś się wypowiada dobrze o władzy to nie może być.
Żegnam
Ni i to jest właśnie indoktrynacja w szkolnym wydaniu lekcji historii. Przed 1989 rokiem na tej samej zasadzie tłumaczono, że Katyń to Niemcy. Całe szczęście, że moje dzieci już dawno szkołę średnią skończyły.
A porządkowy swoja wypowiedzią tylko pokazał jakie to forum naprawdę jest!
Sądze, że to się mnie tyczy.
Gdybym wypowiadał sie jako moderator (bo niestety nie mogę sobie wyłaczyć obrazka który jest koło mego avataru) miałby podpis, który jest w tym poście.
A ponieważ jeż jestem mieszkańcem Brzegu i tez mnie bulwersuje problem bezrobocia jako zwykłego człowieka, zatem posty które piszę ja jako zwykły użytkownik nie podpisuję poniższym podpisem.
Ostatnio zmieniony przez alferx 2006-09-09, 11:22, w całości zmieniany 1 raz
Zauważyłem tylko że temat zbacza z tematu bezrobocia w Brzegu na ogólne tematy pracy i wynagrodzenia.
Aby zmniejszyć bezrobocie należy znaleść przyczynę tego zjawiska.
Zgodziłem się z babajaga że praca w Brzegu jest i nigdy nie twierdziłem, że nie ma.
Wiem również że sa prace za 600zł i są za 5.000zł a nawet wyższe (przecież średnia krajowa musi się skądś brać).
Ja zwróciłem tylko uwage na jeden fakt, że jest bezrobocie i jest praca.
Ale istniejące propozycje pracy są niezgodne z wymaganiami bezrobotnych.
Niestety interesy pracodawcy i pracownika są takie same. Każdy chciałby jak najwięcej dla siebie. Pracodawca chciałby jak najmnieksze koszty (choćby wynagrodzenie jest kosztem) by mniej jak największy zysk dla siebie, a pracownik chciałby jak największy zarobek. I tu jets sprzecznośc interesów. Wszystko by było OK, gdyby faktyczny koszt wynagrodzenia w całości przechodził na pracownika (tak jest przy pracy na czarno).
Dlatego wiele osób wybiera taki sposób zarabiania. Ponieważ woli zarabiać więcej, tyle ile maksymalnie pracodawca jest w stanie dać (pomijając opłate składek , których jest wiele). Wszelkie wyjazdy zarabiania za granicą tez są łataniem dziur budżetu domowego, głównie związanego z faktem że w Brzegu trudno (nie napisałem, że to niewożliwe) o prace na warunkach, które by pozwalały na bezstresowe życię od wypłaty do wypłaty.
Ja jestem w super sytuacji. Mam dobrą pracę z której wystarcza od wypłaty do wypłaty i dodatkowo pracuje żona , której zarobek można portaktowac jako dodatkowa kasa "dorabianie". Mamy super układ, ponieważ wymijamy się zmianami i nie potrzebyjemy wydawac kasy na opiekunkę dla dziecka. To oczywiście związało się z faktem, że żona musiała przejść z całego etatu na pół (zatem mamy o połowe mniejsze "dorabianie" przy jednoczeście dodatkowym dziecku")
I teraz odpowiedź mi na pytanie.
Chcielibyśmy aby żona wróciła na cały etat. Potrzebujemy opiekunki dla dziecka (pół roku). Ile powinniśmy zapłacić takiej opiekunce. Co mam wybrać.
1. Zatrudnić ją normalnie (na umowę zlecenie, lub nawet o pracę)
a) praca 8h
b) w myśł przepisów minimalne wynagrodzenie w 920zł brutto (czyli tyle musze wydać ze swojej kieszeni jako osoba zatrudniająca opiekunkę) z czego 19% musze oddać dla US jako zaliczka podatku od osób fizycznych
c) w przypadku zatrudnienia na umowe o prace musze odprowadzic składkę ZUS, zarejestrowac działalnośc gospodarczę (bezdochodowa)
Koszty legalnego wynajęcia "niani" - min 1.000
2. Dogadać się na 500zł na rękę (pracuje na czarno)
Zatem daję ogłoszenie "szukam opiekunki" - daje "pseudo" oferte pracy, tylko jak ma się to do bezrobocia. czy zmniejszem je? Raczej nie, bo nigdy nie zatrudnie opiekunki legalnie i wolimy by zona pracowała na pół etetu, bo dochód będzie na tym samym poziomie.
Praca jest, ale bezrobocie takie samo, a nawet większe.
zwykły użytkownik
alferx
Ostatnio zmieniony przez alferx 2006-09-09, 12:29, w całości zmieniany 2 razy
Wyrażam jedynie poparcie dla tego co nas Burmistrz robi, ale widać, że jeżeli w Polsce ktoś się wypowiada dobrze o władzy to nie może być.
Żegnam
A jeśli ktoś nie wyraża popracia dla tego co burmistrz robi, to też nie może być, bo przecież Ty masz Stempol absolutną rację - "PRL wyprał mózgi", "jesteś śmieszny", "Krytykanctwo" etc. Strzelam focha i wychodzę. Gratuluję dojżałości do dyskusji.
PRL miał jedną, bardzo mocną zaletę - produkował młodzież myślącą i niezależną. Pokolenie lat 1960-1980 jest uważane za elitę na całym świecie. Ale cóż... to jednak była tylko pralnia mózgów...
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-09-09, 17:55, w całości zmieniany 1 raz
Oferty są także na sklepie w rynku gdzie kiedyś był salon Renault, ale i tak mi nikt nie chce wierzyć ze jest praca
Roztropku Gratuluje Ci spojności z tematem A jak Ci się tak za komuny podobało to droga na Białoruś bodajże jest wolna i nie ma żadnych problemów na granicy...
A kiedy przekraczałeś BEZPROBLEMOWO tę granicę z Białorusią???
Jak tak samo orientujesz się w brzeskim berobociu jak w sytuacji na granicy, to rozumiem czemu nikt nie chce się zgodzić z Twoim punktem widzenia.
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 47 Dołączył: 03 Maj 2005
17 / 6
Skąd: B R Z E G
Wysłany: 2006-09-09, 18:31
nie zapominaj, ze Stempol pracował dla O R G A N I Z A C J I i takie słowo jak granica panstwowa poprostu dla niego nie istnieje, a na Białorusi był wielokrotnie podczas wspólnych misji z agentką o stu twarzach i Nikitą , które zleciła mu O R G A N I Z A C J A .
Czuł sie wówczas trochę nieswojo bowiem koleżanki za zlecenie dostawały wynagrodzenie w dewizach, natomiast on musiał zadowolić się jedynymi 11 zł za godzinę co było kwotą znacznie niższą od zarobionej za robotę na wybrzeżu.
I znowu będzie nie na temat, ale to już ostatni raz.
Franco Zarrazzo napisał/a:
PRL miał jedną, bardzo mocną zaletę - produkował młodzież myślącą i niezależną. Pokolenie lat 1960-1980 jest uważane za elitę na całym świecie. Ale cóż... to jednak była tylko pralnia mózgów...
Pozwól, że wyjaśnię skąd się wzięło takie przekonanie. Może nie do końca PRL. Wtedy większa część młodzieży w klasie np. w LO należała do ZMS. Ale cała klasa jak jeden mąż chodziła na lekcje religii do sal przy kościołach. W tym dzieci I-go sekretarza PZPR. I trudno to obecnie pojąć, że nikt nam tego nie zabraniał, ani co więcej nie kazał. W LO w moim miasteczku nie istniały żadne zakazy w tym zakresie. To właśnie w kościołach ścierała się wiedza wtłaczana na podstawach filozofii w szkole, oczywiście materialistycznej, z filozofią idealistyczną. I tylko poziom wykształcenia księdza na lekcjach religii był wyznacznikiem tego, czy chodzić na te lekcje czy nie. I na lekcjach religii u tych księży, którzy mieli co powiedzieć zawsze był komplet. I to na plebaniach był dostęp do książek francuskich czy angielskich bez przekładu w oryginale. I pół miasta doskonale o tym wiedziało. I w większości, dzięki księżom, jest (być może) taka opinia jaką przedstawia Franco. Ja wiem, że ciężko to czytać niektórym obecnym krytykantom. Dla nich komuna to wyłącznie "zamordyzm".
A teraz dwa zdania panu Brzeskiemu. Ja już to pisałem. Ostatnio byłem tam z 10 lat temu i więcej nie zamierzam Już wtedy czuć było wszechobecną podejrzliwość i atmosferę, co tu dużo mówić, strachu w wypowiedziach, na ulicy itp.. Ale ja pisałem o ludziach szczególnie starszych i w wieku średnim. Po wielu przykrych i bolesnych przeżyciach większości z nich wystarcza to minimum egzystencji (które u nas nawet nie jest minimum) w zamian za wyrzeczenie się tego, co my nazywamy wolnością. Trudno to nam zrozumieć, ale takie są fakty. A Polonia to nie tylko Ci, których oglądasz w telewizji. Nie przesadzę chyba, jak powiem, że połowa Białorusi to Polonia. Sprawa nie jest taka prosta jak to wynika z przekazów telewizyjnych. I tylko tyle napisałem i nic poza tym.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2006-09-09, 22:01, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum